4 sezon nie byl jeszcze taki najgorszy, nie wiem, chyba czuli presje, ze
Spoiler:
po smierci jednego z glownych bohaterow
musza sprostac zadaniu i zainteresowac publike. W 5 wyraznie widac brak pomyslu na scenariusz, ale nie jest az tak zle, zebym miala dosc Odcinek swiateczny duzo uratowal, zwiastuje kilka ciekawych watkow. Mimo wszystko, mam nadzieje, ze przyloza sie do ostatniego i bede wspominac Downton Abbey z sympatia.
4 sezon nie byl jeszcze taki najgorszy, nie wiem, chyba czuli presje, ze [spoiler]po smierci jednego z glownych bohaterow[/spoiler] musza sprostac zadaniu i zainteresowac publike. W 5 wyraznie widac brak pomyslu na scenariusz, ale nie jest az tak zle, zebym miala dosc ;) Odcinek swiateczny duzo uratowal, zwiastuje kilka ciekawych watkow. Mimo wszystko, mam nadzieje, ze przyloza sie do ostatniego i bede wspominac Downton Abbey z sympatia.
Zastanawiam się czy ten "spadek formy" to jakaś próba dostosowania serialu pod widza amerykańskiego? Serial sie tam "sprzedał" więc może kombinowali coś w tą stronę? Czy zwykły spadek formy scenarzystów.
Zastanawiam się czy ten "spadek formy" to jakaś próba dostosowania serialu pod widza amerykańskiego? Serial sie tam "sprzedał" więc może kombinowali coś w tą stronę? Czy zwykły spadek formy scenarzystów.
Jakoś nie przepadam za Da. O ile 1. sezon momentami mi się podobał, tak pozostałe wyraźnie dla fanów takich oper mydlanych (jednakże bardzo dobrze skonstruowanych).
Jakoś nie przepadam za Da. O ile 1. sezon momentami mi się podobał, tak pozostałe wyraźnie dla fanów takich oper mydlanych (jednakże bardzo dobrze skonstruowanych). :P
grego1980 pisze:Zastanawiam się czy ten "spadek formy" to jakaś próba dostosowania serialu pod widza amerykańskiego? Serial sie tam "sprzedał" więc może kombinowali coś w tą stronę? Czy zwykły spadek formy scenarzystów.
Ciekawa teoria, która ma swoje uzasadnienie. Jednak DA od początku zawojował Stany - może więc jednak nie jest z nimi aż tak źle??
[quote="grego1980"]Zastanawiam się czy ten "spadek formy" to jakaś próba dostosowania serialu pod widza amerykańskiego? Serial sie tam "sprzedał" więc może kombinowali coś w tą stronę? Czy zwykły spadek formy scenarzystów.[/quote] Ciekawa teoria, która ma swoje uzasadnienie. Jednak DA od początku zawojował Stany - może więc jednak nie jest z nimi aż tak źle?? :)
grejpfrutella weź jednak pod uwagę który to już sezon... uwierz - nie ma szans by po tylu odcinkach serial wzniósł się ponownie na wyżyny - to jest po prostu nie możliwe.
[b]grejpfrutella[/b] weź jednak pod uwagę który to już sezon... uwierz - nie ma szans by po tylu odcinkach serial wzniósł się ponownie na wyżyny - to jest po prostu nie możliwe.
Calkowicie sie z Toba zgadzam, malo jest seriali, ktore przy wielu sezonach potrafia utrzymac wysoki poziom. Na wielka zwyzke formy, juz nie mowiac o tej z pierwszych sezonow nie licze, jedynie na satysfakcjonujace zakonczenie historii Tez sie staram odrzucac slabsze pozycje, w tym roku akurat nawet niezle mi idzie i przestalam sie meczyc chociazby z 2 Broke Girls, ale przy DA ciagle jednak trzyma mnie przywiazanie do bohaterow, no i jak oni sie tam pieknie ubieraja i mieszkaja
Calkowicie sie z Toba zgadzam, malo jest seriali, ktore przy wielu sezonach potrafia utrzymac wysoki poziom. Na wielka zwyzke formy, juz nie mowiac o tej z pierwszych sezonow nie licze, jedynie na satysfakcjonujace zakonczenie historii ;) Tez sie staram odrzucac slabsze pozycje, w tym roku akurat nawet niezle mi idzie i przestalam sie meczyc chociazby z 2 Broke Girls, ale przy DA ciagle jednak trzyma mnie przywiazanie do bohaterow, no i jak oni sie tam pieknie ubieraja i mieszkaja :-p
Te kilka postów pomogło mi podjąć decyzję. Dam sobie spokój a serial porzucam na trzecim sezonie. Szkoda czasu. [quote="grejpfrutella"] Tez sie staram odrzucac slabsze pozycj[/quote] Ja z wielosezonowców porzuciłem NCIS, Criminal Minds. Mam nadzieję że nie przyjdzie mi pomysł do głowy aby do nich wracać. :D