autor: najphil » 09 października 2012, 16:24
Generalnie jako zwolennik rządów silnej ręki, która nie patyczkuje się z przestępcami, uwielbiam te czasy, gdy walka policjantów i przestępców przypominała pojedynek dwóch gangów. Wygrywał ten, kto miał większe jaja, bez sztuczności zasłaniania się prawami obywatelskimi, czy nadmierną brutalnością stróżów prawa. Chcesz zacząć karierę przestępczą, to musisz pogodzić się z tego konsekwencjami. A w tym serialu z Denisa Quaida, w roli szeryfa jest prawdziwy kawał zakapiora. Zresztą pomagający mu bracia też do mięczaków nie należą.
Serial nieźle zagrany, z bardzo przyzwoitym oddaniem tła wydarzeń oraz klimatu Ameryki lat 60tych oraz z dawno przeze mnie nie widzianą Trinity, w roli zastępcy prokuratora. Jedyne zastrzeżenie - zdaje się, że to będzie procedural, z co prawda bardzo mocno zarysowanym wątkiem głównym, ale jednak.
Duży plus za pomysł i realizację.
Generalnie jako zwolennik rządów silnej ręki, która nie patyczkuje się z przestępcami, uwielbiam te czasy, gdy walka policjantów i przestępców przypominała pojedynek dwóch gangów. Wygrywał ten, kto miał większe jaja, bez sztuczności zasłaniania się prawami obywatelskimi, czy nadmierną brutalnością stróżów prawa. Chcesz zacząć karierę przestępczą, to musisz pogodzić się z tego konsekwencjami. A w tym serialu z Denisa Quaida, w roli szeryfa jest prawdziwy kawał zakapiora. Zresztą pomagający mu bracia też do mięczaków nie należą.
Serial nieźle zagrany, z bardzo przyzwoitym oddaniem tła wydarzeń oraz klimatu Ameryki lat 60tych oraz z dawno przeze mnie nie widzianą Trinity, w roli zastępcy prokuratora. Jedyne zastrzeżenie - zdaje się, że to będzie procedural, z co prawda bardzo mocno zarysowanym wątkiem głównym, ale jednak.
Duży plus za pomysł i realizację.