Ulubione sceny z seriali... i pustka w głowie.

Tutaj możesz zamieścić krótkie informacje i ciekawostki, dotyczące seriali telewizyjnych.
Awatar użytkownika
joana
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 3017
youtube Warszawa
Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
Lokalizacja: Warszawa

Ulubione sceny z seriali... i pustka w głowie.

Post autor: joana »

Przeglądam strony poświęcone informacjom ze świata serialowego i często spotykam się z rankingiem scen ulubionych, najbardziej emocjonujących, wzruszających, zabawnych i nawet - żenujących. Do dziś nie zwracałam uwagi na podobne klasyfikacje, ale wreszcie zastanowiłam się jakie byłyby te moje "najbardziej". Być może to wina późnej pory albo wynik bałaganu w głowie wywołanego zbyt dużą ilością odcinków obejrzanych, ale nie mogę wybrać " na szybko" tych scen, które mogłabym zaliczyć do wymienionych wyżej kategorii. Totalna pustka!
Ciekawa jestem, czy Wy potraficie być bardziej zdecydowanymi i bez zbędnego wahania wymienić chociażby tylko te najbardziej ulubione fragmenty z seriali, te które najmocniej zapadły w pamięci?
Piszcie, może i ja sobie coś wreszcie przypomnę. :-)
Calcat iacentem vulgus (Seneka, rację ma)
Awatar użytkownika
najphil
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 2148
Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
Lokalizacja: Faroes Island
Kontakt:

Re: Ulubione sceny z seriali... i pustka w głowie.

Post autor: najphil »

Wszystkie sceny z Alfa, jak próbował wszamać kota.
Większość wzruszających scen z Parenthood (czyli przynajmniej jedna na odcinek), bo potrafią to tak zagrać, że zawsze mam mokre oczy.
Zachowanie Johna po tym, jak Sherlock skoczył z dachu.
Wszystkie sceny z Lutherem i jego morderczą przyjaciółką.
Scena z The Walking Dead - "Just look at the flowers Lizzie"
Sceny z True Detective - seks z kochanką (z oczywistych względów), walka z gangiem (za sposób realizacji) oraz wszystkie te ujęcia w klimatach southern gothic.
Sceny z pierwszego odcinak Belive z morderczynią do wynajęcia.
Scena pojedynku z mistrzem MMA z Banshee (bo rodzaj obrażeń sprawił, że aż się wzdrygnąłem)
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
asd
Wskaż do odpowiedzi
ZAŁOŻYCIEL
ZAŁOŻYCIEL
Expert
Expert
Posty: 13028
Rejestracja: 17 listopada 2007, 23:25
Płeć: Mężczyzna
Ulubiony Serial: Rescue Me
Lokalizacja: UE

Re: Ulubione sceny z seriali... i pustka w głowie.

Post autor: asd »

Father Ted - "Dupa" :D
BSG - Doctor Cotle ze szlugiem w ustach przy operacji.
M jak miłość - mordercze kartony.
The it Crowd - "czekolada" na czole :D
Świat wg. Kiepskich - mina Ferdka kiedy krzyczy "rentka!"

Generalnie w każdym serialu znajdzie się kilka takich scen, które zostały w pamięci.
Obrazek When Dreams Come True...
Awatar użytkownika
Sirm
Wskaż do odpowiedzi
admin pomocniczy
admin pomocniczy
seriale to moja pasja
seriale to moja pasja
Posty: 872
Rejestracja: 23 grudnia 2007, 13:50
Płeć: Mężczyzna
Ulubiony Serial: Firefly
Kontakt:

Re: Ulubione sceny z seriali... i pustka w głowie.

Post autor: Sirm »

Nie zawsze pamiętam w którym to było odcinku ale jeśli pomyślę o najbardziej zapadających w pamięć scenach po przeważnie mam przed oczami:
Dexter - chyba 1 odcinek, gdy znajduje lalkę w lodówce, i jeszcze jeden inny odcinek gdy pewien chłopiec podaje jego rysopis do portretu pamięciowego i to co jest na tym obrazku :),
Firefly - najlepsza scena ever: odcinek 'out of gas' gdy Mal przypomina sobie jak pierwszy raz zobaczył Serenity,
Rescue Me - gdy Tommy Gavin przez chwilę widzi ducha córki po wypadku, to było tak pokazane, że ta scena naprawdę mną wstrząsnęła,
Allo Allo - za każdym razem gdy Rene mówi 'you stupid woman' i jaką wymówkę później wymyśli
https://karinaoliteraturze.wordpress.com/
Awatar użytkownika
sindar
Wskaż do odpowiedzi
Administrator
Administrator
Expert
Expert
Posty: 7699
Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 10:32
Płeć: Mężczyzna
Ulubiony Serial: No właśnie? Który?

Re: Ulubione sceny z seriali... i pustka w głowie.

Post autor: sindar »

Och, tye tego było, że... nie pamiętam ;)
Coś na szybko spróbuję "wyskrobać":
- Klaudiusz i Zeus-Kaligula pożerający dziecko
- Rnbin Hood - walka Robina z Nazirem
- Breaking Bad - I am the one who knocks
-Twin Peaks i Diane

Cośmi się przypomni - to dodam :)
Awatar użytkownika
joana
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 3017
Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ulubione sceny z seriali... i pustka w głowie.

Post autor: joana »

Wybrałam starsze seriale, bo wtedy wiadomo, że sceny, o których piszę przetrwały w pamięci dłużej niż sezon. ;-)
Carnivale - pierwsze sceny - burza piaskowa, matka odrzucająca syna przed śmiercią, pogrzeb zorganizowany przez ludzi z wesołego miasteczka. - od razu pokochałam ten serial, za tajemnicę, kurz , brud, nędzę, ale też za odruch człowieczeństwa.
Southland - scena z 3x4, postrzelenie Nate'a przez bandę ulicznego bydła.
Wallander szwedzki - scena między Lindą i Stefanem z szukaniem długopisu.
Louie - Louie w knajpie z kobietą wyzywany przez jakiegoś młodego chłopaka - nie reaguje. Scena wzbudziła u mnie zażenowanie, bo niby postąpił słusznie - co się będzie z gówniarzem szarpał, ale jednak - konflikt rozsądku z instynktem.
Breaking Bad - dwie sceny - Walt pozwalający udusić się narkomance - dla mnie szok. Walt walczący z muchą w laboratorium - zawsze sie uśmiecham, gdy mi się przypomina.
Spartacus, Gods of Arena - Gannicus i Melitta, scena seksu na pokaz, a mimo wszystko czułość, miłość, godność i szacunek w zachowaniu tej dwójki.
Calcat iacentem vulgus (Seneka, rację ma)
Awatar użytkownika
grejpfrutella
Wskaż do odpowiedzi
spec
spec
Posty: 487
Rejestracja: 13 października 2014, 12:23
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Band of Brothers

Re: Ulubione sceny z seriali... i pustka w głowie.

Post autor: grejpfrutella »

hmm, zawsze w takich rankingach chcialabym dac jakies "wypasione" sceny, ale nie umiem ich znalezc w pamieci ;)

moj ukochany Band of Brothers - wszystkie sceny z Georgem Luzem, przede wszystkim ta, kiedy wkreca Sobela
Friends - Monica uswiadamia sobie, ze chce byc z Chandlerem i tanczy przed nim z indykiem na glowie
BrBa - Jesse w laboratorium pompuje swoj kombinezon :D to z takich humorystycznych, ale tez wspomniane "I am the one who knocks" i Walt pozwalajacy udusic sie Jane.
Gilmore Girls - pierwszy pocalunek Rory i Jessa, bo to moj ulubiony jej chlopak
House - House kaze sciagnac swiateczna czapke Wilsonowi mowiac, ze to los na glowie Zyda, na co on odpowiada, ze to renifer i rusza rogiem :) oo, jakos sporo z House'a mi zostalo :) House kupuje nowa "bitchin' cane" :) House tanczacy z magnetofonem "fight the power!" i House "grajacy" intro do Baba O'Riley - "Love this part!"

a z Luthera ja z kolei zapamietalam smierc Ripley'a, bardzo sie wzruszylam :(

z Big Banga mam sporo ulubionych dodanych na yt, m.in. kiedy Sheldon przytula Penny, ale chyba najulubiensza kiedy Howard mowi "nie" w kilku jezykach: "Let me try gangsta, hells no!" :) i ta mina Raja <3
no sex, no rock'n'roll, just drugs.
ja123
Wskaż do odpowiedzi
załapałem bakcyla
załapałem bakcyla
Posty: 69
Rejestracja: 25 listopada 2007, 01:02

Re: Ulubione sceny z seriali... i pustka w głowie.

Post autor: ja123 »

Najbardziej mną wstrząsnęła i najbardziej utkwiła w pamięci na lata jedna scena. Ostatnie 6-7 minut Twin Peaks S02E07 Lonely Souls. Cooper z przyjaciółmi na koncercie w Great Nothern, pojawia się olbrzym i mówi "it is happening again" a tymczasem morderca (bez spojlera;) tańczy upiorny taniec z kolejną dziewczyną.


Poza nią oczywiście mógłbym wymienić kilkanaście innych z wielu cenionych przeze mnie seriali, ale tę chciałbym wyróżnić. Ostatnio po raz chyba 5(?) przypominałem sobie ten serial i dalej mną wstrząsa i dalej po jej obejrzeniu siedzę w milczeniu przez dłuższy czas. Mistrzostwo.

Szybka odpowiedź

   
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości