A serio, brak czasu. Tak samo robię z The Borgias, The Killing i GoT :roll: Jak później przyjemność z oglądania kiedy nie trzeba czekać tydzień na kolejny odcinek
A serio, brak czasu. Tak samo robię z The Borgias, The Killing i GoT :roll: Jak później przyjemność z oglądania kiedy nie trzeba czekać tydzień na kolejny odcinek :D
Ostatni odcinek znowu świetny! Pete ostatnio dostaje sporą lekcję życia i podoba mi się sposób w jakim jest przedstawiana jego przemiana - z cynicznego dupka, który piął się po szczeblach kariery niejako "po trupach" do... no właśnie kogo?
Chyba prawdziwego człowieka...
Ostatni odcinek znowu świetny! Pete ostatnio dostaje sporą lekcję życia i podoba mi się sposób w jakim jest przedstawiana jego przemiana - z cynicznego dupka, który piął się po szczeblach kariery niejako "po trupach" do... no właśnie kogo? Chyba prawdziwego człowieka...
Wow! To był naprawdę mocny odcinek... Wow!!
Po poprzednim odcinku można było się spodziewać że w firmie pojawi się problem, ale przez moment nie przyszło mi do głowy, że sprawy mogą posunąć się tak daleko...
Wow! To był naprawdę mocny odcinek... Wow!! :shock: Po poprzednim odcinku można było się spodziewać że w firmie pojawi się problem, ale przez moment nie przyszło mi do głowy, że sprawy mogą posunąć się tak daleko...
Lane Pryce - wydawało by się, że ta niepozorna postać nie wnosi za wiele do tego serialu
Spoiler:
jednak dopiero po jego stracie uzmysłowiłem sobie, że bardzo lubiłem jego postać. Czy Don postąpił słusznie? Chyba tak bo kradzież to kradzież... Z drugiej strony był przecież wspólnikiem z problemami, który potrzebował tylko chwili wsparcia no i Lane kasę by przecież oddał...
Szkoda
Lane Pryce - wydawało by się, że ta niepozorna postać nie wnosi za wiele do tego serialu [spoiler]jednak dopiero po jego stracie uzmysłowiłem sobie, że bardzo lubiłem jego postać. Czy Don postąpił słusznie? Chyba tak bo kradzież to kradzież... Z drugiej strony był przecież wspólnikiem z problemami, który potrzebował tylko chwili wsparcia no i Lane kasę by przecież oddał... Szkoda :([/spoiler]
Wydaje mi się że Lane był najmniej 'mad'... szalony z całej ekipy i to go zgubiło. Nie potrafił poradzić sobie z ciężarem stresu związanego z funkcjonowaniem w firmie, oczekiwaniami otoczenia... i się wypalił. To smutne.
Bardzo podobał mi się finałowy odcinek. Widać jak bardzo część bohaterów 'poszła do przodu', natomiast Don jak się wydaje zatoczył koło i w zasadzie można by IMO po zakończeniu finału z powrotem zacząć oglądać pierwszy odcinek pierwszego sezonu. Rewelka.
[spoiler]Wydaje mi się że Lane był najmniej 'mad'... szalony z całej ekipy i to go zgubiło. Nie potrafił poradzić sobie z ciężarem stresu związanego z funkcjonowaniem w firmie, oczekiwaniami otoczenia... i się wypalił. To smutne.[/spoiler] Bardzo podobał mi się finałowy odcinek. Widać jak bardzo część bohaterów 'poszła do przodu', natomiast Don jak się wydaje zatoczył koło i w zasadzie można by IMO po zakończeniu finału z powrotem zacząć oglądać pierwszy odcinek pierwszego sezonu. Rewelka.
Koniec a równocześnie nie było jakiegoś konkretnego zakończenia - po prostu życie toczy się dalej bo taki jest właśnie Mad Men...
Mam wrażenie, że więcej już tego serialu nie zobaczymy choć kto wie?
Koniec a równocześnie nie było jakiegoś konkretnego zakończenia - po prostu życie toczy się dalej bo taki jest właśnie Mad Men... Mam wrażenie, że więcej już tego serialu nie zobaczymy choć kto wie?
Na angielskiej Wikipedii znalazłem informację, że szósty sezon jest już 'zaklepany' i jest duże prawdopodobieństwo na sezon siódmy, który ma też być ostatnim.
Na angielskiej Wikipedii znalazłem informację, że szósty sezon jest już 'zaklepany' i jest duże prawdopodobieństwo na sezon siódmy, który ma też być ostatnim.
Prawda i to rzadkosc, ale mam wrazenie, ze z kazdym sezonem MM jest lepszy.
Z pierwszym sezonem troche sie meczylem i zmuszalem do ogladania kolejnych odcinkow.
Pozniej bylo juz gladko, a potem nawet bardzo gladko
Absolutnie nie zaluje, iz wytrwalem.
Ogladanie sezonu 6 zaczne jak kilka odcinkow bedzie dostepne, niemniej niecierpliwie czekam na dalsze losy Dona i spolki.
Prawda i to rzadkosc, ale mam wrazenie, ze z kazdym sezonem MM jest lepszy. Z pierwszym sezonem troche sie meczylem i zmuszalem do ogladania kolejnych odcinkow. Pozniej bylo juz gladko, a potem nawet bardzo gladko ;) Absolutnie nie zaluje, iz wytrwalem. Ogladanie sezonu 6 zaczne jak kilka odcinkow bedzie dostepne, niemniej niecierpliwie czekam na dalsze losy Dona i spolki.
Ale trochę chyba już mi się przejadło albo to może brak jakiegoś wyraźnego motywu przewodniego? Jeśli popatrzymy globalnie to ciągle to samo - reklamy, przygodny seks Dona i głupota Rogera na osłodę
Ale trochę chyba już mi się przejadło albo to może brak jakiegoś wyraźnego motywu przewodniego? Jeśli popatrzymy globalnie to ciągle to samo - reklamy, przygodny seks Dona i głupota Rogera na osłodę :D
xvidasd pisze:Ale trochę chyba już mi się przejadło albo to może brak jakiegoś wyraźnego motywu przewodniego? Jeśli popatrzymy globalnie to ciągle to samo - reklamy, przygodny seks Dona i głupota Rogera na osłodę
Świetny serial ale może już wystarczy?
Mam podobne wrażenie. Co prawda mamy narazie początek sezonu, być może jakiś bardziej zdecydowany wątek przewodni jescze się pojawi, ale na razie na to się nie zapowieda.
Osobiście wydaje mi się że końcówka poprzedniego sezonu była idealna na zakończenie całości serialu, przynajmniej z prespektywy Dona.
[quote="xvidasd"]Ale trochę chyba już mi się przejadło albo to może brak jakiegoś wyraźnego motywu przewodniego? Jeśli popatrzymy globalnie to ciągle to samo - reklamy, przygodny seks Dona i głupota Rogera na osłodę :D
Świetny serial ale może już wystarczy?[/quote]
Mam podobne wrażenie. Co prawda mamy narazie początek sezonu, być może jakiś bardziej zdecydowany wątek przewodni jescze się pojawi, ale na razie na to się nie zapowieda.
Osobiście wydaje mi się że końcówka poprzedniego sezonu była idealna na zakończenie całości serialu, przynajmniej z prespektywy Dona.
Z Mad Menem zawsze jest tak samo - ciężko mi się za niego zabrać i ciułam odcinki aż się nie przemogę a wtedy... ciurkiem jeden za drugim leci - nie mogę się od niego oderwać.
Moje obawy dotyczące tego sezonu były jak zwykle bezzasadne - dostaliśmy kolejny i jakże ciekawy sezon. Co ciekawe niby nic się tam takiego nie dzieje a oczu oderwać od niego nie mogę - zostały mi jeszcze tylko dwa odcinki - szkoda po pewnie znowu będzie z pół roku czekania i znowu będę kwękać, że mi się nie chce i że już powinni go zakończyć itp... Ale szczerze, to dopóki serial trzyma fason to niech go kręcą - nawet i do końca świata
-- 12.07.2013 09:16 --
No i skończyłem. Kurde szkoda - serial pomimo tylu sezonów nadal ma niesamowity magnes. A i jeszcze takie zakończenie...
Niby nic ale Don po raz pierwszy zachował się nieprofesjonalnie przy kliencie. Widać też, że alkoholizm zaczyna mu doskwierać. Czy uda mu się przegonić duchy przeszłości?
Czy jego toksyczność po raz kolejny weźmie górę i kolejny związek uleci jak bańka mydlana?
A może w końcu to zawieszenie spowoduje, że Don się zmieni?
Będę wyczekiwać na kolejny sezon ze zdwojoną niecierpliwością!!
Z Mad Menem zawsze jest tak samo - ciężko mi się za niego zabrać i ciułam odcinki aż się nie przemogę a wtedy... ciurkiem jeden za drugim leci - nie mogę się od niego oderwać. Moje obawy dotyczące tego sezonu były jak zwykle bezzasadne - dostaliśmy kolejny i jakże ciekawy sezon. Co ciekawe niby nic się tam takiego nie dzieje a oczu oderwać od niego nie mogę - zostały mi jeszcze tylko dwa odcinki - szkoda po pewnie znowu będzie z pół roku czekania i znowu będę kwękać, że mi się nie chce i że już powinni go zakończyć itp... Ale szczerze, to dopóki serial trzyma fason to niech go kręcą - nawet i do końca świata :)
-- 12.07.2013 09:16 --
No i skończyłem. Kurde szkoda - serial pomimo tylu sezonów nadal ma niesamowity magnes. A i jeszcze takie zakończenie... Niby nic ale Don po raz pierwszy zachował się nieprofesjonalnie przy kliencie. Widać też, że alkoholizm zaczyna mu doskwierać. Czy uda mu się przegonić duchy przeszłości? Czy jego toksyczność po raz kolejny weźmie górę i kolejny związek uleci jak bańka mydlana? A może w końcu to zawieszenie spowoduje, że Don się zmieni? Będę wyczekiwać na kolejny sezon ze zdwojoną niecierpliwością!!
Pojawił się oficjalny plakat 7 sezonu Mad Men.
Premiera ostatniego sezonu nastąpi 13 kwietnia.
Wzorem Breaking Bad finałowy sezon MM został podzielony na pół.
W tym roku zobaczymy 7 odcinków opowieści o Draperze i spółce i w przyszłym roku kolejne 7.
Szczerz mówiąc nie podoba mi się takie sztuczne dzielenie sezonów i tak naprawdę nie widzę w nim żadnego sensu.
Pojawił się oficjalny plakat 7 sezonu Mad Men. Premiera ostatniego sezonu nastąpi 13 kwietnia. Wzorem Breaking Bad finałowy sezon MM został podzielony na pół. W tym roku zobaczymy 7 odcinków opowieści o Draperze i spółce i w przyszłym roku kolejne 7. Szczerz mówiąc nie podoba mi się takie sztuczne dzielenie sezonów i tak naprawdę nie widzę w nim żadnego sensu.
Chyba niewielu - i to się potwierdziło w USA.
Czyżby trochę nastało znużenie losami Drapera i spółki?
Premiera 7 i zarazem ostatniego sezonu miała najniższą oglądalność od 2008 roku (premiera 2 sezonu).
Chyba niewielu - i to się potwierdziło w USA. Czyżby trochę nastało znużenie losami Drapera i spółki? Premiera 7 i zarazem ostatniego sezonu miała najniższą oglądalność od 2008 roku (premiera 2 sezonu).
Szczerze mówiąc trochę straciłem wątek w poprzednim sezonie. Wg. bardzo fajnie zakończono piąty sezon, całościowo to był bardzo mocny, wyrazisty sezon i jak dla mnie tam można by Mad Men skończyć. Kolejny sezon, szósty sezon trochę odebrałem jako może nie skok na kasę, ale trochę kontynuację bez wizji. Najnowszy siódmy sezon napewno obejrzę, ale myślę że spokonjnie odczekam aż będzie całość, albo przynajmniej połowa z całości
Szczerze mówiąc trochę straciłem wątek w poprzednim sezonie. Wg. bardzo fajnie zakończono piąty sezon, całościowo to był bardzo mocny, wyrazisty sezon i jak dla mnie tam można by Mad Men skończyć. Kolejny sezon, szósty sezon trochę odebrałem jako może nie skok na kasę, ale trochę kontynuację bez wizji. Najnowszy siódmy sezon napewno obejrzę, ale myślę że spokonjnie odczekam aż będzie całość, albo przynajmniej połowa z całości :)