seriale-asd

[ABC]: [2015], na antenie
Produkcja: USA,
Gatunek: Kryminał,Dramat, Dokładna data premiery: 2015-03-01
Reżyseria: Timothy Busfield,Charles McDougall, Scenariusz: Stephen M. Irwin,Barbie Kligman


Ben Garner, ojciec i głowa rodziny, w trakcie porannej przebieżki znajduje ciało martwego chłopca.
Garner, w oczach policji szybko staje się głównym podejrzanym, pozostaje mu więc dowieść swojej niewinności samemu. Sprawa w krótkim czasie rujnuje życie jemu, jak i jego najbliższej rodzinie.
Remake australijskiego serialu z 2014r. o tym samym tytule.

Australijski oryginał jest udanym thrillerem, dobrze przyjętym na naszym forum.
Co prawda twórcy zapowiadają, że mordercą w amerykańskiej odsłonie serialu będzie ktoś inny, ale i tak mam obawy, czy ABC tego serialu nie zepsuje.
Przekonamy się niebawem.

Czytalam pierwsze recenzje, ze jest niezle, poki co nie zacheca mnie Ryan...Ale moze serial okaze sie takim hitem, ze bede musiala obejrzec

Będzie dobrze, jeśli ten serial poleci do końca.

Ale ten lektor i reklamy co 10 minut.

Po dwóch odcinkach: kolejna schrzaniona, amerykańska próba skopiowania dobrego serialu. Wersja australijska o wiele lepsza, szkoda, że nie ma do niej literek.

Do australijskiej są literki - co prawda nie są idealne od strony technicznej, ale tłumaczenie z tego co pamiętam było poprawne.
Chyba Dreamteam je robił.

Dzięki za info. Faktycznie wygrzebałem napiski, zabieram się za oglądanie oryginalnej wersji australijskiej. Wygląda na o wiele ciekawszą niż to co z tego zrobili amerykanie.

Daj znać jak Twoim zdaniem wypada porównanie.
Ja na razie zaczekam z wersją US na kolejne opinie.

Obejrzałem 2 odcinki US i 2 Australia. Decyzja: wersji amerykańskiej już dalej nie oglądam. Amerykanie po raz kolejny udowodnili, że nie potrafią zrobić lepszego serialu niż oryginał. Moim zdaniem grzechy główne tej produkcji to zły dobór aktora do roli pierwszoplanowej, wygląda jak starszy brat swoich dzieci, zła gra aktorska, a najważniejsze brak klimatu.
Odcinek pierwszy skopiowali w dość szerokim zakresie ale jest kilka niepotrzebnych pominięć lub zaciemniających przekaz zmian w linii dialogowej. W drugim zmiany (przeważnie na gorsze) sięgają już ponad połowy scen. Moja rada: obu wersji nie ma sensu oglądać a jeśli wybierać lepszą to polecam australijski oryginał.

Dzięki za opinię. Amerykańską raczej sobie odpuszczę...

Gdzie się dogrzebaliście tych napisów do australijskiej wersji? Bo jakoś nie mogę na nie trafić?

Ja bodajże przy użyciu apki napiprojekta znalazłem - aczkolwiek one chyba nie były dobrze zmoderowane i przez stronę www napi nie udawało się ich znaleźć.
A Dreamteam gdzieś na gryzoniu czasem literek nie wrzuca?

Ale właśnie tych literek na stronie nie mają.
Na wątku australijskiego serialu była o tym mowa mowa plus jakiś link o tutaj: https://seriale-asd.eu/viewtopic.php?f=6 ... ets#p90280

asd pisze:http://www.dreamteam24.pl/serial/sekrety-i-klamstwa/

No własnie brak. Na n24 i opensub. też.

Spróbuj apki napiprojektu, zapytam jeszcze peciaqa, on tam jest modem.

ok dzieki

Dobra - tu masz napisy do wersji Australijskiej (oryginału).
https://seriale-asd.eu/viewtopic.php?f=6 ... 233#p99233

Będzie 2 sezon serialu. Ktoś obejrzał do końca pierwszy?

No właśnie to ci dopiero ciekawostka... Czyżby w wersji us, nie zdecydowano się zakończyć historii na pierwszym sezonie? A może normalnie rozciągnęli temat na dwa sezony?
Nie oglądam wersji us bo oryginalna, australijska wersja była genialna.