No 3 odcinek ciekawy do samego końca. Ostatnie sekundy odliczania naprawdę ekscytujące. Już czekam na kolejne odcinki.
Spoiler:
Zastanawia mnie czy na końcu odcinka ta kapsuła co się od statku odczepiła... co to było? I kto w niej był? Coraz ciekawiej. Oby serial utrzymywał dalej poziom, bo nudnym fillerom mówię NIE!!
No 3 odcinek ciekawy do samego końca. Ostatnie sekundy odliczania naprawdę ekscytujące. :D Już czekam na kolejne odcinki. [spoiler]Zastanawia mnie czy na końcu odcinka ta kapsuła co się od statku odczepiła... co to było? I kto w niej był? Coraz ciekawiej. Oby serial utrzymywał dalej poziom, bo nudnym fillerom mówię NIE!! ;)[/spoiler]
Uwielbiam SG1 i SGA więc wiadome było, że ten serial też wezmę w swoje rączki ale niestety jestem bardzoooooooo zawiedziony. Spodziewałem się, że serial nie dorówna swoim poprzednikom po pierwsze obsada wyciągnięta chyba ze śmietnika (niektorzy pewnie płacą za to że mogą występować na ekranie) po drugie fabuła też nie za bardzo :x Do tej pory przy oglądaniu poprzedników byłem "podjarany" prawie każdym odcinkiem a tutaj nic. Oglądając pilota strasznie się wynudziłem, dwa razy pauzowałem bo nie byłem w stanie za jednym posiedzeniem tego pochłonąć :pale: Nie oglądałem 3 epa bo jakoś mnie nie ciągnie (w przyapdku SG1 i SGA coś takiego niemożliwe), zapewne za 2 tygodnie obejrze kilka odcinków na raz, mam nadzieje, ze serial sie podciagnie.
Uwielbiam SG1 i SGA więc wiadome było, że ten serial też wezmę w swoje rączki ale niestety jestem bardzoooooooo zawiedziony. Spodziewałem się, że serial nie dorówna swoim poprzednikom po pierwsze obsada wyciągnięta chyba ze śmietnika (niektorzy pewnie płacą za to że mogą występować na ekranie) po drugie fabuła też nie za bardzo :x Do tej pory przy oglądaniu poprzedników byłem "podjarany" prawie każdym odcinkiem a tutaj nic. Oglądając pilota strasznie się wynudziłem, dwa razy pauzowałem bo nie byłem w stanie za jednym posiedzeniem tego pochłonąć :pale: Nie oglądałem 3 epa bo jakoś mnie nie ciągnie (w przyapdku SG1 i SGA coś takiego niemożliwe), zapewne za 2 tygodnie obejrze kilka odcinków na raz, mam nadzieje, ze serial sie podciagnie.
A ja mam bardzo pozytywne wrażenia, oba "odcinki" (tak naprawdę to trzy, 1-2 razem i 3) nie zauważyłem kiedy zleciały i nie nudziłem sie przez chwile
Serial mi się podoba.
A ja mam bardzo pozytywne wrażenia, oba "odcinki" (tak naprawdę to trzy, 1-2 razem i 3) nie zauważyłem kiedy zleciały i nie nudziłem sie przez chwile :) Serial mi się podoba.
o ile pierwsze epizody były w porządku , to ep3 mnie strasznie wynudził chyba ze 4 razy odchodziłem od komputera. Chociaż muszę przyznać ze muzyka pod koniec zbudowała fajne napięcie pomimo iż i tak wiadomym było jak się wszystko zakończy
o ile pierwsze epizody były w porządku , to ep3 mnie strasznie wynudził chyba ze 4 razy odchodziłem od komputera. Chociaż muszę przyznać ze muzyka pod koniec zbudowała fajne napięcie pomimo iż i tak wiadomym było jak się wszystko zakończy
całkiem zgrabnie rozwiązano problem komunikacji z Ziemią przez kamienie Pradawnych, troszkę zirytowała mnie wstawka z tym księdzem i strasznie wkurza mnie ten żołnierz- nie pamiętam jak ma na imię, co to ma problemy z dyscyplina i ogólnie wygląda na to że jest świnia. A ta kapsuła? Może ktoś jednak był na statku, np. w komorze stazy? No zobaczymy.
W każdym razie ogląda mi się jak na razie dobrze, nie powaliło mnie na kolana, ale też nie jestem jakoś totalnie zniesmaczona.Mam nadzieję że wraz z rozwojem sezonu akcja będzie szła do przodu i może nawet polubię niektórych członków obsady
[spoiler]całkiem zgrabnie rozwiązano problem komunikacji z Ziemią przez kamienie Pradawnych, troszkę zirytowała mnie wstawka z tym księdzem i strasznie wkurza mnie ten żołnierz- nie pamiętam jak ma na imię, co to ma problemy z dyscyplina i ogólnie wygląda na to że jest świnia. :D A ta kapsuła? Może ktoś jednak był na statku, np. w komorze stazy? No zobaczymy.[/spoiler]
W każdym razie ogląda mi się jak na razie dobrze, nie powaliło mnie na kolana, ale też nie jestem jakoś totalnie zniesmaczona.Mam nadzieję że wraz z rozwojem sezonu akcja będzie szła do przodu i może nawet polubię niektórych członków obsady :)
Zdecydowałem się w końcu obejrzeć Air i uważam że było niezłe. Miało trochę irytujących momentów, niektóre z postaci nie do końca przekonują ale widać że twórcy robiąc enty już spinn-off mają sporo doświadczenia w powielaniu udanych pomysłów z poprzednich serii i robią z tego doświadczenia dobry użytek. Czy sprawdzą się różne nowinki wprowadzone do SGU, trudno powiedzieć, narazie jest ok ale jeszcze wiele odcinków przed nami. Mi osobiście dalej nie podoba się design nowego statku...
Spoiler:
Zastanawiałem się o co mogło chodzić z tą kapsułą na końcu epizodu 03. Serial dopiero się zaczął więc trudno rozpoznać charakterystycze cechy danej technologi, gdyby to było SGA to od razu wiedzielibyśmy czy to byli Wraith, Replikatory czy jeszcze ktoś inny. Zwróciłem naotomist uwagę na to że kilka ujęć kamery w odcinkach 01-03 zostało tak zrobionych jakby ktoś nową załogę Destiiny obserwował z ukrycia. IMO może to sugerować że na pokładzie cały czas znajdował się jakiś kosmita który obserwował poczynania bohaterów i gdy zobaczył że opanowali kryzys z systemami podtrzymywania życia postanowił wrócić do swoich żeby powiadomić ich o nowej sytuacji, czyli "ktoś nam kurcze zarąbał statek!" Jest to oczywiście tylko teoria..
Pomysł z komorą stazy też jest niezły tylko wtedy nie pasuje fakt że kapsuła odłącza się po naprawieniu systemów podtrzymywania życia, gdy systemy działają nie powinno być powodu do ewakuacji ze statku.
Zdecydowałem się w końcu obejrzeć Air i uważam że było niezłe. Miało trochę irytujących momentów, niektóre z postaci nie do końca przekonują ale widać że twórcy robiąc enty już spinn-off mają sporo doświadczenia w powielaniu udanych pomysłów z poprzednich serii i robią z tego doświadczenia dobry użytek. Czy sprawdzą się różne nowinki wprowadzone do SGU, trudno powiedzieć, narazie jest ok ale jeszcze wiele odcinków przed nami. Mi osobiście dalej nie podoba się design nowego statku...
[spoiler]Zastanawiałem się o co mogło chodzić z tą kapsułą na końcu epizodu 03. Serial dopiero się zaczął więc trudno rozpoznać charakterystycze cechy danej technologi, gdyby to było SGA to od razu wiedzielibyśmy czy to byli Wraith, Replikatory czy jeszcze ktoś inny. Zwróciłem naotomist uwagę na to że kilka ujęć kamery w odcinkach 01-03 zostało tak zrobionych jakby ktoś nową załogę Destiiny obserwował z ukrycia. IMO może to sugerować że na pokładzie cały czas znajdował się jakiś kosmita który obserwował poczynania bohaterów i gdy zobaczył że opanowali kryzys z systemami podtrzymywania życia postanowił wrócić do swoich żeby powiadomić ich o nowej sytuacji, czyli "ktoś nam kurcze zarąbał statek!" :grin: Jest to oczywiście tylko teoria.. Pomysł z komorą stazy też jest niezły tylko wtedy nie pasuje fakt że kapsuła odłącza się po naprawieniu systemów podtrzymywania życia, gdy systemy działają nie powinno być powodu do ewakuacji ze statku. [/spoiler]
Najpierw jest oczekiwanie. Potem albo zawód, albo wielka ekscytacja. W tym przypadku sam nie wiem co sądzić.
Widać, że twórcy czerpią garściami z tego co się ostatnio dzieje w przypadku realizacji telewizyjnych seriali. SG1 było bajką, którą się przyjemnie oglądało, elementy głębsze były podawane na tacy, tak, żeby widz za bardzo sie nie spocił myśląć. SGA to już bajka w bajce z koncepcją, ale niestety roszady aktorskie spowodowały, że serial musiał się delikatinie mówiac rozpierniczyć.
SGU zaś, z jednej strony chce być jeszcze w orbicie oryginalnych SG, ale klimatem, realizacją, jest bardzo bliskie BSG.
W żadnym z poprzednich nie pojawiła się scena seksu tak dosłowna jak tutaj. Nie jest cukierkowo i słodko. Bohaterowie na razie są "maźnięci" charakterem, ale tak naprawdę co z nich wyrośnie to wie na razie tylko ekipa realizacyjna. Najważniejszy element, który jednak wyróżnia SGU od poprzedników, to brak jasno zdefiniowanego wroga zewnętrznego, na razie koncept opiera się na wrogu wewnętrznym, czyli antagonizmach i relacjach w grupie. Niech się kręci, zobaczymy co będzie dalej
Najpierw jest oczekiwanie. Potem albo zawód, albo wielka ekscytacja. W tym przypadku sam nie wiem co sądzić. Widać, że twórcy czerpią garściami z tego co się ostatnio dzieje w przypadku realizacji telewizyjnych seriali. SG1 było bajką, którą się przyjemnie oglądało, elementy głębsze były podawane na tacy, tak, żeby widz za bardzo sie nie spocił myśląć. SGA to już bajka w bajce z koncepcją, ale niestety roszady aktorskie spowodowały, że serial musiał się delikatinie mówiac rozpierniczyć. SGU zaś, z jednej strony chce być jeszcze w orbicie oryginalnych SG, ale klimatem, realizacją, jest bardzo bliskie BSG. W żadnym z poprzednich nie pojawiła się scena seksu tak dosłowna jak tutaj. Nie jest cukierkowo i słodko. Bohaterowie na razie są "maźnięci" charakterem, ale tak naprawdę co z nich wyrośnie to wie na razie tylko ekipa realizacyjna. Najważniejszy element, który jednak wyróżnia SGU od poprzedników, to brak jasno zdefiniowanego wroga zewnętrznego, na razie koncept opiera się na wrogu wewnętrznym, czyli antagonizmach i relacjach w grupie. Niech się kręci, zobaczymy co będzie dalej :)
zmpmich pisze:Najważniejszy element, który jednak wyróżnia SGU od poprzedników, to brak jasno zdefiniowanego wroga zewnętrznego, na razie koncept opiera się na wrogu wewnętrznym, czyli antagonizmach i relacjach w grupie. Niech się kręci, zobaczymy co będzie dalej
Obyśmy nie czekali za długo na pojawienie się wroga z zewnątrz. Zbieranie jagód i szukanie źródeł wody się szybko znudzi.
[quote="zmpmich"]Najważniejszy element, który jednak wyróżnia SGU od poprzedników, to brak jasno zdefiniowanego wroga zewnętrznego, na razie koncept opiera się na wrogu wewnętrznym, czyli antagonizmach i relacjach w grupie. Niech się kręci, zobaczymy co będzie dalej :)[/quote]
Obyśmy nie czekali za długo na pojawienie się wroga z zewnątrz. Zbieranie jagód i szukanie źródeł wody się szybko znudzi.
Sqter pisze:Obyśmy nie czekali za długo na pojawienie się wroga z zewnątrz. Zbieranie jagód i szukanie źródeł wody się szybko znudzi.
Nie wiadomo w jakom kierunku idą twórcy serialu. Zauważ że w odróżnieniu od SG-1 i SGA gdzie poza jakimś ewentualnym "dogadywaniem" sobie wszyscy się kochali jak w jednej wielkiej stargatowej rodzinie tutaj mamy od poczatku dość jasno zarysowane konflikty pomiędzy członkami grupy. Nie zdziwiłąbym się gdyby poboczny w sumie dla fabuły serialu ( przynajmniej na razie) wątek walki o władzę nad ocalałą grupą nabrał głębszego znaczenia w póżniejszym okresie. Na razie wszyscy w miarę współpracują, bo najważniejsze jest utrzymanie się przy życiu, ale już widac, że sielanka to nie jest
W każdym razie tak jak napisałam wczesniej- zaczęłam się wciągać w świat SGU i z dużym zaciekawieniem oczekuję rozwoju sytuacji.
[quote="Sqter"]Obyśmy nie czekali za długo na pojawienie się wroga z zewnątrz. Zbieranie jagód i szukanie źródeł wody się szybko znudzi.[/quote]
Nie wiadomo w jakom kierunku idą twórcy serialu. Zauważ że w odróżnieniu od SG-1 i SGA gdzie poza jakimś ewentualnym "dogadywaniem" sobie wszyscy się kochali jak w jednej wielkiej stargatowej rodzinie :D tutaj mamy od poczatku dość jasno zarysowane konflikty pomiędzy członkami grupy. Nie zdziwiłąbym się gdyby poboczny w sumie dla fabuły serialu ( przynajmniej na razie) wątek walki o władzę nad ocalałą grupą nabrał głębszego znaczenia w póżniejszym okresie. Na razie wszyscy w miarę współpracują, bo najważniejsze jest utrzymanie się przy życiu, ale już widac, że sielanka to nie jest
W każdym razie tak jak napisałam wczesniej- zaczęłam się wciągać w świat SGU i z dużym zaciekawieniem oczekuję rozwoju sytuacji.
Kolejny odcinek. który się ciąąągnie niemiłosiernie. Zresztą sądząc po końcówce następny też będzie taki sam. Scenariusz baz ładu i składu widać, że pomysłu jak na razie nie mają. No cóż pozostaje czekać, że może za kilka odcinków dojdą już do czegoś i coś się ruszy.
Kolejny odcinek. który się ciąąągnie niemiłosiernie. Zresztą sądząc po końcówce następny też będzie taki sam. Scenariusz baz ładu i składu widać, że pomysłu jak na razie nie mają. No cóż pozostaje czekać, że może za kilka odcinków dojdą już do czegoś i coś się ruszy.
Jakoś tak się zdarzyło, ze chciałem rano pokazać swojej dziewczynie jaki serial tak kocham i oglądałem razem 15 sezonów SG1 i SGA. No to włączyłem 4 odcinek SGU i ona.. prawie zasnęła a ja hmm.. nie wiem co myśleć. jak dla mnie to nie to co SG.. Lepszy chyba byłby 6 sezon SGA. I te wstawki z żalami załogi.. dwie bym przeżył ale niektóre skutecznie zapchały 2-3 minuty odcinka (dla scenarzystów: co nie było czym uzupełnić tych 40 minut;d?). to nie to. Czekam na przebudzenie:)
Podsumowują 1-2 ep. Spoko naprawdę. 3 pierwsze 15 minut nuda później lepiej a końcówka + muzyka super. 4 epek nudaaa. Oby nie weszło scenarzystom w krew:P
Jakoś tak się zdarzyło, ze chciałem rano pokazać swojej dziewczynie jaki serial tak kocham i oglądałem razem 15 sezonów SG1 i SGA. No to włączyłem 4 odcinek SGU i ona.. prawie zasnęła a ja hmm.. nie wiem co myśleć. jak dla mnie to nie to co SG..:( Lepszy chyba byłby 6 sezon SGA. I te wstawki z żalami załogi.. dwie bym przeżył ale niektóre skutecznie zapchały 2-3 minuty odcinka (dla scenarzystów: co nie było czym uzupełnić tych 40 minut;d?). to nie to. Czekam na przebudzenie:)
Podsumowują 1-2 ep. Spoko naprawdę. 3 pierwsze 15 minut nuda później lepiej a końcówka + muzyka super. 4 epek nudaaa. Oby nie weszło scenarzystom w krew:P
despo pisze:Kolejny odcinek. który się ciąąągnie niemiłosiernie. Zresztą sądząc po końcówce następny też będzie taki sam. Scenariusz baz ładu i składu widać, że pomysłu jak na razie nie mają.
Jeszcze ep 04 nie widziałem ale nawiązując również to innych komentarzy wytykających małą ilość akcji w SGU - to jest właśnie pomysł na realizację tego serialu i z tego co widziałem w pierwszych trzech odcinkach jest on konsekwentnie realizowany. Pomysł czyli konflikty w grupie i adaptowanie się do nowego otoczenia rozciągnięte na wiele połączonych ze sobą odcinków. Kiedyś pojawi się pewnie też jakiś wróg zewnętrzny ale jego rola będzie nieporównywalnie mniejsza niż jego odowiedników w SG-1 czy SGA. Mamy tutaj nowy serial z własnymi zasadami i trzeba się jakoś pomału do tego przyzwyczajać albo zacząć oglądać coś innego. :roll:
Sqter pisze:Jakoś tak się zdarzyło, ze chciałem rano pokazać swojej dziewczynie jaki serial tak kocham i oglądałem razem 15 sezonów SG1 i SGA.
[quote="despo"]Kolejny odcinek. który się ciąąągnie niemiłosiernie. Zresztą sądząc po końcówce następny też będzie taki sam. Scenariusz baz ładu i składu widać, że pomysłu jak na razie nie mają.[/quote]
Jeszcze ep 04 nie widziałem ale nawiązując również to innych komentarzy wytykających małą ilość akcji w SGU - to jest właśnie pomysł na realizację tego serialu i z tego co widziałem w pierwszych trzech odcinkach jest on konsekwentnie realizowany. Pomysł czyli konflikty w grupie i adaptowanie się do nowego otoczenia rozciągnięte na wiele połączonych ze sobą odcinków. Kiedyś pojawi się pewnie też jakiś wróg zewnętrzny ale jego rola będzie nieporównywalnie mniejsza niż jego odowiedników w SG-1 czy SGA. Mamy tutaj nowy serial z własnymi zasadami i trzeba się jakoś pomału do tego przyzwyczajać albo zacząć oglądać coś innego. :roll:
[quote="Sqter"]Jakoś tak się zdarzyło, ze chciałem rano pokazać swojej dziewczynie jaki serial tak kocham i oglądałem razem 15 sezonów SG1 i SGA.[/quote] :res
[quote="Sqter"]Jakoś tak się zdarzyło, ze chciałem rano pokazać swojej dziewczynie jaki serial tak kocham i oglądałem razem 15 sezonów SG1 i SGA.[/quote] :res[/quote]
Tak 2 pierwsze odcinki i końcówka 3 były fajne, ale ten 4 był taki nuuudny, że aż mi żyły zalewało! Jeśli ma się to ciągnąć do końca tego sezonu ta ja pierdziele, nie mam pojęcia jak to przetrawić, a nie ma nic innego do oglądania. 1 sezon mogą przeznaczyć, na te walki i interakcje w grupie ocalałych, ale tylko jeden! Mam nadzieję, że w 2 sezonie wrócą do starego dobrego konceptu Sg, czyli AKCJI.
Tak 2 pierwsze odcinki i końcówka 3 były fajne, ale ten 4 był taki nuuudny, że aż mi żyły zalewało! Jeśli ma się to ciągnąć do końca tego sezonu ta ja pierdziele, nie mam pojęcia jak to przetrawić, a nie ma nic innego do oglądania. 1 sezon mogą przeznaczyć, na te walki i interakcje w grupie ocalałych, ale tylko jeden! Mam nadzieję, że w 2 sezonie wrócą do starego dobrego konceptu Sg, czyli AKCJI. :)
piter556 pisze:Mam nadzieję, że w 2 sezonie wrócą do starego dobrego konceptu Sg, czyli AKCJI.
Szczerze wątpię. Myślę że próbowali tym razem byc oryginalni, czyli zrobić cos odmiennego od poprzednich SG ( cos w stylu BSG ) i jak na razie wyzło im średnio. Fani SG nie będa zadowoleni z innego sposobu realizacji SGU. Widzowie, że tak powiem postronni i tak się nie załapią ( oglądanie SF- jakiejkolwiek SF wymaga jednak czegoś, co wększość ludzi traci w momencie wejścia w dorosłość- wyobrażnii :!: Dlatego niestety ludzie wybierają Greys Anathomy na przykład :roll: )
Jeden zarzut w każdym razie się nie potwierdził- to na pewno nie jest serial dla nastolatków nie zrozumieliby o co chodzi, za mało w tym łubudu, za dużo dialogów :-]
Ja czekam cierpliwie. 4 odcinek nie miał za dużo akcjii, ale w sumie był ciekawy. Uważam, że trzeba dać serialowi szansę. Każdy ma oczywiście inny gust , można w sumie odpuścić i np. obejrzeć potem cały sezon na szybkim przewijaniu
[quote="piter556"]Mam nadzieję, że w 2 sezonie wrócą do starego dobrego konceptu Sg, czyli AKCJI.[/quote]
Szczerze wątpię. Myślę że próbowali tym razem byc oryginalni, czyli zrobić cos odmiennego od poprzednich SG ( cos w stylu BSG :cry: ) i jak na razie wyzło im średnio. Fani SG nie będa zadowoleni z innego sposobu realizacji SGU. Widzowie, że tak powiem postronni i tak się nie załapią ( oglądanie SF- jakiejkolwiek SF wymaga jednak czegoś, co wększość ludzi traci w momencie wejścia w dorosłość- [b]wyobrażnii[/b] :!: Dlatego niestety ludzie wybierają Greys Anathomy na przykład :roll: )
Jeden zarzut w każdym razie się nie potwierdził- to na pewno nie jest serial dla nastolatków :-p nie zrozumieliby o co chodzi, za mało w tym łubudu, za dużo dialogów :-]
Ja czekam cierpliwie. 4 odcinek nie miał za dużo akcjii, ale w sumie był ciekawy. Uważam, że trzeba dać serialowi szansę. Każdy ma oczywiście inny gust , można w sumie odpuścić i np. obejrzeć potem cały sezon na szybkim przewijaniu :D