#
Jefferson Pierce klika lat temu podjął decyzję, dla swojej rodziny porzucił życie superbohatera. Ale po dziewięciu latach zostaje zmuszony by znów założyć kostium i jako Black Lightning rozprawić się z falą przestępczości, która dosięgła jego społeczności.
[The CW]
[2018] Produkcja: USA, Gatunek: gatunek,Sci-fi,Przygodowy Obsada:
Cress Williams ... Jefferson Pierce / Black Lightning
China Anne Mcclain ... Jennifer Pierce
Nafessa Williams ... Anissa Pierce
Christine Adams ... Lynn Pierce
James Remar ... Peter Gambi
Damon Gupton ... Henderson
Marvin "krondon" Jones Iii ... Tobias Whalehttps://www.youtube.com/watch?v=suuqoXDMKS0
[mimg_adm]https://baza.seriale-asd.eu/foty/blacklightning.jpg[/mimg_adm]#[img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o1a.gif[/img][url=http://www.imdb.com/title/tt6045840/][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/o2.gif[/img][/url][url=https://baza.seriale-asd.eu/portal0.php?zmienna=blacklightning][img]https://baza.seriale-asd.eu/images/wieceja.gif[/img][/url] Jefferson Pierce klika lat temu podjął decyzję, dla swojej rodziny porzucił życie superbohatera. Ale po dziewięciu latach zostaje zmuszony by znów założyć kostium i jako Black Lightning rozprawić się z falą przestępczości, która dosięgła jego społeczności.
[b] [The CW][/b] [2018] [b]Produkcja:[/b] USA, [b]Gatunek:[/b] gatunek,Sci-fi,Przygodowy [b]Obsada:[/b] Cress Williams ... Jefferson Pierce / Black Lightning China Anne Mcclain ... Jennifer Pierce Nafessa Williams ... Anissa Pierce Christine Adams ... Lynn Pierce James Remar ... Peter Gambi Damon Gupton ... Henderson Marvin "krondon" Jones Iii ... Tobias Whalehttps://www.youtube.com/watch?v=suuqoXDMKS0
Jestem po pilocie i przyznaję jestem pozytywnie zaskoczony. Nie wiem jak duże było zaangażowanie Netflixa w produkcję serialu, ale na pewno poziomem wykonania jest o niebo lepsza od tych obecnie emitowanych na The CW. Właściwie to znacznie bliżej "Black Lightning" do innych tytułów superbohaterskich dostępnych na platformie przygotowanych przez Marvela.
Serial jest dojrzalszy i do takiego widza zdecydowanie jest skierowany. Już nie mam na myśli bardziej obrazowej przemocy, ale i sam scenariusz jest napisany w miarę logicznie i trudno się czepiać zachowania bohaterów. A motywacje głównego bohatera zostały mocno nakreślone i wiemy, że choć nie chce to musi wrócić z superbohaterskiej emerytury. Oczywiście pewne skróty fabularne są konieczne, a pewne sytuacje trochę przerysowane, ale w ogólnym rozrachunku wpisują się w konwencję serialu, więc narzekanie na to byłoby czepialstwem.
Co do bohaterów trudno coś bardziej konkretnego powiedzieć. Główny bohater ma bagaż doświadczeń i przeszłość, którą porzucił i podejrzewam, że w kolejnych odcinkach będziemy świadkami kolejnych retrospekcji, których w pilocie było raptem kilka i dość krótkie.
Aktorki grające córki głównego bohatera lekko irytują, zwłaszcza najmłodsza, która się "buntuje", ale nie wiem na ile jest to ich własna zasługa.
Warstwa wizualna w tym efekty jak na tę stację naprawdę na dobrym poziomie.
Oglądając "Black Lightning" nie mogłem pozbyć się wrażenia, że gdzieś to już widziałem. Produkcja jest bardzo podobna do "Luke Cage", ale tytuł od The CW nie m takiego dusznego klimatu, choć nie wykluczone, że w kolejnych odcinkach się to nie zmieni.
Pisze to wszystko z perspektywy osoby, która w ogóle nie zna komiksowego pierwowzoru (prócz gościnnych występów w animacjach od DC Comics), więc nie wyłapałem nawiązań bądź eastereggów (aczkolwiek widok bohatera w komiksowym kostiumie mnie lekko rozbawił), ale jakoś mi to nie przeszkadza.
Podsumowując pilota ogląda się całkiem przyjemnie. Sprawnie nakreślono kierunek, w którym ruszy serial oraz przedstawiono wątki, które będą rozwijane. Bohaterowie (zwłaszcza drugoplanowi) mimo, że nie mięli zbyt dużo czasu pozwolili się poznać na tyle by wyrobić już sobie pewną opinię. Jednych da się lubić, inni pewnie będą irytować... choć może nie. W porównaniu do postaci z Arroverse Jefferson Pierce jest od nich dużo starszy nie tylko stażem, ale i wiekiem, więc mam nadzieję, że nie będziemy odczuwać zażenowania oglądając tego superbohatera.
Na pewno obejrzę kolejne odcinki, bo mimo, że nie jest to serial wybitny (ba, nie jest nawet bardzo dobry), ale pilot na tyle dobrze prognozuje na przyszłość, że trudno byłoby sobie odpuścić tę pozycję, zwłaszcza, że teraz nie ma w telewizji zbyt dużo dobrych produkcji superbohaterskich.
Jestem po pilocie i przyznaję jestem pozytywnie zaskoczony. Nie wiem jak duże było zaangażowanie Netflixa w produkcję serialu, ale na pewno poziomem wykonania jest o niebo lepsza od tych obecnie emitowanych na The CW. Właściwie to znacznie bliżej "Black Lightning" do innych tytułów superbohaterskich dostępnych na platformie przygotowanych przez Marvela. Serial jest dojrzalszy i do takiego widza zdecydowanie jest skierowany. Już nie mam na myśli bardziej obrazowej przemocy, ale i sam scenariusz jest napisany w miarę logicznie i trudno się czepiać zachowania bohaterów. A motywacje głównego bohatera zostały mocno nakreślone i wiemy, że choć nie chce to musi wrócić z superbohaterskiej emerytury. Oczywiście pewne skróty fabularne są konieczne, a pewne sytuacje trochę przerysowane, ale w ogólnym rozrachunku wpisują się w konwencję serialu, więc narzekanie na to byłoby czepialstwem. Co do bohaterów trudno coś bardziej konkretnego powiedzieć. Główny bohater ma bagaż doświadczeń i przeszłość, którą porzucił i podejrzewam, że w kolejnych odcinkach będziemy świadkami kolejnych retrospekcji, których w pilocie było raptem kilka i dość krótkie. Aktorki grające córki głównego bohatera lekko irytują, zwłaszcza najmłodsza, która się "buntuje", ale nie wiem na ile jest to ich własna zasługa. Warstwa wizualna w tym efekty jak na tę stację naprawdę na dobrym poziomie.
Oglądając "Black Lightning" nie mogłem pozbyć się wrażenia, że gdzieś to już widziałem. Produkcja jest bardzo podobna do "Luke Cage", ale tytuł od The CW nie m takiego dusznego klimatu, choć nie wykluczone, że w kolejnych odcinkach się to nie zmieni.
Pisze to wszystko z perspektywy osoby, która w ogóle nie zna komiksowego pierwowzoru (prócz gościnnych występów w animacjach od DC Comics), więc nie wyłapałem nawiązań bądź eastereggów (aczkolwiek widok bohatera w komiksowym kostiumie mnie lekko rozbawił), ale jakoś mi to nie przeszkadza.
Podsumowując pilota ogląda się całkiem przyjemnie. Sprawnie nakreślono kierunek, w którym ruszy serial oraz przedstawiono wątki, które będą rozwijane. Bohaterowie (zwłaszcza drugoplanowi) mimo, że nie mięli zbyt dużo czasu pozwolili się poznać na tyle by wyrobić już sobie pewną opinię. Jednych da się lubić, inni pewnie będą irytować... choć może nie. W porównaniu do postaci z Arroverse Jefferson Pierce jest od nich dużo starszy nie tylko stażem, ale i wiekiem, więc mam nadzieję, że nie będziemy odczuwać zażenowania oglądając tego superbohatera. Na pewno obejrzę kolejne odcinki, bo mimo, że nie jest to serial wybitny (ba, nie jest nawet bardzo dobry), ale pilot na tyle dobrze prognozuje na przyszłość, że trudno byłoby sobie odpuścić tę pozycję, zwłaszcza, że teraz nie ma w telewizji zbyt dużo dobrych produkcji superbohaterskich.
Sirm pisze:Czy skoro robi to The CW, to ten superbohater też jest jakoś połączony z Arrowem, Flashem, Supergirl czy kto tam jeszcze jest?
Na chwilę obecną serial nie jest połączony z Arroverse (i nie ma też żadnych nawiązań do innych seriali od The CW), ale podejrzewam, że jak oglądalność zacznie spadać to niewykluczone, że zrobią jakiś crossover
[quote="Sirm"]Czy skoro robi to The CW, to ten superbohater też jest jakoś połączony z Arrowem, Flashem, Supergirl czy kto tam jeszcze jest?[/quote]Na chwilę obecną serial nie jest połączony z Arroverse (i nie ma też żadnych nawiązań do innych seriali od The CW), ale podejrzewam, że jak oglądalność zacznie spadać to niewykluczone, że zrobią jakiś crossover :)