Kolej Transsyberyjska - Sieć linii kolejowych głównie w azjatyckiej części Rosji wybudowana w latach 1891-1916. Jest to najdłuższa linia kolejowa na świecie, która przekracza 8 stref czasowych, a całkowita długość torów wynosi 9288,8 km.
Zawsze marzyłem, żeby odbyć podróż tą koleją - może kiedyś...
A na razie w kraju
Ostatnio zmieniony 17 czerwca 2009, 20:31 przez asd, łącznie zmieniany 2 razy.
Kolej Transsyberyjska - Sieć linii kolejowych głównie w azjatyckiej części Rosji wybudowana w latach 1891-1916. Jest to najdłuższa linia kolejowa na świecie, która przekracza 8 stref czasowych, a całkowita długość torów wynosi 9288,8 km.
Zawsze marzyłem, żeby odbyć podróż tą koleją - może kiedyś...
Idea zacna i nie ma w tym nic dziwnego. Mam nadzieję, że uda Ci się faktycznie doprowadzić do jej realizacji Trzymam kciuki (metaforycznie, bo szalenie utrudniałoby to np. pisanie na klawiaturze).
Skojarzyło mi się to z powieścią "Lód" Jacka Dukaja - znaczna jej część (z 1000 stron) rozgrywa się właśnie w Expresie Transsyberyjskim. I rzeczywiście, jest to tyleż fascynujące, co trudne (w każdym tego słowa znaczeniu).
Idea zacna i nie ma w tym nic dziwnego. Mam nadzieję, że uda Ci się faktycznie doprowadzić do jej realizacji :) Trzymam kciuki :ok (metaforycznie, bo szalenie utrudniałoby to np. pisanie na klawiaturze).
Skojarzyło mi się to z powieścią "Lód" Jacka Dukaja - znaczna jej część (z 1000 stron) rozgrywa się właśnie w Expresie Transsyberyjskim. I rzeczywiście, jest to tyleż fascynujące, co trudne (w każdym tego słowa znaczeniu).
Gratuluję! i życzę od razu powodzenia. Piękny pomysł. Może gdyby to był Orient Express to bym się skusiła, ale Kolej Transyberyjska to trochę za zimno jak dla mnie Ja w tym roku też postanowiłam spełnić swoje marzenie, pod koniec roku wyjeżdżam do Kenii. Mam nadzieję, że będzie tak pięknie jak zawsze o tym myslałam
Gratuluję! :) i życzę od razu powodzenia. Piękny pomysł. Może gdyby to był Orient Express to bym się skusiła, ale Kolej Transyberyjska to trochę za zimno jak dla mnie ;) Ja w tym roku też postanowiłam spełnić swoje marzenie, pod koniec roku wyjeżdżam do Kenii. Mam nadzieję, że będzie tak pięknie jak zawsze o tym myslałam :)
xvidasd pisze:A śmiej się, śmiej beatko... - jeszcze zobaczymy
Ależ ja się wcale nie śmieje, raczej zachęcam do wyjazdu. Sama chętnie pojadę, tyle że na Wschód lepiej jechac ze zorganizowana grupą ( wiem z doświadczenia, co prawda to była tylko Moskwa, ale ...no cóż powiedzmy że w mniej cywilizowanych okolicach lepiej nie podróżowac na własną rękę, chyba że jest się Chuckiem Norrisem ) Firma do strony której dałam link jest w tym wzgledzie doświadczona, czytałam raczej pochlebne opinie o niej.
Oczywiście możesz poszukać jeszcze innych ofert, jest tego trochę. I mówię poważnie odnośnie przyłączenia się, może znalazłaby się jeszcze jedna osoba chętna na taką egzotyczna wyprawę. Ja składam pieniążki, a ty?
[quote="xvidasd"]A śmiej się, śmiej beatko... - jeszcze zobaczymy [/quote]
Ależ ja się wcale nie śmieje, raczej zachęcam do wyjazdu. Sama chętnie pojadę, tyle że na Wschód lepiej jechac ze zorganizowana grupą ( wiem z doświadczenia, co prawda to była tylko Moskwa, ale ...no cóż powiedzmy że w mniej cywilizowanych okolicach lepiej nie podróżowac na własną rękę, chyba że jest się Chuckiem Norrisem :grin: ) Firma do strony której dałam link jest w tym wzgledzie doświadczona, czytałam raczej pochlebne opinie o niej. Oczywiście możesz poszukać jeszcze innych ofert, jest tego trochę. I mówię poważnie odnośnie przyłączenia się, może znalazłaby się jeszcze jedna osoba chętna na taką egzotyczna wyprawę. Ja składam pieniążki, a ty? :)
Po pierwsze to życzę ci powodzenia i mam pytanie co do tej kolei?
Ile trwa przejazd tą koleją?
PS.Tak dzisiaj spojrzałem w swój profil i dokładnie dziś mija rok od kąt jestem zarejestrowany na xvidasd, czyli w związku z tym od administratorów każdy powinien z takiej okazji dostawać jakiś mały prezencik.. :-] Co wy na to?
A co do wakacji to jadę do Mrzeżyna w tym roku z całą rodzinką. :cheers:
Po pierwsze to życzę ci powodzenia i mam pytanie co do tej kolei? Ile trwa przejazd tą koleją?
PS.Tak dzisiaj spojrzałem w swój profil i dokładnie dziś mija rok od kąt jestem zarejestrowany na xvidasd, czyli w związku z tym od administratorów każdy powinien z takiej okazji dostawać jakiś mały prezencik.. :-] Co wy na to? :)
A co do wakacji to jadę do Mrzeżyna w tym roku z całą rodzinką. :cheers:
marjan pisze:A co do wakacji to jadę do Mrzeżyna w tym roku z całą rodzinką. cheers
Proszę Cię, tylko nie tam! Tam kompletnie nie ma nic do roboty. No chyba, że sie lubi niezbyt ciekawe warunki mieszkaniowe bądź wyjątkowo drogie pola namiotowe. Na dokładkę dochodzą dwie imprezy, raczej marne... No i niezbyt ciekawi ludzie z Trzebiatowa jeżdżący staaarą rozklekotaną Bejcą. A uwierz mi - jeśli chodzi o Mrzeżyno to ja znam tam każdy kamień o który można się potknąć, a z roku na rok coraz gorzej tam jest... Aaa i mała porada - nie jedz tam ryby w żadnej smażalni. Mimo, że to morze to i tak te ryby są "drugiej świeżości"... Jeśli już to polecam się wybrać do portu z rana i kupić z świeżego połowu i samemu usmażyć. Mniam
Added after 3 minutes:
A co do moich planów wakacyjnych prawdopodobnie wybieram się na Ukrainę w stylu "partyzant". Tylko cholera słyszałem niezbyt pochlebne opinie o mieszkańcach (ich przychylności do obcych) mniejszych miejscowości. A właśnie taką Ukrainę "od kuchni" chciałbym zobaczyć. A co do wyprawy Transsyberyjskiej. Hmm... świetny pomysł. Podpinam się pod Was w 50%. To drugie 50% to najzwyklejszy studencki problem z płynnością finansową
[quote="marjan"]A co do wakacji to jadę do Mrzeżyna w tym roku z całą rodzinką. cheers[/quote] Proszę Cię, tylko nie tam! Tam kompletnie nie ma nic do roboty. No chyba, że sie lubi niezbyt ciekawe warunki mieszkaniowe bądź wyjątkowo drogie pola namiotowe. Na dokładkę dochodzą dwie imprezy, raczej marne... No i niezbyt ciekawi ludzie z Trzebiatowa jeżdżący staaarą rozklekotaną Bejcą. A uwierz mi - jeśli chodzi o Mrzeżyno to ja znam tam każdy kamień o który można się potknąć, a z roku na rok coraz gorzej tam jest... Aaa i mała porada - nie jedz tam ryby w żadnej smażalni. Mimo, że to morze to i tak te ryby są "drugiej świeżości"... Jeśli już to polecam się wybrać do portu z rana i kupić z świeżego połowu i samemu usmażyć. Mniam ;)
[size=75][color=#999999]Added after 3 minutes:[/color][/size]
A co do moich planów wakacyjnych prawdopodobnie wybieram się na Ukrainę w stylu "partyzant". Tylko cholera słyszałem niezbyt pochlebne opinie o mieszkańcach (ich przychylności do obcych) mniejszych miejscowości. A właśnie taką Ukrainę "od kuchni" chciałbym zobaczyć. A co do wyprawy Transsyberyjskiej. Hmm... świetny pomysł. Podpinam się pod Was w 50%. To drugie 50% to najzwyklejszy studencki problem z płynnością finansową ;)
A czego oczekujesz po tych wakacjach? Wszystko zależy czy chcesz wypocząć (bo jedziesz z całą rodziną),a może pobawić się. Czy jedziesz może pozwiedzać, czy tylko głównym miejscem kultu będzie Bałtyk. Jak sprecyzujesz swoje oczekiwania co do wakacji to dopiero wtedy będę mógł coś polecić, a doświadczenia z polskim morzem mam (niestety) spore.
A czego oczekujesz po tych wakacjach? Wszystko zależy czy chcesz wypocząć (bo jedziesz z całą rodziną),a może pobawić się. Czy jedziesz może pozwiedzać, czy tylko głównym miejscem kultu będzie Bałtyk. Jak sprecyzujesz swoje oczekiwania co do wakacji to dopiero wtedy będę mógł coś polecić, a doświadczenia z polskim morzem mam (niestety) spore.
ASD, gratuluje decyzji, ja raczej mam trochę inne marzenia, może i bardziej zwykłe, ale kogo to obchodzi Życzę powodzenia w spełnieniu tego marzenia, bo ja raczej odpadam, w te i przyszłe wakacje mam zamiar spełnić dwa z moich marzeń.
Ogólnie to w tym roku napewno w lipcu pojadę ze znajomymi w góry, jako, że w zeszłym roku byliśmy nad morzem. Potem, koniec lipca czeka mnie Woodstock, a później to już podejrzewam improwizację z racji resztek funduszy ^^
ASD, gratuluje decyzji, ja raczej mam trochę inne marzenia, może i bardziej zwykłe, ale kogo to obchodzi :P Życzę powodzenia w spełnieniu tego marzenia, bo ja raczej odpadam, w te i przyszłe wakacje mam zamiar spełnić dwa z moich marzeń.
Ogólnie to w tym roku napewno w lipcu pojadę ze znajomymi w góry, jako, że w zeszłym roku byliśmy nad morzem. Potem, koniec lipca czeka mnie Woodstock, a później to już podejrzewam improwizację z racji resztek funduszy ^^
[quote="djjasiek"]oczekujesz po tych wakacjach?[/quote] Oczekiwania są takie po: 1.Wylegiwanie się na plaży i kąpiele w morzu. :grin: 2.Wieczorami żeby było gdzie połazić i zjeść coś dobrego
[quote="marjan"][quote="djjasiek"]oczekujesz po tych wakacjach?[/quote] Oczekiwania są takie po: 1.Wylegiwanie się na plaży i kąpiele w morzu. :grin: 2.Wieczorami żeby było gdzie połazić i zjeść coś dobrego[/quote]
Zjeść to można w każdym "kurorcie", opalać się też w zasadzie. Jeżeli tylko będzie pogoda. Morze w każdej miejscowości takie samo.
Ja mogę polecić Mielno, byłem raz i bardzo mi się udał wyjazd. :-]
A ja (patrząc na oczekiwania marjana) polecałbym w takim razie Ustkę. Według mnie najfajniejsza w Polsce plaża (nie licząc tych betonowych krzyżaków), przynajmniej fajny piasek. Woda zdecydowanie cieplejsza jak w Mrzeżynie (rejony Kołobrzegu to taki biegun zimnego morza w Polsce). Jest parę fajnych knajpek z dobrym jedzeniem, i miejscowi mało konfliktowi, wręcz przyjaźni (o ile nie zapuścisz się w bloki za OSiRem czy w osiedla po zachodniej stronie Ustki (koło jednostki). Na spacer wieczorem jest fajny deptak - promenada, jedna z niewielu z której widać morze (nie to co w Kołobrzegu). Jedyny minus to brak fajnej imprezy (zespluniona viva, ew. impreza na statku, ale też jakoś mało fajnie). Wszystkie moje relacje dotyczą okresu sprzed 2-3 lat, więc mogło się zmienić...
No i jeszcze ewentualnie zostaje Trójmiasto, ale skoro mieszkasz w Łodzi to pewnie dużych miast masz dosyć, więc raczej nie polecałbym większych miejscowości (chyba, że lubisz)
A Mielno też jest fajne, tylko, że strasznie drogie i raczej takie na wypad z kolegami niż rodzinny. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
A ja (patrząc na oczekiwania marjana) polecałbym w takim razie Ustkę. Według mnie najfajniejsza w Polsce plaża (nie licząc tych betonowych krzyżaków), przynajmniej fajny piasek. Woda zdecydowanie cieplejsza jak w Mrzeżynie (rejony Kołobrzegu to taki biegun zimnego morza w Polsce). Jest parę fajnych knajpek z dobrym jedzeniem, i miejscowi mało konfliktowi, wręcz przyjaźni (o ile nie zapuścisz się w bloki za OSiRem czy w osiedla po zachodniej stronie Ustki (koło jednostki). Na spacer wieczorem jest fajny deptak - promenada, jedna z niewielu z której widać morze (nie to co w Kołobrzegu). Jedyny minus to brak fajnej imprezy (zespluniona viva, ew. impreza na statku, ale też jakoś mało fajnie). Wszystkie moje relacje dotyczą okresu sprzed 2-3 lat, więc mogło się zmienić...
No i jeszcze ewentualnie zostaje Trójmiasto, ale skoro mieszkasz w Łodzi to pewnie dużych miast masz dosyć, więc raczej nie polecałbym większych miejscowości (chyba, że lubisz)
A Mielno też jest fajne, tylko, że strasznie drogie i raczej takie na wypad z kolegami niż rodzinny. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
djjasiek pisze:
A Mielno też jest fajne, tylko, że strasznie drogie i raczej takie na wypad z kolegami niż rodzinny. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
To się zgadza, jak najbardziej.
Ogólnie nasze morze do tanich nie należy, dlatego w tym roku zaszalałem i wybrałem Bułgarie.
Na miejscu jest dość tanio, w każdym razie taniej niż obecnie w Chorwacji.
[quote="djjasiek"] A Mielno też jest fajne, tylko, że strasznie drogie i raczej takie na wypad z kolegami niż rodzinny. Przynajmniej takie jest moje zdanie.[/quote]
To się zgadza, jak najbardziej.
Ogólnie nasze morze do tanich nie należy, dlatego w tym roku zaszalałem i wybrałem Bułgarie. Na miejscu jest dość tanio, w każdym razie taniej niż obecnie w Chorwacji.
[quote="djjasiek"]A ja (patrząc na oczekiwania marjana) polecałbym w takim razie Ustkę. .[/quote] Wszystko co napisał [b]djjasiek[/b] o Ustce się zgadza. Ja jadę tam drugi raz z rzędu, bo naprawdę mi się tam spodobało. Polecam!
Ja do wylegiwania się, zwłaszcza z rodzina to polecam Chałupy. Malutka wioska można by powiedzieć, ale bardzo urokliwie położona, z jednej strony morze, z drugiej zatoka, spokojnie i kameralnie. Jakby co to mogę polecić fajny 'pensjonat'.
Tak przynajmniej kilka lat temu, bo jeździłam tam gdy byłam jeszcze dzieckiem, dlatego też nie wypowiem się o imprezach bo mnie nie interesowały. Ale myślę, że kawałek dalej na Helu na pewno jakieś fajne miejsca do pobawienia się są.
Ja do wylegiwania się, zwłaszcza z rodzina to polecam Chałupy. Malutka wioska można by powiedzieć, ale bardzo urokliwie położona, z jednej strony morze, z drugiej zatoka, spokojnie i kameralnie. Jakby co to mogę polecić fajny 'pensjonat'. Tak przynajmniej kilka lat temu, bo jeździłam tam gdy byłam jeszcze dzieckiem, dlatego też nie wypowiem się o imprezach bo mnie nie interesowały. Ale myślę, że kawałek dalej na Helu na pewno jakieś fajne miejsca do pobawienia się są.