
Jak myślicie ile filmów i seriali udało mi się oglądnąć w tych kanałach? - ZERO! - ani jednego.
Nie wiem czy to przez brak zorganizowania czy też zwykłe lenistwo ale ani razu nie udało mi się usiąść przed telewizorem o określonej godzinie. Zawsze albo się spóźniałem albo po prostu chciało mi się już spać i tyle.
Czy więc telewizja jaką znany jest kompletnie pozbawiona sensu i przyszłości? Otóż moim zdaniem nie - lubię serwisy informacyjne, programy dokumentalne czy stacje nadające teledyski. Programy dokumentalne nie trzeba oglądać od początku do końca i w określonej kolejności odcinków a opuszczenie jakiegoś odcinka nie wpływa na satysfakcję z oglądania.
To może rację mają wizjonerzy głoszący, że serwisy internetowe w stylu Netflixa są przyszłością? Moim zdaniem też nie. Owszem, z jednej strony nie trzeba czekać na kolejny odcinek, nie wiadomo ile, ani też siadać przed tv o konkretnej godzinie ale jak wiadomo każdy kij ma dwa końce:
Po pierwsze trzeba mieć szerokopasmowe i stałe łącze bez limitów. Coraz częściej słychać, że w przyszłości operatorzy internetowi będą wprowadzać limity - pojemność światłowodów jest jednak ograniczona a danych przesyłanych tą drogą przecież nie będzie ubywać...
No i po drugie to koszty - chcę oglądnąć Stranger Things to muszę mieć Netflixa, chcę Grę o Tron to muszę mieć HBO GO, a jak najdzie mnie ochota na The Grand Tour to Amazona, itd., itp... Wygląda na to, że gdybym chciał mieć dostęp do tych wszystkich seriali jakie oglądałem musiał bym mieć wykupiony dostęp do kilkudziesięciu platform cyfrowych.
Tu 50-ąt, tam 50-ąt... bezsensu.
"Tradycyjna" telewizja więc przetrwa ale przodować będą kanały informacyjne, dokumentalne i stricte rozrywkowe. Serwisy streamingowe też mają sens pod warunkiem, że wszystkie jakoś się dogadają i będą udostępniać swoje produkcje pod jednym szyldem. A dopóki się to nie stanie, nie ma co nawet myśleć o zlikwidowaniu piractwa w sieci.
Ciekawym rozwiązaniem, jakie ostatnio zauważyłem jest próba zwiększenia reklamobiorców wśród osób oglądających seriale nielegalnie. Mówię tutaj o History Channel i wklejaniu reklam bezpośrednio w ekran serialu Vikings s04e15:

Obyśmy tylko nie doczekali takich czasów:

