Nie no, tego jeszcze nie było. Podobnie ja grego1980 mnie też nie przekonał i raczej odpuszczam. Pomysł trochę idiotyczny.
Istnieje teoria, że jeśli kiedyś ktoś się dowie, dlaczego powstał i czemu służy wszechświat,
to cały kosmos zniknie i zostanie zastąpiony czymś znacznie dziwaczniejszym i jeszcze bardziej pozbawionym sensu.
Istnieje także teoria, że dawno już tak się stało.
Douglas Adams
Bo ja wiem, pomysł faktycznie wygląda na dość dziwaczny/absurdalny, ale taki New Amsterdam (gdzie główny bohater był nieśmiertelny) nie był przecież taki zły. Tak więc dam Past Life szansę i chyba obejrzę pilota. No i czekam też na opinie tych, co go już widzieli - może jeszcze zmienię zdanie.
Bo ja wiem, pomysł faktycznie wygląda na dość dziwaczny/absurdalny, ale taki [i]New Amsterdam[/i] (gdzie główny bohater był nieśmiertelny) nie był przecież taki zły. Tak więc dam [i]Past Life[/i] szansę i chyba obejrzę pilota. No i czekam też na opinie tych, co go już widzieli - może jeszcze zmienię zdanie.
Kurczę jakiś dziwny i naiwny ten pilot.
Wprawdzie sporo przespałem ( ) ale cosmi się w nim nie zgadza.
Spoiler:
Po pierwsze chłopak ma typowe objawy shizofrenii a tu od razu zjawia się FBI (?) i głęboko mu wierzy oraz od razu zajmuję się sprawą? Toż przecież każdy w zakładzie psychatrycznym ma "Swojąhistorię" na podstawie której można by się doszukiwać rozwiązania zagadki Trójkąta Bermudzkiego...
Po drugie to jak to było? Niby reinkarnacja a tu nagle się okazuje że co? Nie był dziweczyną w poprzednim życiu? To jakimś medium był?? (pisałem, że trochę spałem ).
Już sam sposób powiązania zagadki przez głównego detektywa był niesamowicie cudowny - popatrzcie jak powiązał opisane przez chłopaka "światełko" z serią morderstw.
Przysłuchajcie się tej scenie:
Monk by tak nie potrafił
No i dlaczego detektyw cały czas nosi czarne rękawiczki?
Ostatni gość, który to robił nazywał się Marillion Cobretti (pamiętacie tą scenę jak jadł pizzę?) ale jemu to jakoś pasowało
Kurczę jakiś dziwny i naiwny ten pilot. Wprawdzie sporo przespałem ( :grin: ) ale cosmi się w nim nie zgadza. [spoiler]Po pierwsze chłopak ma typowe objawy shizofrenii a tu od razu zjawia się FBI (?) i głęboko mu wierzy oraz od razu zajmuję się sprawą? Toż przecież każdy w zakładzie psychatrycznym ma "Swojąhistorię" na podstawie której można by się doszukiwać rozwiązania zagadki Trójkąta Bermudzkiego... :scratch: Po drugie to jak to było? Niby reinkarnacja a tu nagle się okazuje że co? Nie był dziweczyną w poprzednim życiu? To jakimś medium był?? (pisałem, że trochę spałem :D ).
Już sam sposób powiązania zagadki przez głównego detektywa był niesamowicie cudowny - popatrzcie jak powiązał opisane przez chłopaka "światełko" z serią morderstw. Przysłuchajcie się tej scenie: [img]http://tvshows.i365.pl/upload_files/PastLife[1x01]Pilot(XviDasd).jpg[/img] Monk by tak nie potrafił :-p
No i dlaczego detektyw cały czas nosi czarne rękawiczki? Ostatni gość, który to robił nazywał się Marillion Cobretti (pamiętacie tą scenę jak jadł pizzę?) ale jemu to jakoś pasowało ;) [/spoiler]
No, ja też pospałem trochę, ale zdziwił mnie fakt:
Spoiler:
Skąd oni wiedzieli że nie znaleziono ciała rzekomo zamordowanego dziecka, przecież dziecak widział tylko swoją śmierć, a oni od razu z góry założyli że nie znaleziono ciała i sprawcy. Bezsensu. Chociaż z drugiej strony na takich bezsensach bazuje ten serial, bo jakkby było ciało i sprawca to by nie było sprawy i nie byłoby serialu....
No, ja też pospałem trochę, ale zdziwił mnie fakt: [spoiler]Skąd oni wiedzieli że nie znaleziono ciała rzekomo zamordowanego dziecka, przecież dziecak widział tylko swoją śmierć, a oni od razu z góry założyli że nie znaleziono ciała i sprawcy. Bezsensu. Chociaż z drugiej strony na takich bezsensach bazuje ten serial, bo jakkby było ciało i sprawca to by nie było sprawy i nie byłoby serialu....[/spoiler]
Ale to w końcu ten chłopak był kiedyś tą dziewczyną czy co?
Bo nie zrozumiałem (spałem).
Myślełem, że chodzi o to, że w poprzednim życiu ten chłopak był tą dziewczynką, którą ten "rybak" uprowadził.
Najpierw tak mówili (motyw z reinkarnacją) a potem pokazali tą dziewczynę...
Nie rozumiem...
[spoiler]Ale to w końcu ten chłopak był kiedyś tą dziewczyną czy co? Bo nie zrozumiałem (spałem). Myślełem, że chodzi o to, że w poprzednim życiu ten chłopak był tą dziewczynką, którą ten "rybak" uprowadził. Najpierw tak mówili (motyw z reinkarnacją) a potem pokazali tą dziewczynę... Nie rozumiem...[/spoiler]
[spoiler]Tak, był dziewczynką, a ta dziewczyna too była "jej" (jego) siostra i ona przeżyła. Chyba spałeś głębszym snem niż ja :-p Chociaż kto wie? [/spoiler]Jakaś osoba oglądała jeszcze nie śpiąc w tym samym czasie? :D
To kwestia gustu najphil. To było do przewidzenia że tak będzie, gdyż ja po prostu nie gustuję w takim gatunku (kryminalne cóś), oczywiście są wyjatki, ale "Past Life" nim nie jest. Jak ktoś lubi te klimaty to może mu się spodobać.
To kwestia gustu [b]najphil[/b]. To było do przewidzenia że tak będzie, gdyż ja po prostu nie gustuję w takim gatunku (kryminalne cóś), oczywiście są wyjatki, ale "Past Life" nim nie jest. Jak ktoś lubi te klimaty to może mu się spodobać.
Nie - nie zamierzam oglądać bo serial mnie nie porwał. Nie przepadam za kryminałami a ten dodatkowo jest bardzo naiwny. Postawił bym go tuż obok The Forgotten - można oglądnąć jak już naprawdę nie ma co.
Nie - nie zamierzam oglądać bo serial mnie nie porwał. Nie przepadam za kryminałami a ten dodatkowo jest bardzo naiwny. Postawił bym go tuż obok The Forgotten - można oglądnąć jak już naprawdę nie ma co.