Ostra (polska) prawniczka w serialu?

[joana]

Będzie nowy, polski serial prawniczo, sądowo kryminalny oparty na serii książek autorstwa Remigiusza Mroza - Kasacja, Zaginięcie, Rewizja i Immunitet.
Bohaterką serii jest Joanna Chyłka - prawniczka pracująca w znanej warszawskiej kancelarii prawniczej.
Jest gwiazdą tej kancelarii, a to dzięki swojemu bezwzględnemu dążeniu do wygranej na sali sądowej.
Zastosuje wszystkie chwyty prawne by osiągnąć sukces. Chyłka jest energiczna, ma ostry język, lubi szybkie samochody, jest mięsożerna, pali mnóstwo papierosów (ale chce przestać), kocha heavy metal i ma aplikanta Kordiana Oryńskiego , który jest jakby jej przeciwieństwem - nieco ciapowaty, jeszcze nieociosany przez korporację amator jazdy tramwajem, dań rybnychi hip-hopu, posiadacz nadanego mu przez Chyłkę pseudo - Zordon.
Świetne dialogi, wartka akcja, terminologia prawnicza podana w sposób przystępny, nie powodujący znużenia paragrafami
i wreszcie momenty zaskoczenia jakie serwuje autor sprawiają, że książki są bardzo fajną rozrywką.
Jeśli tylko twórcy serialu będą potrafili wyeksponować te zalety, jakimi cechuje się literacki pierwowzór i jeśli w rolach głównych bohaterów obsadzą aktorów, którzy dopasują się charakterologicznie i ekspresyjnie do tych z kart książek - serial może być całkiem niezły.
Nie wiadomo kiedy serial powstanie, info trzeba wpatrywać na stronie autora książek
Póki co, zachęcam do lektury.

[sindar]

Ostre prawniczki joannie pasują

[Norvik]

Też bym chętnie obejrzał, chociaż książki z Chyłką i Oryńskim odpuściłem po drugim tomie.

[asd]

Ojej ale tego się już czytać nie dało...
Chyłka kreowana jest na bezwzględną prawniczkę z dużej korpo a niestety w rzeczywistości wychodzi z niej amatorszczyzna a sprawy kryminalne, które rozwiązuje są po prostu głupie...
Oczywiście przeczytałem tylko jedną książkę więc nie wiem czy we wszystkich są takie absurdy ale jak tak, to nie wróżę serialowi wielkiej przyszłości.

[grego1980]

No i wskoczyła Chyłka na pleyera.
Oglądał ktoś?
Ja po trzech odcinkach jestem sceptyczny. Niby nie jest źle ale Cielecka nie pasuje do roli bezwzględnej prawniczki. Jest nieprzekonująca. No i jak to polskich serialach: trochę dziur w scenariuszu, troche niedopracowanych kwestii, trochę wćiskania bzdur.

[Macmax40]

Nie cierpię Cieleckiej, i choćby z tego powodu raczej tego nie obejrzę, poza tym strasznie się rozczarowałem książkami Bondy, nie wiem czy Mróz nie jest równie przereklamowany...

[grego1980]

Co do książek to też nie mój typ litereatury.
Więc nie mam porównania. ALe może to i lepiej.

[delta1908]

Książki Mroza to takie "czytadełka" dla umilenia sobie czasu np. na plaży. Plus jest taki, że czyta się szybko, ale po dwóch dniach od skończenia człowiek nie pamięta, o czym były Mimo to jestem fanem takiej literatury. Lubię się czasami "odmóżdżyć" podczas czytania.
Ten serial jest taki sam. Obejrzałem całość kilka dni temu i ledwo pamiętam, o czym był. Ale czas spędziłem miło. Niewielkim minusem są Cielecka i Warnke (bardzo lubię i cenię tę aktorkę), które momentami wypadały słabo.
Atutem jest obsada, która generalnie na plus. Sporo znanych twarzy, ale bez Adamczyka i Karolaka
Serial oceniem pozytywnie, a dziury w scenariuszu i wszelkiej maści głupoty przestały mi przeszkadzać odkąd obejrzałem 24 z Kieferem

[grego1980]

Dalem rade Ale mam ostatnio jakąś opcję na pl seriale.
Cielecka w roli bezwzględnej sucz nie pasuje. Jak łagodnieje to jest ok.
Jak to w pl serialach czasami razi i gryzie drętwe aktorstwo obok dobrych ról.
No i ten zawód co do historii. Spodziewam się jakiejś wielkiej zagadki kryminalnej a tu ot zwykła sprawa.

[dziobak]

Obejrzałem, na tyle dobre, że praktycznie na raz weszło Co do historii, hmm, mamy tak a nie inaczej skonstruowany wymiar sprawiedliwości i nie ma co liczyć na jakieś sensacje na ekranie, więc to w serialu nie są ani interesujące ani mocne sceny. Zagadka kryminalna całkiem niezła, rzecz jasna naciągana na potrzeby scenariusza (ci co mają zeznawać - zeznają, prokurator jak trzeba, to reaguje - słowem wszyscy dobrzy). Pomijając te aspekty to chyba pierwszy raz obejrzałem coś ciekawego, z "papugą" w roli głównej (choć to taka próba przeniesienia amerykańskiego obrońcy w polskie realia).