Strona 2 z 2

: 26 lutego 2011, 23:42
autor: Shen
Doskonały finał swietnego serialu. Obawiam sie jednak przyszlych sezonow, nie wiem jak chca na blueboxie krecic plenery.

: 27 lutego 2011, 19:32
autor: mick22
Zgadzam
Spoiler:

: 27 lutego 2011, 23:36
autor: Shen
mick22 z tego co czytałem to
Spoiler:

: 28 lutego 2011, 12:01
autor: atathoth
Shen! Prosze Cie czy moglbys na przyszlosc napisac SPOILER-POZA SERIALEM :P
Koncowka rewelacyjna ale mnie zdziwilo jedno. Od poczatku Gods of the arena powtarzano ze zobaczymy Andy Whitfield'a. I co? Przeciez koncowka tego prequela to
Spoiler:

: 02 marca 2011, 19:58
autor: chemik1986
zadowolony jestem i nie zaluje czasu poswiconego na te 6 odcinków

: 08 marca 2011, 08:43
autor: gazebo
Ja też obejrzałem, ale żebym był zachwycony to nie.

: 23 lipca 2011, 12:06
autor: atathoth
Widzieliscie nowy trailer to Season 3 Spartacusa?
Tytul: Spartacus Vengeance:

Andy Wintfield (ktory gral Spartacusa w sezonie 1) nie zagosci w sezonie 3! Musi sie leczyc na raka i znalezli mu dublera - Jakiegos Liama McIntyre'a...


: 23 lipca 2011, 14:34
autor: asd
hehe to to jeszcze leci wogóle?? I ogląda ktoś? :shock:

: 15 stycznia 2012, 15:10
autor: grego1980
Ja właśnie zakończyłem.
Fajnie się oglądało ale czasami denerwujące są te zwolnienia i ilość ketchupu.

: 30 stycznia 2012, 08:41
autor: zmora
Obejrzałem wczoraj 1 odcinek z drugiego sezonu szczerze powiem, że liczyłem na coś więcej. Mamy niby dużo walk, dużo czerwonej posoki...Pozostaje pewien niedosyt czegoś brakuje. Przyzwyczaiłem się jednak do roli Spartacusa w wykonaniu Wihitfield i zastępstwo McIntyre mnie trochę nie pasuje.(jakoś taki bardziej wychudzony był) :D To dopiero pierwszy odcinek może się jeszcze rozkręci.
Spoiler:

: 05 lutego 2012, 21:45
autor: Bostonq
Zaryzykuję stwierdzenie, że wszystko w serialu jest takie, jak wcześniej, ale problemem okazał się jednak główny bohater - to znaczy aktor, albo nie tyle on, co postać - ale o tym dalej... Bo ja przepraszam - ale: krew, zwolnione tempo, walki, złowrodzy Rzymianie, dobrzy gladiatorzy, piersi, penisy (tak w ramach równouprawnienia ;) ) - to wszystko jest. Fakt, nie ma jeszcze jednej postaci poza Andym - ale to już wynika z fabuły - czyli Batiatusa (John Hannah). A ten aktorsko chyba był najlepszy z całego towarzystwa.

Mi odcinek pierwszy się podobał, drugi - na podglądzie póki co, bo czekamy na napisy - wygląda równie dobrze, a wracając do problemu głównej postaci - tak, prezentuje się gorzej, bo ktoś nie wpadł na pomysł, żeby faceta wysłać na siłownię i nakarmić go białkiem, stąd wygląda jakoś tak płasko w porównaniu do całej reszty, ale podstawowym problemem jest inna rzecz: w pierwszym sezonie Spartakus pałał rządzą zemsty, jego postać była mroczna, choć szlachetna, a teraz jest głównie szlachetna, ale to nie problem aktora - a faktów: skoro ma być o powstaniu, to problemy indywidualne schodzą na dalszy plan. Stąd postać, którą gra ten nowy, bardziej musi być liderem, przywódcą, niż mrocznym mścicielem.

Ale może się mylę :)