Gwoli sprawiedliwości, przytoczę recenzję bardzo pozytywną, zresztą z najlepszej polskiej (a może i nie tylko) strony poświęconej Kingowi (przypominam - serial ma tyle wspólnego z książką Mistrza, co ja z piłką nożną, czyli nic, ale nie ma to większego znaczenia, bo serial trzeba oceniać niezależnie ): http://www.stephenking.pl/filmy_haven1_02_1.html
Przyznam, że kilka razy czytałem i nadal mnie zdumiewa AŻ tak różny odbiór Kurczę, było parę seriali o małym miasteczku - "Twin Peaks", "Meadowlands", "Point Pleasant", "American Gothic", "Happy Town", "Inwazja" (wymieniam różne, z głowy, stare i nowe) - każdy z nich był o niebo lepszy, ciekawej prowadził postaci, lepiej rozgrywał atmosferę i praktycznie każdy po pierwszym odcinku wciągał, a o to w sumie rozbija się ocena pilota. Nie ma w nim nic, co by przyciągało uwagę
Gwoli sprawiedliwości, przytoczę recenzję bardzo pozytywną, zresztą z najlepszej polskiej (a może i nie tylko) strony poświęconej Kingowi (przypominam - serial ma tyle wspólnego z książką Mistrza, co ja z piłką nożną, czyli nic, ale nie ma to większego znaczenia, bo serial trzeba oceniać niezależnie ;) ): http://www.stephenking.pl/filmy_haven1_02_1.html
Przyznam, że kilka razy czytałem i nadal mnie zdumiewa AŻ tak różny odbiór :) Kurczę, było parę seriali o małym miasteczku - "Twin Peaks", "Meadowlands", "Point Pleasant", "American Gothic", "Happy Town", "Inwazja" (wymieniam różne, z głowy, stare i nowe) - każdy z nich był o niebo lepszy, ciekawej prowadził postaci, lepiej rozgrywał atmosferę i praktycznie każdy po pierwszym odcinku wciągał, a o to w sumie rozbija się ocena pilota. Nie ma w nim nic, co by przyciągało uwagę :)
Bostonq pisze:moim zdaniem serial zaczął się słabo
happy town też się zaczął słabo, tylko później było jeszcze gorzej, dopiero ostatni odcinek był ciekawszy, ale i tak się strasznie wynudziłem, mam nauczkę: nie ściągaj serialu bez sprawdzenia
xvidasd pisze:Plusy:
To taki nietypowy kryminał z elementami fantastycznymi - nie lubię tych "typowych" (csi, bones, numb3rs, etc.) - zapewne dlatego dodałem mu kolejny plusik.
ja już wolę numb3rs, bo jest ciekawe i część odcinków naprawdę wciąga, a tutaj nic nie wciąga
lepsze to od happy town? jeśli nie to nawet pilota nie obejrzę (i tak raczej nie obejrzę). na dodatek to ma 5 odcinków więcej..
dobrze, że piszecie, to nie będę sprawdzał, marnował łącza i czasu
na jedną dobrą produkcję przypada 10 (może i więcej) złych wzorujących się na niej
[quote="Bostonq"]moim zdaniem serial zaczął się słabo[/quote] happy town też się zaczął słabo, tylko później było jeszcze gorzej, dopiero ostatni odcinek był ciekawszy, ale i tak się strasznie wynudziłem, mam nauczkę: nie ściągaj serialu bez sprawdzenia
[quote="xvidasd"]Plusy: To taki nietypowy kryminał z elementami fantastycznymi - nie lubię tych "typowych" (csi, bones, numb3rs, etc.) - zapewne dlatego dodałem mu kolejny plusik. [/quote] ja już wolę numb3rs, bo jest ciekawe i część odcinków naprawdę wciąga, a tutaj nic nie wciąga :]
lepsze to od happy town? jeśli nie to nawet pilota nie obejrzę (i tak raczej nie obejrzę). na dodatek to ma 5 odcinków więcej..
dobrze, że piszecie, to nie będę sprawdzał, marnował łącza i czasu
na jedną dobrą produkcję przypada 10 (może i więcej) złych wzorujących się na niej
Pilot podobał mi się. Tylko mogliby wymienić główną bohaterkę, kolejna brzydka kobieta po Olivii z Fringe - ciężko mi polubić bohaterkę jeśli przy każdym zbliżeniu na nią myślę "yyy fuj". Ale miasteczko ma klimat, Heroesami za bardzo nie zajeżdża, daję mu szansę.
Pilot podobał mi się. Tylko mogliby wymienić główną bohaterkę, kolejna brzydka kobieta po Olivii z Fringe - ciężko mi polubić bohaterkę jeśli przy każdym zbliżeniu na nią myślę "yyy fuj". Ale miasteczko ma klimat, Heroesami za bardzo nie zajeżdża, daję mu szansę.
Ja tego pilota odebrałem jako kolejną wariację Archiwum X. Czytając kiedyś zapowiedzi o tym serialu sądziłem, że to będzie jedna zamknięta opowieść, a mi to teraz bardziej wygląda na serial w formule: każdy odcinek inna zagadka - szkoda.
Ja tego pilota odebrałem jako kolejną wariację Archiwum X. Czytając kiedyś zapowiedzi o tym serialu sądziłem, że to będzie jedna zamknięta opowieść, a mi to teraz bardziej wygląda na serial w formule: każdy odcinek inna zagadka - szkoda.
Fakt, główna postać, agentka Parker jest strasznie irytująca, ale pilot nie był jeszcze taki najgorszy. Pomimo tego raczej sobie daruję, przynajmniej na razie, no chyba że będzie tylko parę odcinków.
No właśnie. Wie ktoś ile ma mieć odcinków ten miniserial?
Istnieje teoria, że jeśli kiedyś ktoś się dowie, dlaczego powstał i czemu służy wszechświat,
to cały kosmos zniknie i zostanie zastąpiony czymś znacznie dziwaczniejszym i jeszcze bardziej pozbawionym sensu.
Istnieje także teoria, że dawno już tak się stało.
Douglas Adams
Fakt, główna postać, agentka Parker jest strasznie irytująca, ale pilot nie był jeszcze taki najgorszy. Pomimo tego raczej sobie daruję, przynajmniej na razie, no chyba że będzie tylko parę odcinków. No właśnie. Wie ktoś ile ma mieć odcinków ten miniserial?
syfy zamówił 13 odcinków, ile wyemitują nie wiadomo. Nasuwa mi się pytanie czemu serial ten jest traktowany jako mini serial?? Nie doczytałem nigdzie że to ma być zamknięta całość bez nadziei na ciąg dalszy, a nawet jeśli to 13 40-minutówek to standardowy sezon zwykłego serialu syfy (i nie tylko)
syfy zamówił 13 odcinków, ile wyemitują nie wiadomo. Nasuwa mi się pytanie czemu serial ten jest traktowany jako mini serial?? Nie doczytałem nigdzie że to ma być zamknięta całość bez nadziei na ciąg dalszy, a nawet jeśli to 13 40-minutówek to standardowy sezon zwykłego serialu syfy (i nie tylko) :salut:
No ja właśnie zakończyłem przygodę z serialem (obojętnie, mini czy nie mini ). Nie ma w nim nic, co uzasadniałoby mój czas poświęcony na oglądanie (nawet jeśli mam obecnie tego czasu więcej - w sam raz, by nadrabiać rzeczy ciekawsze ). Jest nudno, brak emocji, postaci snują się po ekranie (nawet jak biegają, to się snują), a wydarzenia są bardziej kuriozalne niż groźne czy tajemnicze (kokon z wełny???). Pamiętajmy, że mówimy tu jednak o serialu szeroko pojętej akcji, a nie o dramacie obyczajowym, gdzie brak akcji rozumianej w sensie dosłownym staje się zaletą. Szkoda mi, bo jednak liczyłem, że coś się z Kinga (poza tytułem) ostanie - nie w sensie fabularnym, bo książeczki starczyłoby co najwyżej na jeden odcinek - ale w zakresie np. kreowania krwistych, złożonych postaci, budowania atmosfery, fajnego ukazania małego miasteczka. Nic się nie ostało, to i ja się nie ostaję
(No dobrze, była jedna bardzo ładna scena nakładania się dwóch przestrzeni czasowych - ale reszta ujęć, z fatalnie wyglądającymi przyśpieszeniami postaci w trakcie "dziania" się efektów specjalnych - do niczego mnie nie zachęca )
No ja właśnie zakończyłem przygodę z serialem (obojętnie, mini czy nie mini :) ). Nie ma w nim nic, co uzasadniałoby mój czas poświęcony na oglądanie (nawet jeśli mam obecnie tego czasu więcej - w sam raz, by nadrabiać rzeczy ciekawsze :) ). Jest nudno, brak emocji, postaci snują się po ekranie (nawet jak biegają, to się snują), a wydarzenia są bardziej kuriozalne niż groźne czy tajemnicze (kokon z wełny???). Pamiętajmy, że mówimy tu jednak o serialu szeroko pojętej akcji, a nie o dramacie obyczajowym, gdzie brak akcji rozumianej w sensie dosłownym staje się zaletą. Szkoda mi, bo jednak liczyłem, że coś się z Kinga (poza tytułem) ostanie - nie w sensie fabularnym, bo książeczki starczyłoby co najwyżej na jeden odcinek - ale w zakresie np. kreowania krwistych, złożonych postaci, budowania atmosfery, fajnego ukazania małego miasteczka. Nic się nie ostało, to i ja się nie ostaję :)
(No dobrze, była jedna bardzo ładna scena nakładania się dwóch przestrzeni czasowych - ale reszta ujęć, z fatalnie wyglądającymi przyśpieszeniami postaci w trakcie "dziania" się efektów specjalnych - do niczego mnie nie zachęca :) )
http://www.prime-time.pl/2010/07/22/haven-1x02-butterfly/ - recenzja 2 odcinka, ocena 3/5, pierwszy miał 4/5 jeszcze gorzej? :D pisze, że jest podobne do warehouse 13 i eureki..
Znam i uwielbiam "Eurekę", nie bardzo wiem, w czym miałby być podobny? Ani tematyką, ani nastrojem, ani niczym. No i "Eureka", choć lekka, jest bardzo fajnym serialem, to "Haven"... pisałem, co o nim myślę
Znam i uwielbiam "Eurekę", nie bardzo wiem, w czym miałby być podobny? Ani tematyką, ani nastrojem, ani niczym. No i "Eureka", choć lekka, jest bardzo fajnym serialem, to "Haven"... pisałem, co o nim myślę :)
Ja sobie darowałem po 6 odcinku. Wypchane zwierzęta (i nie tylko ale nie będę spoilerował) ożywające i atakujące ludzi... to przekroczyło mój poziom tolerancji dla głupot.
Ja sobie darowałem po 6 odcinku. Wypchane zwierzęta (i nie tylko ale nie będę spoilerował) ożywające i atakujące ludzi... to przekroczyło mój poziom tolerancji dla głupot.
Panowie na http://xvidasd.com/podstronapl.php?zmienna=haven jest trailer http://www.filmweb.pl/film/Przysta%C5%84-2004-112069 a nie właściwego http://www.filmweb.pl/serial/Haven-2010-542743 ...