Serial brutalny czasem do bólu. Akcja rozwija się całkiem ciekawie, kilka pierwszych odcinków może czasami trochę nudzić, ale warto oglądać dalej. Polecam dla tych którzy się wahają czy oglądać czy nie. Co do scenarzystów to poradzili sobie rewelacyjnie, już w pierwszym odcinku dali faceta który zjadł swoją matkę, jeden z moich ulubionych charakterów :-] Nie będę go opisywał, żeby nie spoilerować, ale warto mu się przyjrzeć. No i co najlepsze dochodzą cały czas nowi z innymi problemami więc to się raczej nie znudzi szybko.
Serial brutalny czasem do bólu. Akcja rozwija się całkiem ciekawie, kilka pierwszych odcinków może czasami trochę nudzić, ale warto oglądać dalej. Polecam dla tych którzy się wahają czy oglądać czy nie. Co do scenarzystów to poradzili sobie rewelacyjnie, już w pierwszym odcinku dali faceta który zjadł swoją matkę, jeden z moich ulubionych charakterów :-] Nie będę go opisywał, żeby nie spoilerować, ale warto mu się przyjrzeć. No i co najlepsze dochodzą cały czas nowi z innymi problemami więc to się raczej nie znudzi szybko.
despo pisze: Co do scenarzystów to poradzili sobie rewelacyjnie, już w pierwszym odcinku dali faceta który zjadł swoją matkę, jeden z moich ulubionych charakterów
No to ja jednak sobie serial podaruje za bardzo to nienormalne jak dla mnie.
[quote="despo"] Co do scenarzystów to poradzili sobie rewelacyjnie, już w pierwszym odcinku dali faceta który zjadł swoją matkę, jeden z moich ulubionych charakterów[/quote]
No to ja jednak sobie serial podaruje :cry: za bardzo to nienormalne jak dla mnie.
beata101 pisze:Co do scenarzystów to poradzili sobie rewelacyjnie, już w pierwszym odcinku dali faceta który zjadł swoją matkę, jeden z moich ulubionych charakterów
A to nie jest czasem plotka rozsiewana przez innych więżniów?
[quote="beata101"]Co do scenarzystów to poradzili sobie rewelacyjnie, już w pierwszym odcinku dali faceta który zjadł swoją matkę, jeden z moich ulubionych charakterów[/quote]
A to nie jest czasem plotka rozsiewana przez innych więżniów?
[quote="beata101"][quote]przeceiż to sa seriale a nie jakies hotele babilon czy heisty czy inne śmieci[/quote]
Każdy lubi co innego, dlatego pisanie o takich serialach jako o śmieciach, i to jeszcze z błędami ortograficznymi jest co najmniej szczeniackie :P [/quote]
Przepraszam,ale sądziłem że ten temat już był nieaktualny lub raczej znacznie zapomniany :alien: Wyrazy zrozumienia ślę więc Tobie :pig:
beata101 napisał:
Co do scenarzystów to poradzili sobie rewelacyjnie, już w pierwszym odcinku dali faceta który zjadł swoją matkę, jeden z moich ulubionych charakterów
A to nie jest czasem plotka rozsiewana przez innych więżniów?
Spoiler:
Z akcji i jego zachowania wynika, że nie. Niestety facet szybko i źle kończy, a szkoda bo to naprawdę ciekawa postać i można było z nim jeszcze sporo zrobić.
[quote]beata101 napisał: Co do scenarzystów to poradzili sobie rewelacyjnie, już w pierwszym odcinku dali faceta który zjadł swoją matkę, jeden z moich ulubionych charakterów
A to nie jest czasem plotka rozsiewana przez innych więżniów?[/quote] [spoiler]Z akcji i jego zachowania wynika, że nie. Niestety facet szybko i źle kończy, a szkoda bo to naprawdę ciekawa postać i można było z nim jeszcze sporo zrobić.[/spoiler]
Mi tylko końcówka się nie podoba, bo kończy się w środku akcji i kilka ciekawych wątków jest nie zakończonych. Na szczęście joozek tłumaczy dalej, jak na razie są 2 odcinki 3. sezonu dostępne i zapowiada się, że niedługo przyspieszy.
Mi tylko końcówka się nie podoba, bo kończy się w środku akcji i kilka ciekawych wątków jest nie zakończonych. Na szczęście joozek tłumaczy dalej, jak na razie są 2 odcinki 3. sezonu dostępne i zapowiada się, że niedługo przyspieszy.
ndb pisze:Świetny serial szczególnie podoba mi sie postać tobiasa beechera i to jaka przeszedł metamorfozę w tych 2 sezonach
Spoiler:
A mnie zdecydowanie się nie podoba ten pedał. Po pierwsze nigdy nie bronił się przed upokorzeniami a po drugie to jego "zakochanie"... - gardzę nim bo to szmata.
[quote="ndb"]Świetny serial szczególnie podoba mi sie postać tobiasa beechera i to jaka przeszedł metamorfozę w tych 2 sezonach[/quote]
[spoiler]A mnie zdecydowanie się nie podoba ten pedał. Po pierwsze nigdy nie bronił się przed upokorzeniami a po drugie to jego "zakochanie"... - gardzę nim bo to szmata.[/spoiler]
Obejrzałam w końcu oba sezony i jestem zachwycona
Przede wszystkim gra aktorów - pod tym względem nie ma tu słabych punktów! Na pewno nie łatwe postacie, a każda super przekonująco zagrana! Nie mogę wyjść z zachwytu
Ale nie tylko aktorzy, w ogole cały serial - świetny pomysł i realizacja!
Ode mnie dostaje 10/10
No i nie mogę się doczekać więcej :-]
Added after 9 minutes:
xvidasd pisze:
Spoiler:
A mnie zdecydowanie się nie podoba ten pedał. Po pierwsze nigdy nie bronił się przed upokorzeniami a po drugie to jego "zakochanie"... - gardzę nim bo to szmata.
Ostro...
Z tym, że chyba zapominasz, że życie w więzieniu rządzi się zupełnie innymi regułami, niż na zewnątrz. Przecież wiadomo od początku, jak na Beechera działała ta sytuacja. Nie godził się nią, po prostu nie umiał, na początku sobie z nią poradzić. A co do jego późniejszych uczuć - w takim miejscu szuka się jakichkolwiek oznak człowieczeństwa, bliskości. Nawet Ryan, leżąc w szpitalu to mówi.
A nazywanie kogoś szmatą, bo chciał żyć i w tamtym momencie nie umiał inaczej ocalić życia, niż godząc się...
Hmm, dopóki nie znajdziesz się w takiej sytuacji, to nawet nie próbuj sobie układać scenariusza co byś zrobił, jak się zachował...
Obejrzałam w końcu oba sezony i jestem zachwycona :salut: Przede wszystkim gra aktorów - pod tym względem nie ma tu słabych punktów! Na pewno nie łatwe postacie, a każda super przekonująco zagrana! Nie mogę wyjść z zachwytu :grin: Ale nie tylko aktorzy, w ogole cały serial - świetny pomysł i realizacja! Ode mnie dostaje 10/10 :D No i nie mogę się doczekać więcej :-]
[size=75][color=#999999]Added after 9 minutes:[/color][/size]
[quote="xvidasd"] [spoiler]A mnie zdecydowanie się nie podoba ten pedał. Po pierwsze nigdy nie bronił się przed upokorzeniami a po drugie to jego "zakochanie"... - gardzę nim bo to szmata.[/spoiler][/quote] Ostro... Z tym, że chyba zapominasz, że życie w więzieniu rządzi się zupełnie innymi regułami, niż na zewnątrz. Przecież wiadomo od początku, jak na Beechera działała ta sytuacja. Nie godził się nią, po prostu nie umiał, na początku sobie z nią poradzić. A co do jego późniejszych uczuć - w takim miejscu szuka się jakichkolwiek oznak człowieczeństwa, bliskości. Nawet Ryan, leżąc w szpitalu to mówi. A nazywanie kogoś szmatą, bo chciał żyć i w tamtym momencie nie umiał inaczej ocalić życia, niż godząc się... Hmm, dopóki nie znajdziesz się w takiej sytuacji, to nawet nie próbuj sobie układać scenariusza co byś zrobił, jak się zachował...
Są pewne rzeczy ważniejsze niż własne życie - (ot choby honor) jednak niektórzy za wszelką cenę będą je ratowac - kosztem wszystkiego i wszystkich - po trupach.
A właśnie dopiero w ekstremalnych warunkach wychodzi prawdziwe "ja" z człowieka - Beecher pokazał nam kim tak naprawdę jest...
Jestem pewny, że chocby nie wiem co wydarzyło sięw moim życiu to nigdy, nikomu nie pozwolę
Są pewne rzeczy ważniejsze niż własne życie - (ot choby honor) jednak niektórzy za wszelką cenę będą je ratowac - kosztem wszystkiego i wszystkich - po trupach.
A właśnie dopiero w ekstremalnych warunkach wychodzi prawdziwe "ja" z człowieka - Beecher pokazał nam kim tak naprawdę jest...
Jestem pewny, że chocby nie wiem co wydarzyło sięw moim życiu to nigdy, nikomu nie pozwolę [spoiler]wypalic swastyki na moim tyłku... :p[/spoiler]
xvidasd
Dobrze,że teraz masz taką postawę, ale na swoich studiach nauczyłam się, że w określonych warunkach pewne rzeczy zmieniają się. Co nie oznacza, że musisz dać, coś gdzieś sobie wypalać
[b]xvidasd[/b] Dobrze,że teraz masz taką postawę, ale na swoich studiach nauczyłam się, że w określonych warunkach pewne rzeczy zmieniają się. Co nie oznacza, że musisz dać, coś gdzieś sobie wypalać :-p
Oczywiście, że w specyficznych warunkach człowiek jest zdolny do wielu rzeczy ale zauważ, że warunki dla wszystkich więźniów są takie same - to czy ktoś pozwoli sobie na takie "tatuaze" zależy tylko i wyłącznie od niego.
Spoiler:
Ja rozumiem, że Beecher chciał niejako siebie ukarac za czyn, który popełnił (wypadek) ale bez przesady - mogł wybrać inne metody niż zostanie dziwką. Do czego zmierzam? Ano do tego, że Beecher był ukrytym homokseualistą - takie osoby nie zdają sobie z tego sprawy i dopiero własnie pod wpływem różnych wydarzeń odkrywają w sobie swoją prawdziwą orientację seksualną.
Oczywiście, że w specyficznych warunkach człowiek jest zdolny do wielu rzeczy ale zauważ, że warunki dla wszystkich więźniów są takie same - to czy ktoś pozwoli sobie na takie "tatuaze" zależy tylko i wyłącznie od niego.
[spoiler]Ja rozumiem, że Beecher chciał niejako siebie ukarac za czyn, który popełnił (wypadek) ale bez przesady - mogł wybrać inne metody niż zostanie dziwką. Do czego zmierzam? Ano do tego, że Beecher był ukrytym homokseualistą - takie osoby nie zdają sobie z tego sprawy i dopiero własnie pod wpływem różnych wydarzeń odkrywają w sobie swoją prawdziwą orientację seksualną.[/spoiler]