Marsz Niepodległości

Dyskusje ogólne, nie tylko na tematy związane z serialami TV ale też:
Kino, Muzyka, Film, Wydarzenia, Internet, Społeczność.. itp.
Awatar użytkownika
joana
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 3017
youtube Warszawa
Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: joana »

Naj, nie chcę Ci geja wciskać na siłę. On po prostu jest. Chcę żeby miał prawo do powiedzenia o sobie i swoich potrzebach publicznie. Bo dlaczego nie? Chcę, żeby publicznie mógł sprzeciwić się (określę to skrótowo ) zakazowi pedałowania.
Zauważ, że całą kwestę rozpatrujesz zawsze "od swojej strony". Twoje prawo, Twoja estetyka, Twoje zdanie, Twój osąd. Twoje wychowanie. Twoje ustępstwa na rzecz...To przede wszystkim ważne dla Ciebie.
Ja chcę, żeby ważnym było także zdanie geja. A czy zechce on je wypowiadać grzecznie i w sposób stonowany, na Naście, czy zechce je zamanifestować na ulicy - jego wybór.
Piszesz przywileje dane gejowi. A co to znaczy przywilej? Coś, co Ty masz i jest to Twoim prawem , czy coś więcej chcesz gejowi zaoferować, skoro to przywilejem nazywasz?
Piszesz - nic na siłę, czy mam też rozumieć, że taką siłę chcesz odebrać tym, z tabliczką ZP?
Nikt nie powiedział, że musimy się zgadzać.
Awatar użytkownika
najphil
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 2148
Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
Lokalizacja: Faroes Island
Kontakt:

Post autor: najphil »

Oczywiście, że piszę od swojej strony i oczywiście, że to jest kwestia NADANIA przywilejów. Zgodnie z regulacjami prawnymi i normami mentalnymi, związek dwóch facetów nie można zalegalizować, to że ja jestem gotów im na to pozwolić, to wyraz mojej ŁASKI i chęci kompromisu (w sensie poparcia, a nie możliwości decyzyjnych).

Nie przesadzajmy z problemem porównując go do sytuacji kobiet z początku XX wieku, czy Murzynów. Kobiety nie miały prawa głosu, nie mogły osobiści występować przed sądem i w dużym stopniu były "własnością" męża. Murzyni mieli jeszcze mniej praw. Wtedy to była walka o PRAWA CZŁOWIEKA.

Teraz to jest jedynie walka o PRZYWILEJE. I to nie do końca prawda, że te przywileje ma każdy inny, bo trzeba wziąć sobie KOBIETĘ za żonę, by je posiąść (wszelkie ulgi, możliwość wspólnego rozliczania podatków itd.)

Osoba samotna takich przywilejów nie ma. A DLACZEGO? Przecież ja też mógł znaleźć po prostu dobrego kumpla i próbować walczyć o to, żeby nasza "normalna" przyjaźń zaowocowała jakimiś ulgami.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
joana
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 3017
Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: joana »

NajPhil
W sumie, należałoby zdefiniować co tak naprawdę, każde z z nas, rozumie przez te dwa pojęcia: prawo i przywilej. A jeszcze głębiej rozgryźć sprawę szczególnego rodzaju prawa, które wielką literą nazwałeś, czyli prawa człowieka.
Sądzę, że Ty i ja, w tej dyskusji zajmujemy się raczej takim rodzajem prawa ( określa się je jako prawo podmiotowe) czyli prawo do czegoś. Mam prawo do czegoś i jednocześnie mam prawo żądać od innych określonego sposobu postępowania, wynikające z faktu posiadania przez mnie prawa do tego czegoś.
Prawa Człowieka - tu dla mnie najważniejsze w naszej dyskusji ,czyli prawo jednego człowieka kończy się tam gdzie zaczyna się prawo innego człowieka.

I teraz, zezwolenie gejom na związki partnerskie jest nadaniem prawa czy przywileju? Przecież podobno mamy prawo do zrzeszania się w sposób dowolny i wynikający z naszej woli. Przyjmijmy zatem, że związek partnerski jest tym właśnie ( nie rodziną, bo wg definicji jest to związek mężczyzny i kobiety, i z tym się zgadzam). W czym taka forma gromadzenia się koliduje z Twoim prawem?
W jaki sposób Cię ogranicza i powoduje, że nie możesz swojego prawa realizować?

Przywilej to szczególne uprawnienie, jak dla mnie jest to coś, co przysługuje komuś ponad to, co mamy wszyscy.
Żeby otrzymać przywilej podatkowy trzeba, jak piszesz, wziąć kobietę, zgoda. Gej weźmie sobie faceta. Załóżmy, że jeden i drugi związek nie posiada dzieci. Co je różni, jeśli mielibyśmy rozpatrywać "skuteczność" takich związków dla społeczeństwa? Za co nagrodą jest tu ulga? Za sam potencjał? Sprawiedliwe czy nie? Dlaczego nie protestujesz, że inni mają coś (ulgę) i Ty masz to samo, ale oni są inni przecież, bo dzieci nie mają? Ten przywilej Cię nie uwiera?

Wiem, przeginam i prowokuję, ale uważam, że tylko wtedy , gdy "zderzymy" się jadąc po bandzie, na środku toru będziemy bardziej skłonni do dogadania się.

Przykład z kobietami walczącymi na ulicy był przytoczony dla zobrazowania formy ubiegania się o prawo dla siebie. Pracownik wyjdzie na ulicę bo mu wydłużają wiek emerytalny. Ja wyjdę na ulicę, np. żeby mieć prawo do własnego brzucha. Mamy prawo do takiej formy? Nic do rzeczy nie ma tu sprawa, czy jest to Wielkie Prawo Człowieka, czy moje małe prywatne.

I jeszcze jedno. Kiedy rozważasz poparcie lub sprzeciw wobec jakiejś nowej sprawy, która dotyczy tylko i wyłącznie np. kobiety (z racji jej specyficznej fizyczności) patrzysz tylko swoimi męskimi oczami, czy próbujesz na chwilę włączyć babskie widzenie? Założę się, że przynajmniej na moment chcesz "stać" się babą, żeby zrozumieć. Może warto na chwilę "stać" się gejem czy w moim przypadku lesbijką i potem podejmować decyzje.
Awatar użytkownika
najphil
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 2148
Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
Lokalizacja: Faroes Island
Kontakt:

Post autor: najphil »

Ależ stałem się gejem tfuu to znaczy spróbowałem sobie wyobrazić na czym, by mi zależało, gdybym był gejem. Czego bym oczekiwał i o co bym walczył i te wnioski zawarłem w artykule.

A co do związków homoseksualnych nie zmieniam zdania - to jest przywilej, a nie należne komuś prawo.
Nikt nikomu nie zabrania się spotykać, wspólnie żyć i wspólnie prowadzić gospodarstwo. Jednak czerpanie z tego tytułu dodatkowych korzyści od państwa, to już przywilej.

I zrozumie to każdy facet, który jest w długoletnim związku z kobietą. To jest droga przez mękę i rekompensata w postaci wszelkich ulg, to bardzo niewielkie, ale istotne wsparcie dla naszego ciężkiego żywota /Najphil sobie grabi i idzie w męski szowinizm. :D
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
joana
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 3017
Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: joana »

Rozbroiłeś mnie męczenniku.
Nawet szowinizm jestem Ci w stanie dziś ( po takim wyznaniu uciemiężonego faceta), wybaczyć.
Ale tylko dziś.
Awatar użytkownika
najphil
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 2148
Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
Lokalizacja: Faroes Island
Kontakt:

Re: Marsz Niepodległości

Post autor: najphil »

I znowu było gorąco.

Tym razem nie wbijałem się nigdzie tam, gdzie dochodziło do rozrób - za stary już jestem. Ale pospacerowałem sobie ze znajomymi po mieście. Piwko w parku, obejrzenie defilady i takie tam bezstresowe rozrywki.

Ciśnienie mi się podniosło dopiero wtedy, gdy próbowałem wrócić do domu. Mieszkam w centrum miasta i to w tej części, do której policja za wszelką cenę nie chciała dopuścić demonstrantów. Na 500 metrowym odcinku trzykrotnie skontrolowano mi dokumenty i to tylko dlatego, że niosłem na ramieniu flagę. Innych nie sprawdzali.
Pomijam już obcesowe zachowanie tych gliniarzy, które sprawiło, że poczułem się jak w państwie policyjnym, ale do cholery, jakie wytyczne dostali od swych przełożonych? - że każdy z biało-czerwoną flagą to wróg? Naprawdę nie kumam.

No chyba, że chodziło o moje wąsy. One rzeczywiście wyglądają podejrzanie, szczególnie jak jestem świeżo po zjedzeniu zupy - mam je dopiero od pół roku i jeszcze nie opanowałem zgrabnego spożywania takich produktów.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
joana
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 3017
Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
Lokalizacja: Warszawa

Re: Marsz Niepodległości

Post autor: joana »

Czy to Ty NajPhilu przechadzałeś się chwiejnym krokiem, pod moim domem, wykrzykując ." raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę"? Bo opisywany przeze mnie osobnik flagę miał, tylko nieco się w nią zaplątał.
Awatar użytkownika
najphil
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 2148
Rejestracja: 24 czerwca 2009, 18:32
Lokalizacja: Faroes Island
Kontakt:

Re: Marsz Niepodległości

Post autor: najphil »

To było jedno piwo, a taka ilość alkoholu nie nadaje jeszcze mojemu krokowi tej charakterystycznej finezyjności, rodem z musicalu "Koty".

A maszerując pod Twoimi oknami, Joanno, z pewnością nie wykrzykiwałbym nic o komunie, tylko skupił się na miłosnych serenadach.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
joana
Wskaż do odpowiedzi
Expert
Expert
Posty: 3017
Rejestracja: 23 października 2011, 11:18
Płeć: Kobieta
Ulubiony Serial: Jak wybrać jeden?
Lokalizacja: Warszawa

Re: Marsz Niepodległości

Post autor: joana »

Oj, NajPhilu, to ja w przyszłym roku włączę "Schody do nieba" cobyś znalazł drogę.

Szybka odpowiedź

   
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości