seriale-asd

Jedyne, co mnie wkurza, to zmieniona z powodów licencyjnych ścieżka dźwiękowa na Amazonie, ona jednak robiła naprawdę dużą robotę i była jednym z czynników, które przyciągały do tej serii.

To szczęściem tam nie oglądałem... Ścieżka tu faktycznie ma wielkie znaczenie w odbiorze serialu.

Zatrzymałem się jak skończyłem piąty sezon... czyli w tedy jak twórcy planowali koniec W związku z dostępnością zastanawiałem się czy nie kontynuować oglądania, ale teraz mam kolejny powód do rozważenia czy do niego wracać.

Ja skończyłem w okolicach 11 sezonu, swego czasu to był ulubiony serial, ale to lata świetlne temu;) Magii pierwszych sezonów już się nie wróci, potwory tygodnia solidnie straszyły. Ogólnie jak ktoś nie oglądał, ale lubi dawkę strachu, emocji, znakomitego humoru i ma ochotę poznawać małe, amerykańskie miasteczka to w ciemno polecam.