autor: Sirm » 29 maja 2015, 00:22
Zaczynam obawiać się o swoje zdrowie psychiczne. Nie wiem dlaczego ale zamiast odpuścić sobie po 2 odcinkach zacząłem oglądać dalej. Zauważyłem, że czerpię jakąś dziwnie perwersyjną przyjemność oglądając tego gniota. Każdy kolejny odcinek jest dla mnie kolejnym dowodem, na to, że autorzy nie mają pojęcia o czym mówią, absurd goni głupotę wykrzykując na chybił trafił różne losowe słówka z komputerowego slangu. Postacie są płaskie, aktorstwo drewniane, dialogi żenujące. Główny szef (MacNicol) jest debilem (dosłownie) ciągle potakującym i robiącym w kółko jedną minę, Van Der Beek tylko biega, wymachuje spluwą i warczy, pani Arquette co chwila odpala jakiś swój pajęczy zmysł i lamentuje jak to kiedyś jakiś haker ją zhakował, a cała reszta wcale nie lepsza. Całość wygląda jak jakiś półamatorski film propagandowy o wspaniałych hamerykańskich supercyberagentach i złych hakierach, zawsze w jakiś sposób zboczonych, nienormalnych albo w jakiś inny sposób patologicznych, świat tutaj jest wyłącznie czarno-biały, bez miejsca na jakąś refleksję a wyborów moralnych brak. Wszystko w tym serialu jest słabe! Nie rozumiem dlaczego chcę tego więcej. Chyba źle ze mną.
Zaczynam obawiać się o swoje zdrowie psychiczne. Nie wiem dlaczego ale zamiast odpuścić sobie po 2 odcinkach zacząłem oglądać dalej. Zauważyłem, że czerpię jakąś dziwnie perwersyjną przyjemność oglądając tego gniota. Każdy kolejny odcinek jest dla mnie kolejnym dowodem, na to, że autorzy nie mają pojęcia o czym mówią, absurd goni głupotę wykrzykując na chybił trafił różne losowe słówka z komputerowego slangu. Postacie są płaskie, aktorstwo drewniane, dialogi żenujące. Główny szef (MacNicol) jest debilem (dosłownie) ciągle potakującym i robiącym w kółko jedną minę, Van Der Beek tylko biega, wymachuje spluwą i warczy, pani Arquette co chwila odpala jakiś swój pajęczy zmysł i lamentuje jak to kiedyś jakiś haker ją zhakował, a cała reszta wcale nie lepsza. Całość wygląda jak jakiś półamatorski film propagandowy o wspaniałych hamerykańskich supercyberagentach i złych hakierach, zawsze w jakiś sposób zboczonych, nienormalnych albo w jakiś inny sposób patologicznych, świat tutaj jest wyłącznie czarno-biały, bez miejsca na jakąś refleksję a wyborów moralnych brak. Wszystko w tym serialu jest słabe! Nie rozumiem dlaczego chcę tego więcej. Chyba źle ze mną.