Wielki średniak i tyle. Chyba zaczekam na całość, bo po pierwszym odcinku mam mieszane uczucia. Może trzeba obejrzeć kilka odcinków aby się do tego serialu przekonać bo ciężko cokolwiek powiedzieć po pierwszych 45 minutach.
Wielki średniak i tyle. Chyba zaczekam na całość, bo po pierwszym odcinku mam mieszane uczucia. Może trzeba obejrzeć kilka odcinków aby się do tego serialu przekonać bo ciężko cokolwiek powiedzieć po pierwszych 45 minutach.
Dołączam się do opinii przedmówców . Jak na pierwszy odcinek to marniutko (efekty nie powalają, modele statków takie sobie, aktorzy odpychający)
Jedynie jak na fana seriali sf to ciekawy moze byc wątek
Spoiler:
tych 4 genów i ich przeznaczenia
Zreszta zobaczymy.
120 mb wyrzyca sie baaaardzo szybko ;]
Dołączam się do opinii przedmówców . Jak na pierwszy odcinek to marniutko (efekty nie powalają, modele statków takie sobie, aktorzy odpychający) Jedynie jak na fana seriali sf to ciekawy moze byc wątek [spoiler]tych 4 genów i ich przeznaczenia[/spoiler] Zreszta zobaczymy. 120 mb wyrzyca sie baaaardzo szybko ;]
Niestety więcej na razie nie będzie - przyczyna? - brak napisów i obawiam się, że nie prędko zobaczymy kontynuację.
Wystawiłem pierwszy odcinek niejako "w ciemno" - w celu wzbudzenia zainteresowania - po oglądnięciu jednak prawie całego odcinka również nie jestem zachwycony...
Niestety więcej na razie nie będzie - przyczyna? - brak napisów i obawiam się, że nie prędko zobaczymy kontynuację.
Wystawiłem pierwszy odcinek niejako "w ciemno" - w celu wzbudzenia zainteresowania - po oglądnięciu jednak prawie całego odcinka również nie jestem zachwycony...
Szkoda czasu na oglądanie, a tym bardziej szkoda czasu Asd na kompresowanie. Pal licho wygląd efektów specjalnych, ale aktorstwo stoi na tak niskim poziomie, że odrzuci widza, nawet jeżeli pomysł na fabułę byłby genialny. Ja wymiękłem po pół godziny oglądania.
Szkoda czasu na oglądanie, a tym bardziej szkoda czasu Asd na kompresowanie. Pal licho wygląd efektów specjalnych, ale aktorstwo stoi na tak niskim poziomie, że odrzuci widza, nawet jeżeli pomysł na fabułę byłby genialny. Ja wymiękłem po pół godziny oglądania.
AreQ_BAH pisze:Serial kanadyjski = wykonanie itp na średnim maxymalnie poziomie ale podoba mi się serial
Hola hola! jakie kanadyjskie=srednie! Czlowieku .
PRzeciez Andromeda jest kanadyjska , a bardzo fajny serial.
I przeciez nie zapominajmy ze najnowszy Battlestar Galactica jest w 60% kanadyjski (zlecony przez kanadyjska stacje, wiekszosc z glownych aktorow jest kanadyjska(six, eight, tight, helo, geatha itd), krecone w kanadzie, i niektorzy producenci kanadyjscy....
PS: hahah nie wierze, a na dodatek Starhunter ma tyle wspolnego z kanada, ze histoira zostala przez nich wymyslona, a Ci "aktorzy" sa wszyscy brytyjscy albo FR. Jedynie Tanya Allen (Percy Montana) jest Kanadyjska
[quote="AreQ_BAH"]Serial kanadyjski = wykonanie itp na średnim maxymalnie poziomie :) ale podoba mi się serial :)[/quote]
Hola hola! jakie kanadyjskie=srednie! Czlowieku :D. PRzeciez Andromeda jest kanadyjska , a bardzo fajny serial. I przeciez nie zapominajmy ze najnowszy Battlestar Galactica jest w 60% kanadyjski (zlecony przez kanadyjska stacje, wiekszosc z glownych aktorow jest kanadyjska(six, eight, tight, helo, geatha itd), krecone w kanadzie, i niektorzy producenci kanadyjscy....
PS: hahah nie wierze, a na dodatek Starhunter ma tyle wspolnego z kanada, ze histoira zostala przez nich wymyslona, a Ci "aktorzy" sa wszyscy brytyjscy albo FR. Jedynie Tanya Allen (Percy Montana) jest Kanadyjska ;)
Tyle że BSG jest produkowane dla stacji amerykańskiej (swoją drogą również we współpracy z Sky z Anglii). Podobna sprawa była (z moim zdaniem przeciętną) Andromedą.
Natomiast Starhunter był produkowany przez Kanadyjczyków dla kanadyjskiej stacji (Space Channel - odpowiednik amerykańskiego Sci Fi Channel). Podobnie jak np. Charlie Jade. I trzeba powiedzieć że od razu widać różnicę między serialami produkowanymi dla kanadyjskich stacji a tymi produkowanymi dla stacji w USA. Chociaż, jak dla mnie, nie zawsze in minus.
Tyle że BSG jest produkowane dla stacji amerykańskiej (swoją drogą również we współpracy z Sky z Anglii). Podobna sprawa była (z moim zdaniem przeciętną) Andromedą.
Natomiast Starhunter był produkowany przez Kanadyjczyków dla kanadyjskiej stacji (Space Channel - odpowiednik amerykańskiego Sci Fi Channel). Podobnie jak np. Charlie Jade. I trzeba powiedzieć że od razu widać różnicę między serialami produkowanymi dla kanadyjskich stacji a tymi produkowanymi dla stacji w USA. Chociaż, jak dla mnie, nie zawsze in minus.
Niestety, tak to wygląda, mogą mieć dobrą fabułę, ale wykonanie zawsze jest średnie I nie dlatego że kanadyjczycy nie umieją grać itp, bo w innych serialach czy filmach nie raz umiejeją podejrzewam że po prostu o koszty chodzi , ale to tylko przypuszczenie.
BSG jest tylko w części Kanadyjska, jak i Andromeda
Niestety, tak to wygląda, mogą mieć dobrą fabułę, ale wykonanie zawsze jest średnie :) I nie dlatego że kanadyjczycy nie umieją grać itp, bo w innych serialach czy filmach nie raz umiejeją ;) podejrzewam że po prostu o koszty chodzi :), ale to tylko przypuszczenie. BSG jest tylko w części Kanadyjska, jak i Andromeda :)