seriale-asd

Jakoś nigdy nie zacząłem oglądać tego serialu - naprawdę taki dobry?

Na początku podchodziłem do serialu sceptycznie, ale po trzecim czwartym odcinku okazuje się, że nie jest to typowy serial prawniczy. Zacząłem oglądać w marcu, teraz jestem w trakcie piątego sezonu, więc nie wiem jak dalej, ale jak na telewizję ogólnodostępną jest bardzo dobrze...
Serial bardzo dobrze łączy w sobie formuję pojedynczych historii i dłuższych wątków, które pojawiają się kilku odcinkach lub ciągną się nawet przez dwa sezony.
Głównej bohaterki nie sposób nie lubić, choć i pozostałe postacie dobrze wypadają.

Serial na prawdę wciąga i nie radzę oglądać przed snem

Ja też podchodziłem do serialu jak pies do jeża, ale po kilku odcinkach wsiąkłem. Galeria niezwykłych postaci, ciekawe sprawy sądowe, szereg wątków osobistych bohaterów, które spajają odcinki i to co lubię najbardziej - ciągłe zwroty akcji: raz na wozie, raz pod wozem
I co rzadko się zdarza w serialach - każdy kolejny sezon lepszy od poprzedniego.Chociaż jako totalny fan tego serialu chyba nie jestem obiektywny...

Hm... może kiedyś nadrobię... jak skończą się bieżące seriale do oglądania.

Parę lat temu zarzuciłam oglądanie serialu po tym, jak , ale w te święta nadrobiłam od początku całość, przy okazji ze zdziwieniem odkrywając, że na Netflixie jest tylko sześć sezonów, na szczęście są literki Finał wycisnął ze mnie łezkę wzruszenia, i w sumie szkoda, że tak się to wszystko poukładało, bo kto jak kto, ale Alicia zasługiwała na szczęście po tych wszystkich dupowatych i niezdecydowanych Finnach Polmarach [największe rozczarowanie] i tym całym szefem kampanii. Serial naprawdę zacny, ale trochę irytowało mnie picie Alicii.

No to teraz masz 2 sezony bardzo dobrego spin-offu: The Good Fight

Ale jakoś mnie do niego nie ciągnie

Nazgul pisze:Ale jakoś mnie do niego nie ciągnie

dać mu szansę, dać mu szansę ...

Miałem podobnie sceptyczne podejście, bo niby bez Alici, ale ... wkręciło od pierwszego odcinka, bo klimat został bez tych dramatów głównej bohaterki, cała reszta bohaterów tam się pojawia. W jakimś sensie jest to ciąg dalszy.

Szybkie pytanie dla serialożerców;) - czy jest ten serial w tonie The Suits? (nie przypadło mi do gustu, jakieś takie lajtowe i nieprawdziwe)

Myślę, że "Żona idealna" jest trochę bardziej poważna. Sprawy pełne są ciekawych kruczków i wymagają większego skupienia. Także drugi wątek serialu - życie prywatne bohaterów - jest bliższe rzeczywistości niż w "Suits".

Dałam szansę na razie dwóm odcinkom, ale w pierwszym musieli przywalić z grubej rury

@Lubec namówił i zacząłem oglądać. Po trzech odcinkach mogę napisać tak- nawet niezły, jak na prawniczy, które jakoś nie należą do często przeze mnie wybieranych, co widać po tym, że dopiero teraz się zainteresowałem tą produkcją. Jedno tylko mnie martwi- ma strasznie dużo odcinków i mam nadzieję, że taka ilość nie wpływa na jakość, bo pierwsze są obiecujące, ale czy dalej serial trzyma poziom?

Napisze tak, pierwsze odcinki to dopiero przystawka Dalej jest zdecydowanie lepiej. Z tego co pamiętam to chyba ostatni sezon nieco obniżył loty, ale jak na ogólne standardy serialowe i tak było dobrze.

Oglądałem to swojego czasu troszkę nierówny ale całkiem dobry serial prawniczy

@Lubec @Skalpel dzięki za podpowiedzi, biorę się za kolejny odcinek...