seriale-asd

Życzmy sobie poziomu z sezonu numer 1, bo drugi to niestety jest dla mnie straszna lipa...

zgadzam sie .1 sezon 8/10 2 7/10 ... ale po wzwiastunie 3 sezonu nie wyglada to dobrze ..a jeszcze akcja ma byc w Ozarks tak .. ? Zobaczymy

A ja po pierwszych dwóch stwierdzam że jest bardzo dobrze.
Ali świetny. Bardzo dobry Dorf. Dobra historia (chodz takich było już wiele) dobrze się rozwijająca z bardzo ciekawym pomysłem pokazania jej z perspektywy 3 okresów.
Jestem bardzo zadowolony i czekam na dalsze odcinki.

Na razie wrażenia po 1 odcinku.
Tak, takiego TD lubię. Zawiązanie historii może nie jest odkrywcze, ale klimatem ten odcinek wymiata.
Oby tak dalej, a zapomnę o niechlubnym 2 sezonie.

ja zaczynam przygode dzis, albo jutro , ale podchodze sceptycznie . zobaczymy .

Jakoś go wepchnę w serialową kolejkę, bo mam go w planach po przeczytaniu pochlebnych recenzji. Ale chyba poczekam na całość.

I wskoczył niespodziewanie nam w czwartek 5 odcinek. Po trochę przegadanym odcinkach 3-4 (co nie oznacza że słabszych) akcja przyspiesza.

Rewelacja, nie spodziewałam się, że Dorff potrafi tak dobrze grać. Końcówka - mistrzostwo, zresztą cały odcinek naprawdę świetny. Cofam to, co pisałam tu i ówdzie po pierwszym odcinku - że nie czekam z niecierpliwością na nowy odcinek - bo im dalej w las, tym nasza historia robi się ciekawsza i bardziej intrygująca, a atmosfera gęściejsza.

Ja jestem po 3 odcinkach - jest oczywiście o niebo lepiej niż w 2 sezonie, ale jednak do pierwszego nieco jeszcze brakuje, pytanie jak to wszystko zostanie rozwiązane, bo to wpłynie zdecydowanie na ocenę.
Aktorsko jest mistrzostwo (nawet nie wiedziałem że Ali to taki świetny aktor), klimat jest wręcz wymarzony, brakuje póki co jakiegoś zaskoczenia, jakiegoś zwrotu o 180 stopni, ale jeszcze 5 epizodów, więc mam nadzieję na więcej.

Od czasów Missing i Line of Duty na żaden odcinek nie czekałem z takim utęsknieniem .....jeszcze tylko 3 epizody...szkoda

Jestem po szóstym odcinku i śmiem twierdzić, że trzeci sezon jest lepszy od pierwszego. Bardzo jestem ciekawa, co nam zaserwują w pozostałych odcinkach.
I jeszcze tak sobie myślę, że chyba

Nazgul pisze:Jestem po szóstym odcinku i śmiem twierdzić, że trzeci sezon jest lepszy od pierwszego.

Oj poważne słowa.
Po 5 odcinkach bym się z tym nie zgodził.

Jestem jeszcze przed finałowym epizodem i może będzie tam jakaś bomba, bo póki co to dobry sezon, bardzo dobrze zagrany, ale do klimatu i tajemnicy 1 sezonu dużo brakuje.
Dla mnie osobiście przedstawiona historia jest zbyt rozwleczona i długimi momentami wyziera nuda.

niestety rozczarowanie na koniec

Sezon z głowy. Nie napiszę, że jego zakończenie mnie rozczarowało, ale jednak po obiecującym początku mogło być o wiele lepiej. Zabrakło jakiegoś "wow" na koniec. I podobnie jak Macmax uważam, że twórcy za bardzo cały sezon rozwlekli, zbyt wiele jakichś rodzinnych bzdetów w nim było, skrócenie o 2-3 odcinki i zdynamizowanie akcji wyszłoby TD na dobre.
Aczkolwiek i tak cały 3 sezon oceniam o wiele lepiej niż było z 2 sezonem.
Niemniej pierwszy sezon nadal uznaję za bezkonkurencyjny.

No nic potwierdzam, że końcówka szału nie robi;) Oczywiście nie jest jakaś tragiczna i żenująca, ale bardziej rozczarowuje niż zachwyca. Strasznie duży akcent był postawiony na relację detektywa Haysa (Ali) z jego żoną - pisarką, a wątek ten naprawdę przynudzał mimo świetnej gry i Alego i Carmen Ejogo, było tego po prostu stanowczo za dużo.

Ja w ogóle myślałam, że żona Hayesa też została zamordowana czy co, ale nie - i tu mam jednak żal do scenarzystów, że prowadzili ten wątek tak, jakby stało jej się coś złego. Zakończenie jest tak samo dziwne jak w pierwszym sezonie, zadowoliło mnie, bo było mocno w klimatach niektórych odcinków "Cold Case" - nie zawsze sprawiedliwości staje się zadość. Ciekawi mnie tylko, czy syn Hayesa również prowadził śledztwo w tej sprawie? Z ciekawości zrobię sobie powtórkę pierwszego sezonu i porównam, czy wciąż jest ten efekt wow, jak niegdyś. Generalnie trzeci sezon bardzo mi się podobał, może faktycznie było parę dłużyzn, ale z drugiej strony one również przypadły mi do gustu, choć gdyby odrzucić te obyczajowe wstawki to może dostalibyśmy mocny, esencjonalny kryminał?

Z całą pewnością gdyby całą historię umieścić w 6 epizodach zamiast w 8-iu wyszłoby to serialowi na lepsze.
I zgadzam się z Tobą, że gdyby cała historia żony Haysa zmierzała do czegoś (tragiczna śmierć, niejasny los, jakiś smutny, nieszczęśliwy splot zdarzeń) to znacznie poprawiłoby odbiór serialu, a tak przegadali ze sobą lwią część ostatnich epizodów i wyszło z tego wielkie NIC.
Ale generalnie oczywiście 3 sezon jak najbardziej jest wart obejrzenia, przy wielu serialach to "Detektyw" nadal błyszczy.

Mogę się tylko podpisać pod wcześniejszymi postami. czekałem, czekałem i się nie doczekałem na jakieś "wow", jakieś zaskoczenie.Niestety nic z tego.
Ot taka prosta historyjka jakich wiele w serialach już było.
Jest klimat, fajne role Dorfa I Aliego, dobrze sie patrzy na Carmen Ejogo (piękna kobieta ) i nic poza tym. Co do zakończenia to mam wrażenie że scenarzystom zabrakło na nie pomysłu. A ostatni odcinek jakoś tak na "odwal sie"
zrobiony.

Czwarty sezon z Jodie Foster...
Może w tym sezonie będzie powrót do czegoś sensownego?
Hannibala Lectera?