zabrałem sie za to wczoraj i powiem ze jestem zaskoczony, produkcja dobra może nie bardzo dobra ale na dobrym poziomie,
jesli wziac pod uwage że jest tylko 16 odcinkow to serial ma kolejnego plusa,
mam nadzieje ze jest jakies sensowne zakonczenie i scenariusz był od razu pisany jakos całośc a nie zostal przerwany z powodu niskiej ogladalności
zabrałem sie za to wczoraj i powiem ze jestem zaskoczony, produkcja dobra może nie bardzo dobra ale na dobrym poziomie, jesli wziac pod uwage że jest tylko 16 odcinkow to serial ma kolejnego plusa, mam nadzieje ze jest jakies sensowne zakonczenie i scenariusz był od razu pisany jakos całośc a nie zostal przerwany z powodu niskiej ogladalności
Dobra - zaciekawiliście mnie... czekam na pełny 1 sezon wersji US i porównam sobie oba seriale "po całości"... niestety jestem limitowany polskim txt. bo jakoś dziwnie mnie uczyli tego angielskiego 35 lat temu :mrgreen: a w wersji amerykańskiej to już zupełnie nic nie koomam :oops:
Dobra - zaciekawiliście mnie... czekam na pełny 1 sezon wersji US i porównam sobie oba seriale "po całości"... niestety jestem limitowany polskim txt. bo jakoś dziwnie mnie uczyli tego angielskiego 35 lat temu :mrgreen: a w wersji amerykańskiej to już zupełnie nic nie koomam :oops:
Właśnie skończyłem oglądać pierwszy sezon i serial naprawdę godny polecenia. Odskocznia od amerykańskich produkcji. Gene Hunt zdecydowanie wymiata, bardzo dobra rola.
Wiecie jak sytuacja z napisami do drugiego sezonu?
Właśnie skończyłem oglądać pierwszy sezon i serial naprawdę godny polecenia. Odskocznia od amerykańskich produkcji. Gene Hunt zdecydowanie wymiata, bardzo dobra rola. Wiecie jak sytuacja z napisami do drugiego sezonu?
Ja tylko dodam że serial naprawdę genialny, ale jakoś Ashes to Ashes mnie tak nie zafascynowało, pooglądałem 1 odcinek, i od tego czasu leży an dysku...
Ja tylko dodam że serial naprawdę genialny, ale jakoś Ashes to Ashes mnie tak nie zafascynowało, pooglądałem 1 odcinek, i od tego czasu leży an dysku...