seriale-asd

Brytyjski mini serial, który składa sie z czterech odcinków.
Produkcja: 2008 rok.

Tess of the D'urbervilles


"Tess młoda dziewczyna, która na początku jest naiwną nic nie wiedzącą o świecie poza swoim domem szesnastolatką nie spodziewa się, że poszukiwanie pracy zmieni jej życie na zawsze. Dziewczyna trafia do dalekiego krewnego Aleca, który się w niej zakochuje i uporczywie nęka Tess do tego stopnia, że dokonuje na niej gwałtu. Bohaterka rodzi chorowitego chłopca, który szybko umiera a sama ucieka i zatrudnia się jako pomoc na gospodarstwie myśląc, że jej problemy się skończą i wreszcie będzie mogła posmakować szczęścia. Jednak tam poznaje Angela, w którym zakochuje się z wzajemnością. Wybranek serca oświadcza się, a Tess boi się mu powiedzieć o bolesnych doświadczeniach z przeszłości. Jednak podczas nocy poślubnej Angel opowiada o swoim wcześniejszym romansie. Dzięki temu wyznaniu dziewczyna jest przekonana, że mąż zrozumie to, co przeżyła. Jednak czy tak się stanie? "
Żródło: Filmweb

http://www.bbc.co.uk/tess/
http://www.imdb.com/title/tt1186342/
tv.com - brak
http://www.filmweb.pl/f473158/Tess+D%27 ... 2008/opisy
fdb.pl - brak
epguides.com - brak


Napisy: +

Lubię wynajdować seriale, na które praktycznie nikt nie zwraca uwagi.

[youtube][/youtube]



I co sądzicie?

z opisu wynika ze typowy "babski" film
mowie zdecydowanie nie

A ja jestem zdecydowanie na tak

Zdecydowanie nie dla mnie, ale forumowiczkom pewnie przypadnie do gustu.

A ja jestem na tak Od czasu do czasu trzeba obejrzec coś innego

przeciw wstawieniu nic nie mam, ale ja sam jednak spasuje. Nie moje klimaty

AreQ_BAH pisze:Zdecydowanie nie dla mnie, ale forumowiczkom pewnie przypadnie do gustu.

Wrrrrrrrrrrrr, protestuję przeciwko uogólnianiu...

A serial, hmmmmm, Powieść Hardyego jest przeraźliwie nudna, film Polańskiego był koszmarny. Czarno widzę :-]

Protestować możesz, ale co to da
A na poważnie, taka tematyka jest typowo "kobieca", a to że nie wszystkie kobiety są takie same i nie wszyscy faceci - np kilkorgu się to na pewno spodoba:), ja sam lubię "Desperatki" które uważam za raczej kobiecy serial niż typowo męski - to nie znaczy że nie można czegoś uogólnić sobie... Nie chciałem na pewno nikogo urazić
Ja uważam, i sam niestety doświadczyłem tego, że życie jest smutne(no bez przesady ale sa w nim dramtyczne i tragiczne historie ), więc oglądanie smutnych historii jest w nim zbędne, lepiej pooglądać coś niesmutnego.

AreQ_BAH pisze:Nie chciałem na pewno nikogo urazić

Ależ urażona nie jestem. Po prostu wkurzające są stereotypy- jak kobitka to romansidło, jak facet to thriller.

Nic na nie nie poradzimy, a poza tym nie thiller ale jakiś film akcji, pościgi, krew itp

Ale jak sie gume zlapie w aucie, to facet nie?....

To zależy, czasem aptekarka

xvidasd pisze:Ale jak sie gume zlapie w aucie, to facet nie?....

Guma w aucie...

AreQ_BAH pisze:To zależy, czasem aptekarka

Fajni panowie jesteście...

A ja jestem jednak na TAK.

Chociaż sam pewnie tego nawet nie oglądnę ale na pewno znajdzie się wiele osób, które będą zadowolone...
Generalnie chodzi mi o to, że "Stargaty, Losty i inne" są praktycznie wszędzie... A Tess?? Ktoś z Was wogóle wiedział wcześniej, że taki serial istnieje??

Lubię wypełniać luki i zajmować się niszowymi serialami dlatego serial będzie.

Dobrze że będzie, bo na pewno znajdzie swoich zwolenników:)

Na pierwszy rzut oka wyglada na interesujący mini serial jednak nie miałem jeszcze czasu oglądnąć ale postaram się.

Tess of the D Urbervilles [mini] (XviD asd) EnglishV+NapisyPL

"Tess of the D'urbervilles".
Obejrzałam, raz. I więcej nie zamierzam
To jeden z najbardziej dołujących, smutnych, melancholijnych filmów, jakie widziałam.
Właściwie film, ale podzielony na 4 części, dla niektórych mini-serial :roll:
Nie lubię filmów i seriali, które są tak przesiąknięte dramatyzmem i brakiem nadziei.
I to nie tak, że nie lubię się wzruszyć czy płakać :roll:
To dobrze jeśli film, tudzież serial, wzbudza emocje, ale "Tess of the D'urbervilles" to jeden powiększający się dół, a po 2 części właściwie jest przewidywalny
Na plus, że Gemma Arterton świetnie wpasowała się w rolę.
Ale ogólnie serial 6/10, warto obejrzeć, bo krótki