seriale-asd

Niestety po tym odcinku, który był jednym z lepszych, choć nie obyło się bez sztampy, którą twórcy serwują nadzwyczaj często.
Miałem nadzieję, że serial się rozwinie, że twórcy wprowadzą jakiś wątek główny i ostatni odcinek miał ku temu predyspozycję, bo początkowo pomysł wydawał się całkiem niezły... niestety postanowiono ten wątek zamknąć w tym samym odcinku (czyt. złapanie czarnego charakteru), gdyby rozciągnięto ten wątek na choćby dwa odcinki mielibyśmy trochę więcej emocji co może wpłynęłoby pozytywnie na odbiór serialu. Jedynym plusem najnowszego odcinka jest rozwiniecie postaci Lillian Strand aczkolwiek i tutaj zaserwowano nam przewidywalne i ckliwe zakończenie.

Niestety jak na razie serial nie dorasta do pięt świetnemu PoI, który z odcinka na odcinek wznosi się na wyżyny i jego poziom rośnie umacnia swoją pozycję jako najlepszy serial dramatyczny w telewizji ogólnodostępnej.

Tak jakoś całkiem przypadkiem wpadł mi w łapy cały sezon (to co było przynajmniej) i muszę przyznać, że całkiem przyjemny serial. Jestem aktualnie na 10 odcinku, wiem że za kilka opowieść się urwie z powodu cancela, trochę szkoda, ale doskonale rozumiem dlaczego. Mimo tego, że dosyć fajnie się ogląda muszę przyznać, że serial jest głupi jak but i mało logiczny ale jakoś mi to (akurat w tym przypadku) nie przeszkadza. Cały czas miałem wrażenie, że oglądam jakąś mutację 'Knight Ridera' (starego) bo tamto też był lekki akcyjniak do puszczania po południu, historyjki zamykają się w 1 odcinku, jest facet z elektronicznym gadżetem, pomaga potrzebującym, kilka innych typowych postaci, strzelają, gonią się, ale nawet przez chwilę nie wątpisz, że znowu się uda. Miedzy Gabrielem a jego partnerką niby chce coś zaiskrzyć ale jest to tak ugrzecznione, że można co najwyżej machnąć ręką. Ogląda się fajnie, myśleć nie trzeba (a nawet lepiej tego nie robić), jak się skończy tęsknić nie będę ale jednocześnie nie żałuję, że zacząłem.

Szkoda, że to dopiero końcówka sezonu pokazała drzemiący w serialu potencjał, którego wcześniej nie wykorzystano. Gdyby cały sezon był na takim poziomie jak jego dwa ostatnie odcinki to na pewni dostałby zamówienie na sezon. A tak niestety wyszło jak wyszło.