seriale-asd

No i słusznie, bo to bardzo dobre seriale. Swoją drogą, ostatnio przypominałem sobie "Twin Peaks" - ten serial nie zestarzeje się nigdy i nadal przebija wszystkie powstałe później - David Duchowny ma w nim bardzo nietypową rolę Ale pięknie już wtedy było widać dystans, jaki ma do samego siebie, co tak rewelacyjnie udało Mu się rozegrać w "Californication"

Dwa dni temu postanowiłem obejrzeć 1 odcinek Californication i zobaczyć co to za serial. Skończyło się na tym, że dziś skończyłem oglądać 3 sezon Serial naprawdę swiętny a Fox Mulder jeszcze lepszy

W oczekiwaniu na nowy sezon taka mala ciekawostka
http://www.bognasnienawidzi.pl/

Na eztv są odcinki s04e01 i e02 to fake czy ocb? Premiera miała być 9 stycznia...
Pobrał ktoś już? Bo mi wolno idzie...

wygląda na to że to preair. Jakość przyzwoita, tylko coś plik za duży (520 MB) w stosunku do długości (28 min)

Ja się nie mogę się doczekać tutejszej wystawki. Ale z kolei mój znajmy odpuścił sobie po pierwszym sezonie. Stwierdził, że nie ma ochoty oglądać przebojów erotycznych Duchovnego.

Obejrzałęm 1 i 2 odcinek, osobiście sądzę że brakuje humoru. To ma być komedia, a ja się na niej ani razu nie zaśmiałem...

Dobrze, że chociaż Mia jest o wiele ładniejsza od pierwowzoru

Zdecydowanie
Ale nie sprawdzalem Cast ale te 2 mia sa bardzo podobne !

To miał być cytacik z odcinka

Już od pierwszej sceny można ponownie się w serialu zakochać A później jest tylko lepiej. Niesamowite, że nic nie jest gorzej, ciągle tak samo dobrze, aż trochę przerażające, jakaś siła nieczysta stoi za scenarzystami A Duchovny chyba jeszcze lepiej czuje się w swojej roli

Po 6 odcinkach można powiedzieć że Californication wróciło w świetnej formie.

No i po sezonie. Właściwie to patrząc na ostatni odcinek mógłby to być koniec serialu. Zakończenie trochę mi przypomina Six Feet Under.

Daje radę ten film? Ktoś mi kiedyś proponował ale nigdy nie miałam okazji go oglądnąć Może teraz się uda

Film nie, ale serial tak ;-)

Zgadza się, czepiam się,

Świetne, genialne, przezabawne, czasem głębokie. Wulgarne i sprośne momentami też.

Śmiało polecam każdemu.

Pierwszy odcinek piątego sezonu jak na razie wzbudził moje zaciekawienie
Może być niezła jazda

Hmm, najnowsze odcinki są znakomite, rewelacyjne, kontrowersyjne, odważne, mocne.. itp. itd. Ale czy tylko ja mam wrażenie, że jak jeszcze raz zobaczę, że Charlie - skądinąd cudowna postać - znowu się przy kimś zmasturbuje, to będzie to o jedną, ekhm, masturbację za daleko?

Ucieszyła mnie końcówka ostatniego odcinka - bo w końcu widziałem Hanka jak postać tragiczną, coś znowu ruszyło, w tej tragikomedii, więcej było tragedii. Ale tak naprawdę, wszystko, co było wcześniej - nie, nie chodzi o obrazę uczuć wszelakich, bo nie łatwo mnie urazić i wcześniej mnie to bawiło - jest cokolwiek, hmm - nieświeże, powtórkowe, nudne - jak, mająca pewnie być obrazoburczą, rozmowa przy stole w ostatnim odcinku?

Ale - pewnie jak wszędzie, gdzie dziś się wpisałem w ramach akacji "STOP małoAKTywnemu milczeniu nA forum" - się mylę

Bostonq pisze:Hmm, najnowsze odcinki są znakomite, rewelacyjne, kontrowersyjne, odważne, mocne.. itp. itd.

Żadne z powyższych słów mi nie pasuje kiedy myślę o nowym sezonie.
Wątek samuraja jest beznadziejny, oglądając czuje się jakbym oglądał serial który jest ciągnięty na siłę.
Pierwsze 4 sezony nie wprawiały mnie w takie odczucia...Cytowane słowa pasują to wcześniejszych serii.

GreG pisze: Wątek samuraja jest beznadziejny,

Też mi niezbyt pasuje.Zbytnio przypomina wątek Nero i to w gorszej wersji.
Wszystko wynagradza Meagan Good w roli Kali. :bounce:
Cudooooo