Zapraszam na Life On Mars, calkiem przyjemny brytyjski serial
Po wypadku samochodowym, który zdarzył się w 2006 roku detektyw Sam Tyler budzi się w 1973r... Czy naprawdę cofnął się w czasie, czy to tylko wytwór jego wyobraźni a tak naprawdę leży w szpitalu, w śpiączce, w naszych czasach? Czy więc (np. samobójcza) śmierć przywróci go do rzeczywistości? A jeśli naprawdę w jakiś sposób odbył podróż w czasie? Tyler musi zmierzyć się nie tylko z tym dylematem, ale również z przestarzałymi środkami oraz metodami działania ówczesnej policji.
Po wypadku samochodowym, który zdarzył się w 2006 roku detektyw Sam Tyler budzi się w 1973r... Czy naprawdę cofnął się w czasie, czy to tylko wytwór jego wyobraźni a tak naprawdę leży w szpitalu, w śpiączce, w naszych czasach? Czy więc (np. samobójcza) śmierć przywróci go do rzeczywistości? A jeśli naprawdę w jakiś sposób odbył podróż w czasie? Tyler musi zmierzyć się nie tylko z tym dylematem, ale również z przestarzałymi środkami oraz metodami działania ówczesnej policji.
hi
thanks man .i have been waiting for this for a long time.
but why the episodes are bigger than your other works.normaly you made 120mb episodes but this one is at least 186 mb and then 200mb and 270mb?!!!
hi thanks man .i have been waiting for this for a long time. but why the episodes are bigger than your other works.normaly you made 120mb episodes but this one is at least 186 mb and then 200mb and 270mb?!!!
Miałem nadzieję, że jednak w ostatnim odcinku go wybudzą, albo zrobią coś w stylu końca Burn Notice, że się budzi i... zostawią resztę na następny sezon
[spoiler]Miałem nadzieję, że jednak w ostatnim odcinku go wybudzą, albo zrobią coś w stylu końca Burn Notice, że się budzi i... zostawią resztę na następny sezon :)[/spoiler]
JEJCIUUU! Ten serial po prostu wymiata! Jest już w moim ścislym TOP10.
Po prostu genialny. Fabuła niezwykle spójna i przemyślana. Od razu zabrałem się za drugi sezon i końcówka mnie powaliła. Piosenka "Life on Mars" Davida Bowie była tak niesamowicie wkomponowana, że przechodziły mnie ciarki!
Najbardziej ubowlewam nad tym, że do trzeciego sezonu, a właściwie do nowego serialu, który jest kontynuacją Life on Mars, czyli do Ashes to Ashes, nie ma napisów. Są tylko bodajże do pierwszego odcinka z 8 i lipa.
Zapraszam każdego do oglądania. Nie wiem czemu jest takie małe zainteresowanie tym znakomitym serialem. POLECAM! (a pamiętajcie ze wujek kacperski zlych seriali nie poleca!)
JEJCIUUU! Ten serial po prostu wymiata! Jest już w moim ścislym TOP10.
Po prostu genialny. Fabuła niezwykle spójna i przemyślana. Od razu zabrałem się za drugi sezon i końcówka mnie powaliła. Piosenka "Life on Mars" Davida Bowie była tak niesamowicie wkomponowana, że przechodziły mnie ciarki!
Najbardziej ubowlewam nad tym, że do trzeciego sezonu, a właściwie do nowego serialu, który jest kontynuacją Life on Mars, czyli do Ashes to Ashes, nie ma napisów. Są tylko bodajże do pierwszego odcinka z 8 i lipa.
Zapraszam każdego do oglądania. Nie wiem czemu jest takie małe zainteresowanie tym znakomitym serialem. POLECAM! (a pamiętajcie ze wujek kacperski zlych seriali nie poleca!)
No niestety. Drugi sezon to dvdripy, każdy odcinek ma 700 mb.
Jestem właśnie po pierwszym odcinku Ashes To Ashes i muszę powiedzieć.... że serial jest jeszcze lepszy! Pierwsze 15 minut serialu jest po prostu GENIALNE! Scenka w aucie na samym początku mnie zamurowała. Ten serial ma niesamowitą fabułę. HATAK!! Czemu patoriku zaprzestał robienia napisów do tego przeniesamowitego serialu?! W głowie mi się to nie mieści!
BTW. Dzisiaj w sieci ukazał się pierwszy odcinek pierwszego sezonu Life On Mars w wersji US. Trzeba będzie zobaczyć, jakiego to gniota udało się zrobić głupim Amerykańcom z tego genialnego serialu, który nie potrzebował żadnych poprawek, ale oczywiście Amerykańce musieli położyć na nim swoje brudne, skomercjalizowane łapy. Ale długie zdanie -.-
No niestety. Drugi sezon to dvdripy, każdy odcinek ma 700 mb.
Jestem właśnie po pierwszym odcinku Ashes To Ashes i muszę powiedzieć.... że serial jest jeszcze lepszy! Pierwsze 15 minut serialu jest po prostu GENIALNE! Scenka w aucie na samym początku mnie zamurowała. Ten serial ma niesamowitą fabułę. HATAK!! Czemu patoriku zaprzestał robienia napisów do tego przeniesamowitego serialu?! W głowie mi się to nie mieści!
BTW. Dzisiaj w sieci ukazał się pierwszy odcinek pierwszego sezonu Life On Mars w wersji US. Trzeba będzie zobaczyć, jakiego to gniota udało się zrobić głupim Amerykańcom z tego genialnego serialu, który nie potrzebował żadnych poprawek, ale oczywiście Amerykańce musieli położyć na nim swoje brudne, skomercjalizowane łapy. Ale długie zdanie -.-
kacperski pisze:Trzeba będzie zobaczyć, jakiego to gniota udało się zrobić głupim Amerykańcom z tego genialnego serialu, który nie potrzebował żadnych poprawek, ale oczywiście Amerykańce musieli położyć na nim swoje brudne, skomercjalizowane łapy. Ale długie zdanie -.-
A zastanawiałeś się jaki procent seriali na stronie jest produkcji amerykańskiej? 80-90%? (anime oczywiście pomijam, bo to inna bajka.
Fakt że czasem przeginaja, ale potrafią też robić niesamowite rzeczy... co do amerykańskiej wersji Life on Mars- nie mieszaj z błotem aż nie obejrzysz...tak radzi ciotka beata101
Added after 4 minutes:
Aaaaaaa no i oczywiście- dzięki wielkie Brita za wstawienie serialu
naprawde jest super. :flower:
[quote="kacperski"]Trzeba będzie zobaczyć, jakiego to gniota udało się zrobić głupim Amerykańcom z tego genialnego serialu, który nie potrzebował żadnych poprawek, ale oczywiście Amerykańce musieli położyć na nim swoje brudne, skomercjalizowane łapy. Ale długie zdanie -.-[/quote] A zastanawiałeś się jaki procent seriali na stronie jest produkcji amerykańskiej? 80-90%? (anime oczywiście pomijam, bo to inna bajka. Fakt że czasem przeginaja, ale potrafią też robić niesamowite rzeczy... co do amerykańskiej wersji Life on Mars- nie mieszaj z błotem aż nie obejrzysz...tak radzi ciotka beata101 :P
[size=75][color=#999999]Added after 4 minutes:[/color][/size]
Aaaaaaa no i oczywiście- dzięki wielkie Brita za wstawienie serialu :grin: naprawde jest super. :flower:
@beata101, zauwaz ze wiekszosc tych produkcji to zdecydowanie "średniaki". Amerykanie idą na łatwizne. Ale nie mówię tutaj oczywiście o wszystkich serialach.
A o amerykańskiej wersji mogę się wypowiedzieć bo oglądałem, tylko kilkanaście minut, ale oglądałem! I powiem jedno słowo: DNO! Wszedzie od razu wlewają się te amerykańskie klimaty itp. Wszystko jest tak strasznie sztuczne, główny aktor to jakiś półgłowek. Odcinek oglądałem do momentu, w którym na scenie pokazał się ichniejszy Gene Hunt, wtedy wysiadłem. Nikt, ale to NIKT nie pobije Philipa Glenistera. To już nie jest "uzbrojony bydlak" : D
Reasumując, nie polecam nikomu amerykańskiej wersji Life On Mars, gdyż jest ona gniotem i mierną podróbką oryginalnej angielskiej.
@beata101, zauwaz ze wiekszosc tych produkcji to zdecydowanie "średniaki". Amerykanie idą na łatwizne. Ale nie mówię tutaj oczywiście o wszystkich serialach.
A o amerykańskiej wersji mogę się wypowiedzieć bo oglądałem, tylko kilkanaście minut, ale oglądałem! :) I powiem jedno słowo: DNO! Wszedzie od razu wlewają się te amerykańskie klimaty itp. Wszystko jest tak strasznie sztuczne, główny aktor to jakiś półgłowek. Odcinek oglądałem do momentu, w którym na scenie pokazał się ichniejszy Gene Hunt, wtedy wysiadłem. Nikt, ale to NIKT nie pobije Philipa Glenistera. To już nie jest "uzbrojony bydlak" : D
Reasumując, nie polecam nikomu amerykańskiej wersji Life On Mars, gdyż jest ona gniotem i mierną podróbką oryginalnej angielskiej.
Fakt, że oglądając Life On Mars widać, iż jest to produkcja typowo Brytyjska - mnie to nie przeszkadza.
Serial jest naprawdę bardzo fajny chociaż z braku czasu utknąłem dopiero na trzecim odcinku ale na pewno olądnę ten serial do końca.
Jeśli chodzi o amerykańske "kopie" to nawet nie wiedziałem, że do tego serialu takowa istnieje - porównując jednak amerykańskie wersje filmów np Krąg czy Goście, Goście widać wyraźnie "uproszczenia" w scenariuszu i komercjalizm.
Wszystko zależy w jakiej kolejności oglądniesz daną produkcję - jeśli "zakochasz" się w pierwowzorze to nie ma szans, żeby spodobała Ci się wersja "komercyjna" (amerykańska).
Fakt, że oglądając Life On Mars widać, iż jest to produkcja typowo Brytyjska - mnie to nie przeszkadza. Serial jest naprawdę bardzo fajny chociaż z braku czasu utknąłem dopiero na trzecim odcinku ale na pewno olądnę ten serial do końca.
Jeśli chodzi o amerykańske "kopie" to nawet nie wiedziałem, że do tego serialu takowa istnieje - porównując jednak amerykańskie wersje filmów np Krąg czy Goście, Goście widać wyraźnie "uproszczenia" w scenariuszu i komercjalizm. Wszystko zależy w jakiej kolejności oglądniesz daną produkcję - jeśli "zakochasz" się w pierwowzorze to nie ma szans, żeby spodobała Ci się wersja "komercyjna" (amerykańska).
Amerykański Krąg to wykastrowana wersja japońskiego filmu, który to znowu był wykastrowaną wersją książki. I tylko książka wywarła na mnie wrażenie.
Szybka piłka: zamknięte, sensowne zakończenie w Life On Mars - tak/nie? Że fajne, to wierzę, ale już się naoglądałem w życiu parę fajnych i urwanych seriali.
Amerykański Krąg to wykastrowana wersja japońskiego filmu, który to znowu był wykastrowaną wersją książki. I tylko książka wywarła na mnie wrażenie.
Szybka piłka: zamknięte, sensowne zakończenie w Life On Mars - tak/nie? Że fajne, to wierzę, ale już się naoglądałem w życiu parę fajnych i urwanych seriali.
Znaczy tak, zakończenie jest. I jest ono sensowne i baaaaardzo, bardzo fajne. Jednak po obejrzeniu zakończenia, ma się ochotę obejrzeć Ashes to Ashes, czyli "co było dalej". Wtedy okazuje się, że te oba seriale - a zwłaszcza LoM, są genialne
Znaczy tak, zakończenie jest. I jest ono sensowne i baaaaardzo, bardzo fajne. Jednak po obejrzeniu zakończenia, ma się ochotę obejrzeć Ashes to Ashes, czyli "co było dalej". Wtedy okazuje się, że te oba seriale - a zwłaszcza LoM, są genialne :D
świetny serial, właśnie skończyłem oglądać 1 serię wciągnęło mnie i łyknąłem to jak kormoran ciepłe kluski, na raz praktycznie... będzie druga seria wstawiona w xvid asd? ;> bo te torrenty jakie są na sieci odstraszają mnie swym rozmiarem :/
świetny serial, właśnie skończyłem oglądać 1 serię :) wciągnęło mnie i łyknąłem to jak kormoran ciepłe kluski, na raz praktycznie... będzie druga seria wstawiona w xvid asd? ;> bo te torrenty jakie są na sieci odstraszają mnie swym rozmiarem :/
Nie warto. Serial słabiutki.
Oglądając go nie można doczekać się końca, jest zwyczajnie zbyt długi i się wlecze. Zabierałem się za niego już z 6 razy i jestem gdzieś na czwartym odcinku.
Postacie beznadziejne, fabuła nieco lepsza, główna postać nie przypadła mi do gustu.
Nuuuudy, nie polecam.
[quote="AreQ_BAH"]Ale warto je ściągnąć :)[/quote] Nie warto. Serial słabiutki. Oglądając go nie można doczekać się końca, jest zwyczajnie zbyt długi i się wlecze. Zabierałem się za niego już z 6 razy i jestem gdzieś na czwartym odcinku. Postacie beznadziejne, fabuła nieco lepsza, główna postać nie przypadła mi do gustu. Nuuuudy, nie polecam.
Warto, warto Kurcze jak ja uwielbiam ten angielski akcent
Na początku myslałam że to będzie coś a'la te wszystkie filmy co sie wracają ludzie w czasy króla Artura, a sporo ich było przecież, a jednak nie. Sprawy interesujące i wciagające. Sporo zabawnych akcentów, wszystkie 'nowości' które chce wprowadzić Sam...
Spoiler:
ja nie mogłam wytrzymac ze śmiechu jak zobaczyłam jego wersję lustra weneckiego
Podoba mi się że pokazali jak rozwiązywało się sprawy w tamtym czasie, komisarz jest boski Czasem jest poważniej, ale generalnie super serial i już nie mogę się doczekac kolejnego sezonu!
Warto, warto :) Kurcze jak ja uwielbiam ten angielski akcent ;) Na początku myslałam że to będzie coś a'la te wszystkie filmy co sie wracają ludzie w czasy króla Artura, a sporo ich było przecież, a jednak nie. Sprawy interesujące i wciagające. Sporo zabawnych akcentów, wszystkie 'nowości' które chce wprowadzić Sam...
[spoiler]ja nie mogłam wytrzymac ze śmiechu jak zobaczyłam jego wersję lustra weneckiego :D [/spoiler]
Podoba mi się że pokazali jak rozwiązywało się sprawy w tamtym czasie, komisarz jest boski :grin: Czasem jest poważniej, ale generalnie super serial i już nie mogę się doczekac kolejnego sezonu!
Dobra, ściągnąłem, zobaczyłem dziś 5 odcinków i ten.
Nie podoba mi się. Nie ma ikry jakoś ten serial, oglądam bardziej z nudów i dlatego, że jest go mało. Jakoś tak szybko się ten koleś zasymilował i pogodził z tym że jest w latach 70, nie wiem, ja bym na jego miejscu się bardziej bawił np. obstawiał mecze czy opowiadał ludziom prawdziwe wydarzenia z przyszłości i śmiał się z ich reakcji (upadek komunizmu?! no co ty? itd )
Ktoś tu napisał, że serial się wlecze i się nie można doczekać końca. To prawda.
Dobra, ściągnąłem, zobaczyłem dziś 5 odcinków i ten.
Nie podoba mi się. Nie ma ikry jakoś ten serial, oglądam bardziej z nudów i dlatego, że jest go mało. Jakoś tak szybko się ten koleś zasymilował i pogodził z tym że jest w latach 70, nie wiem, ja bym na jego miejscu się bardziej bawił np. obstawiał mecze czy opowiadał ludziom prawdziwe wydarzenia z przyszłości i śmiał się z ich reakcji (upadek komunizmu?! no co ty? itd :P)
Ktoś tu napisał, że serial się wlecze i się nie można doczekać końca. To prawda.