seriale-asd

asd pisze:Tak. Oczywiście wszystko zależy od punktu widzenia. Jeśli przyrównamy go do dzisiejszego prawa jakie panuje w cywilizowanych krajach to oczywiście Ragnar jest tym złym gdyż popełnił wiele przestępstw, jeśli jednak popatrzymy na jego czyny poprzez pryzmat działających tam praw i zwyczajów to już można wysunąć śmiałą tezę, że jest ludzki i empatyczny.
Przykład? Athelstan.

Można wysunąć taką tezę, jak i wiele innych, pytanie tylko jak ją obronić? Ten przykład Athelstana np. trzeba rozwinąć żeby mógł mieć jakąś wartość. Athelstan został porwany, jego bracia bestialsko wymordowani pośrednio z inicjatywy Ragnara. To że Athelstan przeżył wynikało z tego że Ragnar zdał sobie sprawę z tego jak wartościowy może być taki więzień. Dalsze zacieśnianie się relacji między nimi można różnie tłumaczyć ale Ragnar cały czas miał interes w posiadaniu tak dobrze poinformowanego "przyjaciela". Jeśli więc patrzeć na problem przez pryzmat relacji z Athelstanem to zdecydowanie bardziej "dobry" jest król Eckbert. Dlatego dla mnie ostatni wybryk Ragnara niewiele zmienia w ocenie jego zachowania, dalej jest tym samym Wikingiem którego poznaliśmy w pierwszym sezonie serialu..

Ale mnie nie chodzi o jego działania pośrednie czy efekt wydawanych przez niego "dekretów" ale o bezpośrednie czyny.
Mordowanie własnymi rękoma bezbronnych kobiet to nowość w życiu Ragnara - tego jeszcze nie było.

Sezon 4A przeszedł do historii. Cały był naprawdę bardzo równy i przyzwoity.
Jego finał podzielono na dwie części. Pierwszy - bitwa o Paryż, a właściwie bitwa między braćmi, zakończona chyba dość niespodziewanie.
Potem dostaliśmy przeskok w czasie. I nowych aktorów, odtwarzających synów Ragnara (poza Bjornem)- zrobili niezłe wrażenie - materiał gotowy na parę spin offów. Bjorn coraz bardziej upodabnia się do Ragnara, który pierwszy raz wyruszył do Anglii, a sam Ragnar... Jedno pytanie mnie nurtuje na koniec. Z niecierpliwością czekam na sezon 4B.

W kwestii czy Lagertha przeżyła starcie i kolejnego odcinka. Promo 4b 11 odc.

Kolejna zapowiedź drugiej części sezonu z Comic Con

To czwarty sezon będzie niejako podwójny? (dwa razy więcej odcinków?).
Toż to bardzo dobra wiadomość bo myślałem już, że rok będę znowuż czekał...
Kiedy wielki powrót?

Zgadza się 4 sezon będzie liczył 20 odcinków podzielonych na dwie połowy. Kiedy premiera drugiej części mówi się o jesieni ale konkretnej daty jeszcze nie podano.

Jest data powrotu Wikingów - 30 listopada.

Wikingowie wrócili, czas zacząć oglądać.

Na półmetku drugiej części 4. sezonu stało się. Przyznam, że jestem nieco zaskoczony, bo raczej się tego rozwiązania spodziewałem na koniec sezonu. Z drugiej strony przygotowanie do tego wydarzenia trwało praktycznie przez całe 5 dotychczasowych odcinków, co stało się dość męczące. Odnoszę wrażenie, że Wikingom wydłużenie sezonu na razie nie służy, bo jego twórcy zaczynają każdą scenę celebrować do granic wytrzymałości. Przez to, chyba jedyną rzeczą, którą odczułem po 15 odcinku, była ulga Nieco w cieniu głównych wydarzeń Jakoś ta scena też we mnie w ogóle nie wzbudziła emocji.
Może w tym miejscu należało zakończyć serial i pomyśleć np. o spin offie?
Twórcy wybrali inną ścieżkę. Przed nami i tak Zobaczymy, czy ten koncept będzie w stanie pociągnąć dalej serial. Ważne, by jego akcja wreszcie przyspieszyła, bo nie wiem czy wytrwam, jeśli nadal każda scena będzie tak celebrowana jak ostatnio.

sindar pisze:(...)przygotowanie do tego wydarzenia trwało praktycznie przez całe 5 dotychczasowych odcinków, co stało się dość męczące

I tak i nie.
Przyzwyczajony do akcji w tym serialu mogłem poczuć się zmęczony tak powolnym rozwojem sytuacji. Ale jeśli popatrzeć na to wszystko jako całość, wliczając wszystkie sezony to chyba musiało tak być.
Głupio by wyglądało, gdyby po pięciominutowej, rzewnej scenie RL prawda?

Ciekawi mnie natomiast jak cała ta historia miała się do faktów rzeczywistych. O ile główne wątki się zgadzają i nawet Egbert z Wesseksu istniał naprawdę, o tyle sporo w tym serialu jest tak naprawdę zwykłym bajaniem reżyserów.
W czwartym sezonie nie pasuje mi postawa Ragnara - zabijanie własnych ludzi kłóci mi się z jego wizerunkiem, który budowany był przez poprzednie sezony.
Oczywiście można zrzucić to na karb narkotyków ale ja prędzej widział bym tu zmianę scenarzysty lub reżysera. Czwarty sezon może więc się mniej podobać niż poprzednie. Nie oznacza to jednak, że serial jest kiepski czy też zakończenie jest do niczego - jako całość serial stanowi jeden z lepszych, jakie ostatnio dane nam było oglądać.

Pikne.

Ale faktycznie po 17-tym odcinku mam już przesyt. Odcinki niepotrzebnie są przedłużane a tu jeszcze trzy... - dużo jak na najazd braci i zemstę.
Chyba jednak coś popieprzyli z tymi proporcjami

O... asd przekonał się do mojego zdania

Bo tego to już normalnie nikt nie wytrzyma.

Po 18 odcinku już wiem, czego mi w ogóle brakuje w tym sezonie... Bitew!
Urozmaicałyby te rozciągnięte do granic możliwości odcinki. Już myślałem, że dostaniemy taką w tym odcinku a tu ciach i od razu Zamiast tej sceny, widzieliśmy już analogiczną ze 2 sezony temu, wolałbym porządną bitwę.
No nic, rozumiem, że są kwestie budżetowe, może zbierają na faktycznie wielkie fajerwerki w którymś z finałowych odcinków, ale przy przedłużeniu sezonu wystarczyłyby od czasu do czasu jakieś drobniejsze potyczki. Nie brakowało ich w początkowych sezonach i to się sprawdzało.

P.S. Co do 5. sezonu - trwają do niego zdjęcia.
Pewnie emisja na jesień. Pewnie też go podzielą na pół.
W sumie ten podział sezonów na pół chyba też jakiś jest bez sensu, skoro i tak te połówki 4 wypadły w różnych latach. Aktualne odcinki powinny być 5 sezonem, kolejny 6.

Sezon 4 dobiegł końca, muszę jeszcze 2 ostatnie odcinki nadrobić, choć mi jakoś średnio do tego spieszno.
Jednocześnie pojawiło się oficjalne info o 5 sezonie serialu.

Piąty sezon? A po co?
Dla mnie Vikingowie się już skończyli. To co zobaczyliśmy w końcówce ostatniego odcinka dobitnie to ukazało - będziemy mieć do czynienia z czymś zupełnie nowym i innym. Z czymś co choć będzie stanowić jakąś ciągłość historii to jednak niewiele będzie mieć wspólnego z tym co poznaliśmy do tej pory.
Końcowe odcinki czwartego sezonu były zbyt przeciągnięte i wypełnione nudą do granic możliwości. Dobrze więc, że historia Ragnara dobiegła końca - mogę więc z czystym sumieniem i niejako ulgą zaprzestać jego oglądania (choć nie powiem bo choćby i z ciekawości rzucę okiem na piąty sezon).

I jeszcze jedno. Serial słynie z niezłych widoków i scenerii. Dlaczego więc siedziba króla Anglli wygląda jak jakiś prymitywny gród z bramą złożoną z kilku desek??

Pamiętam kiedy Vikingowie zdobywali zamek królewski we Francji - mieliśmy tam zamek z prawdziwego zdarzenia z fosami, wysokimi murami i innymi pułapkami a tutaj? Stodoła jakaś i tyle.
A czyż Anglia wtedy nie była potężniejsza niż Francja?
Coś mi tu nie gra...

troche sie wszystko pokomplikowało za bardzo , gdzie to znajdę całość .? na pw najlepiej.

Niesmak mi pozostaje po tym sezonie. Jednak obsada potrafi zdziałać wiele. Synalkowie to totalny niewypał, bez jakiegokolwiek polotu czy charyzmy. Bjorn, jako przyboczny, wraz ze swoją jedną, jedyną miną, jeszcze się jakoś sprawdzał. Ale w roli lidera to klapa. Z reszty, tylko Ubbe, COŚ TAM reprezentuje. O Ivarze się nie wypowiadam bo szkoda mojego zdrowia. Cycuś jeżdzący w beczce i drący mordę. W ostatniej bitwie RAZ, JEDYNY RAZ w spedalony sposób topornął pierdolkiem. Uaaaaa! Postrach z Północy! Dejcie ludzie spokój... Żenada i kiła.