plushy pisze:A ja wam mówię że oni nie są na statku tylko siedzą w jakieś rzeczywistości wirtualnej gdzieś na ziemi
Rush ma w sobie goulda, a Eli jest przedstawicielem Furlingów (czy jak im tam szło) tylko go ogolili, a w ogóle to takie wrota istnieją naprawdę, mam jedne w piwnicy.
[quote="plushy"]A ja wam mówię że oni nie są na statku tylko siedzą w jakieś rzeczywistości wirtualnej gdzieś na ziemi[/quote]
Rush ma w sobie goulda, a Eli jest przedstawicielem Furlingów (czy jak im tam szło) tylko go ogolili, a w ogóle to takie wrota istnieją naprawdę, mam jedne w piwnicy.
plushy pisze:A ja wam mówię że oni nie są na statku tylko siedzą w jakieś rzeczywistości wirtualnej gdzieś na ziemi
Rush ma w sobie goulda, a Eli jest przedstawicielem Furlingów (czy jak im tam szło) tylko go ogolili, a w ogóle to takie wrota istnieją naprawdę, mam jedne w piwnicy.
Aktorzy z SGU myślą że grają w serialu sci-fi a w naprawdę siedzą w rzeczywistości wirtualnej gdzieś na statku.
[quote="Szycha"][quote="plushy"]A ja wam mówię że oni nie są na statku tylko siedzą w jakieś rzeczywistości wirtualnej gdzieś na ziemi[/quote]
Rush ma w sobie goulda, a Eli jest przedstawicielem Furlingów (czy jak im tam szło) tylko go ogolili, a w ogóle to takie wrota istnieją naprawdę, mam jedne w piwnicy.[/quote]
Aktorzy z SGU myślą że grają w serialu sci-fi a w naprawdę siedzą w rzeczywistości wirtualnej gdzieś na statku.
Zostanę przy "chyba" bo jak "natenczas" serial ani mnie nie wykończył ani nie zachwycił, sporo zależy od tego jak się rozwinie akcja w drugiej połowie sezonu.
Zostanę przy "chyba" bo jak "natenczas" :) serial ani mnie nie wykończył ani nie zachwycił, sporo zależy od tego jak się rozwinie akcja w drugiej połowie sezonu.
Chociaż kilka ostatnich odcinków podobało mi sie znacznie bardziej niż poczatek sezonu.
Stało sie to w momencie, kiedy przestałam porównywac SGU z innymi serialami Stargate. Po prostu serial sc-fi i tyle. I okazało sie ze jest całkiem niezły.
Szczerze mówiąc...Atlantis w pewnym momencie mnie znuzyło, co uświadomiłam sobie dopiero po zakończeniu sezonu ostatniego i zapowiedzi definitywnego końca serialu.
Może po prostu nastapił u mnie przesyt charakterystycznego rytmu SG-1 i SGA ?
Zresztą...może będzie dla niektórych herezja to co powiem...ale dla mnie SG-1 zrobiło sie zdecydowanie ciekawsze jak wreszczcie zniknął ze stałej obsady RDA
Zawsze mnie wkurzał...w odróżnieniu od BB i CB czyli moich ukochanych bohaterów dla mnie osobiście najcudowniejszej bajki sc-fi czyli Farscape
Ostatnie sezony SG-1 oglądałam z prawdziwą przyjemnością.
Dlatego podsumowując mój przydługi post trochę nie na temat- zaczyna mnie wciągać SGU- przez to właśnie że jest inne
Chociaż kilka ostatnich odcinków podobało mi sie znacznie bardziej niż poczatek sezonu. Stało sie to w momencie, kiedy przestałam porównywac SGU z innymi serialami Stargate. Po prostu serial sc-fi i tyle. I okazało sie ze jest całkiem niezły. Szczerze mówiąc...Atlantis w pewnym momencie mnie znuzyło, co uświadomiłam sobie dopiero po zakończeniu sezonu ostatniego i zapowiedzi definitywnego końca serialu. Może po prostu nastapił u mnie przesyt charakterystycznego rytmu SG-1 i SGA ? Zresztą...może będzie dla niektórych herezja to co powiem...ale dla mnie SG-1 zrobiło sie zdecydowanie ciekawsze jak wreszczcie zniknął ze stałej obsady RDA :D Zawsze mnie wkurzał...w odróżnieniu od BB i CB czyli moich ukochanych bohaterów dla mnie osobiście najcudowniejszej bajki sc-fi czyli Farscape :grin: Ostatnie sezony SG-1 oglądałam z prawdziwą przyjemnością. ;)
Dlatego podsumowując mój przydługi post trochę nie na temat- zaczyna mnie wciągać SGU- przez to właśnie że jest inne :grin:
Ja akurat uważam że RDA był spoko, lubiłem jego poczucie humoru
Skoro zaś zaczęłaś beata o herezjach, oglądałem ostatnio trochę BSG i choć z początku serial ten wyglądał dla mnie jak zestaw puzzli złożony przez pijanego pięciolatka, to z czasem zauważyłem pewne jego zalety i zdałem sobie lepiej sprawę z różnych słabości SGA. Trzeba bowiem przyznać że charakterystyczny rytm SGA istotnie bywał czasem męczący, sam często miałem wrażenie że scenarzyści nie potrafili myśleć jak to się z angielskiego mówi "outside the box" czyli poza utartym schematem, zawsze starali się powracać do znanego sobie bezpiecznego status quo co nie zawsze było dla serialu dobre. Mimo tego w SGA udało się zbudować ten specyficzny familijny klimat który przyciągał do serialu pomimo jego niedoskonałości... W SGU scenarzyści zdają się od tego odchodzić i faktycznie wydaje się że jest to zmiana na lepsze, IMO głównie jednak z tego względu że próba zrobienia kolejny raz tego samego w nowym opakowaniu musiałaby się zakończyć katastrofą, Pozostaje pytanie jak daleko scenarzyści odważą się posunąć w tych zmianach i czy przypadkiem nie zatrzymają się w pół kroku pozostawiając widzów z serialem który ani nie będzie podobny do SGA ani nie będzie tworzyć nic wystarczająco nowego aby zainteresować odbiorców. Podsumowując, trzymam kciuki za drugą połowę pierwszego sezonu, nich Nas zaskoczy :-]
Ja akurat uważam że RDA był spoko, lubiłem jego poczucie humoru :D Skoro zaś zaczęłaś [b]beata[/b] o herezjach, oglądałem ostatnio trochę BSG ;) i choć z początku serial ten wyglądał dla mnie jak zestaw puzzli złożony przez pijanego pięciolatka, to z czasem zauważyłem pewne jego zalety i zdałem sobie lepiej sprawę z różnych słabości SGA. Trzeba bowiem przyznać że charakterystyczny rytm SGA istotnie bywał czasem męczący, sam często miałem wrażenie że scenarzyści nie potrafili myśleć jak to się z angielskiego mówi "outside the box" czyli poza utartym schematem, zawsze starali się powracać do znanego sobie bezpiecznego status quo co nie zawsze było dla serialu dobre. Mimo tego w SGA udało się zbudować ten specyficzny familijny klimat który przyciągał do serialu pomimo jego niedoskonałości... W SGU scenarzyści zdają się od tego odchodzić i faktycznie wydaje się że jest to zmiana na lepsze, IMO głównie jednak z tego względu że próba zrobienia kolejny raz tego samego w nowym opakowaniu musiałaby się zakończyć katastrofą, Pozostaje pytanie jak daleko scenarzyści odważą się posunąć w tych zmianach i czy przypadkiem nie zatrzymają się w pół kroku pozostawiając widzów z serialem który ani nie będzie podobny do SGA ani nie będzie tworzyć nic wystarczająco nowego aby zainteresować odbiorców. Podsumowując, trzymam kciuki za drugą połowę pierwszego sezonu, nich Nas zaskoczy :-]
Yugi_2142 pisze:Trzeba bowiem przyznać że charakterystyczny rytm SGA istotnie bywał czasem męczący, sam często miałem wrażenie że scenarzyści nie potrafili myśleć jak to się z angielskiego mówi "outside the box" czyli poza utartym schematem, zawsze starali się powracać do znanego sobie bezpiecznego status quo co nie zawsze było dla serialu dobre.
I dlatego właśnie tak dobry był odcinek"Vegas" - kompletne zaskoczenie i znakomity kawał roboty
BSG...hmm, nie będę sie odzywac no oberwe.
Z BSG jest tak jak z Dexterem- złego słowa nie można powiedziec, zwłaszcza na niektórych forach bo od razu człowieka zbluzgają niemożebnie...
Chociaż u nas jest kultura....
SGU sie rozwija i o ile sporo (przynajmniej w ogólnym zarysie) scenarzyści czerpią z BSG, to zaczyna się robić oryginalnie. A jeszcze ma być zupełnie nowy wróg...oby tylko potrafili jak to ładnie napisałeś "outside the box"
P.S. Nie w temacie ale że mam z tego sporo- a właściwie baaaaaaardzo dużo radochy to napisze:
SUPERNATURAL DOSTAŁO PEOPLE CHOICE AWARD :cheers:
NARESZCIE PO 4 I PÓL SEZONACH DOCENIONO JEDEN Z NAJLEPSZYCH SERIALI DEKADY
[quote="Yugi_2142"]Trzeba bowiem przyznać że charakterystyczny rytm SGA istotnie bywał czasem męczący, sam często miałem wrażenie że scenarzyści nie potrafili myśleć jak to się z angielskiego mówi "outside the box" czyli poza utartym schematem, zawsze starali się powracać do znanego sobie bezpiecznego status quo co nie zawsze było dla serialu dobre.[/quote]
I dlatego właśnie tak dobry był odcinek"Vegas" - kompletne zaskoczenie i znakomity kawał roboty :grin:
BSG...hmm, nie będę sie odzywac no oberwe. Z BSG jest tak jak z Dexterem- złego słowa nie można powiedziec, zwłaszcza na niektórych forach bo od razu człowieka zbluzgają niemożebnie... :grin: Chociaż u nas jest kultura.... :)
SGU sie rozwija i o ile sporo (przynajmniej w ogólnym zarysie) scenarzyści czerpią z BSG, to zaczyna się robić oryginalnie. A jeszcze ma być zupełnie nowy wróg...oby tylko potrafili jak to ładnie napisałeś "outside the box" :D
P.S. Nie w temacie ale że mam z tego sporo- a właściwie baaaaaaardzo dużo radochy to napisze:
SUPERNATURAL DOSTAŁO PEOPLE CHOICE AWARD :cheers: NARESZCIE PO 4 I PÓL SEZONACH DOCENIONO JEDEN Z NAJLEPSZYCH SERIALI DEKADY :grin:
This two above are my uploads and i can assure you that is correct episode. Of course number in zip file/folder name its wrong.
When you unpacking it it's possile that they go to folder with previous episode, and then you need to be sure that you start watching correct file.
Title of correct episode (8) is Time. And if my memory don't tricked me, avi file name have correct number.
[code][1x08] - http://rapidshare.com/files/307514445/Stargate_Universe__1x08___XviD_asd__EnglishV_NapisyPL_-_www.xvidasd.com.zip[/code] [code][1x08] - http://www.megaupload.com/?d=G3VW2MQS[/code] This two above are my uploads and i can assure you that is correct episode. Of course number in zip file/folder name its wrong. When you unpacking it it's possile that they go to folder with previous episode, and then you need to be sure that you start watching correct file. Title of correct episode (8) is Time. And if my memory don't tricked me, avi file name have correct number.
[quote="matix131991"]sory ale co jest z sgu? bedziecie to jeszzce wstawiac czy nie?[/quote] Oczywiście, niestety przerwa do następnego, 11 odcinka jest boleśnie długa, wg IMDb będzie to któryś tam kwietnia dopiero :-(
[quote="faouzi "]thanks a lot i watched finally the episode[/quote] :-) YAW
Brad Wright jeden z twórców serialu Stargate Universe, udzieli ostatnio wywiadu w którym przyznaje się do popełnienia błędów, wytykanych mu przez wszystkich fanów poprzednich seriali SG-1 i Atlantis. Jednak jak sam tłumaczy: "Myślę, że druga połowa pierwszego sezonu zaciekawi wszystkich fanów poprzednich seriali, nowe epizody "Space" (01x11) i "Divided" (01x12) są pełne akcji i nowych obcych".
Bardzo cieszy nas, że akcja się trochę "rozrusza", z pewnością nie zaszkodzi trochę więcej dynamiki, ale należy podkreślić, że aktualny styl SGU prawdopodobnie zostanie, zresztą ma zadowolić dawnych jak i nowych fanów, czy możemy chcieć czegoś więcej?
Czas na newsy :D [quote]Brad Wright jeden z twórców serialu Stargate Universe, udzieli ostatnio wywiadu w którym przyznaje się do popełnienia błędów, wytykanych mu przez wszystkich fanów poprzednich seriali SG-1 i Atlantis. Jednak jak sam tłumaczy: "Myślę, że druga połowa pierwszego sezonu zaciekawi wszystkich fanów poprzednich seriali, nowe epizody "Space" (01x11) i "Divided" (01x12) są pełne akcji i nowych obcych".
Bardzo cieszy nas, że akcja się trochę "rozrusza", z pewnością nie zaszkodzi trochę więcej dynamiki, ale należy podkreślić, że aktualny styl SGU prawdopodobnie zostanie, zresztą ma zadowolić dawnych jak i nowych fanów, czy możemy chcieć czegoś więcej?
www.universe.socjum.pl[/quote]
Poniżej zdjęcie obcego :alien: [spoiler][img]http://universe.socjum.pl/_/spolecznosci/universe/blog/nd83a3687d0644f762fe3664ea44e0fce.png[/img] Mnie sie jak na bardziej podoba :salut: :-) :-) [/spoiler]
Czytałem gdzieś ten wywiad - Brad Wright sam przyznał, że SGU jest po prostu nudne...
O Boziu - przecież wystarczyło przeczytać scenariusz!! Albo zatrudnić ekipę, która tworzyła SG-1 a nie powierzać napisanie go scenarzystom 90210...
A jeśli chodzi o "potworka" to ewidentnie widać, że inspirowany był obcym - widać że nawet w takiej prostej sprawie nie potrafią niczego sami wymyślić tylko jadą na "odświeżaniu" -
Czytałem gdzieś ten wywiad - Brad Wright sam przyznał, że SGU jest po prostu nudne... O Boziu - przecież wystarczyło przeczytać scenariusz!! Albo zatrudnić ekipę, która tworzyła SG-1 a nie powierzać napisanie go scenarzystom 90210...
A jeśli chodzi o "potworka" to ewidentnie widać, że inspirowany był obcym - widać że nawet w takiej prostej sprawie nie potrafią niczego sami wymyślić tylko jadą na "odświeżaniu" - :no :no :no
Ja nie chce zmian wielkich, podoba mi się całkiem INNA konwencja SGU w stosunku do SG-1 czy SGA.
Xvid jak zwykle narzeka na ten serial, i jak zwykle używa tych samych, nie trafionych argumentów - to już nudne. Ale co do potworka, to nie zgodzę się że był inspirowany obcym, to płód obcego jest, albo kuzyn bliski. Z wyglądu, a z zachowania? Dowiemy się niedługo, w ciągu tygodnia o ile mnie pamięć do kalendarza nie myli
Ja nie chce zmian wielkich, podoba mi się całkiem INNA konwencja SGU w stosunku do SG-1 czy SGA. Xvid jak zwykle narzeka na ten serial, i jak zwykle używa tych samych, nie trafionych argumentów - to już nudne. Ale co do potworka, to nie zgodzę się że był inspirowany obcym, to płód obcego jest, albo kuzyn bliski. Z wyglądu, a z zachowania? Dowiemy się niedługo, w ciągu tygodnia o ile mnie pamięć do kalendarza nie myli :-)