Opowieść o wydziale policji Baltimore w stanie Maryland i jego walce z gangami specjalizującymi się w handlu narkotykami, a zarazem ciekawie przedstawiona brutalna rzeczywistość amerykańskich ulic. Wszystko to możemy poznać z perspektywy zarówno stróżów prawa jak i kryminalistów, przestępców oraz zwykłych ludzi, którzy starają się żyć pośród niekończącego się konfliktu.
edit sindar 2014
Ostatnio zmieniony 24 listopada 2007, 22:44 przez gnz, łącznie zmieniany 1 raz.
Opowieść o wydziale policji Baltimore w stanie Maryland i jego walce z gangami specjalizującymi się w handlu narkotykami, a zarazem ciekawie przedstawiona brutalna rzeczywistość amerykańskich ulic. Wszystko to możemy poznać z perspektywy zarówno stróżów prawa jak i kryminalistów, przestępców oraz zwykłych ludzi, którzy starają się żyć pośród niekończącego się konfliktu.
Ogladałem wszystkie 4 sezony (ktoś wie kiedy 5?) i muszę powiedzieć, że serial jest naprawdę świetny. Każdy kolejny sezon jest jeszcze lepszy od pierwszego, i tak genialnego sezonu. A sezon 4 to czysta poezja moim zdaniem. Jeśli ktoś go nie widział to zachęcam gorąco do nadrobienia braków.
Jednak ostrzegam, że jeśli ktoś myśli, że to serial podobny do The Shield (też zreszta świetny serialik) może się troche zawieść. W The Wire pokazano prace policji z zupełnie inej strony. Czysta policyjna robota i mozolne zbieranie dowodów.
Ciekawie przedstawiony jest też wątek dilerów. Poznajemy dokladnie ich sposób działania, to jak bardzo są ostrożni, przebiegli...
Ogólnie wciągnął mnie strasznie i jeden sezon oglądałem 1 dzień. NA bok poszły studia i inne obowiązki. Tylko ja i "The Wire".
Ogladałem wszystkie 4 sezony (ktoś wie kiedy 5?) i muszę powiedzieć, że serial jest naprawdę świetny. Każdy kolejny sezon jest jeszcze lepszy od pierwszego, i tak genialnego sezonu. A sezon 4 to czysta poezja moim zdaniem. Jeśli ktoś go nie widział to zachęcam gorąco do nadrobienia braków. Jednak ostrzegam, że jeśli ktoś myśli, że to serial podobny do The Shield (też zreszta świetny serialik) może się troche zawieść. W The Wire pokazano prace policji z zupełnie inej strony. Czysta policyjna robota i mozolne zbieranie dowodów. Ciekawie przedstawiony jest też wątek dilerów. Poznajemy dokladnie ich sposób działania, to jak bardzo są ostrożni, przebiegli... Ogólnie wciągnął mnie strasznie i jeden sezon oglądałem 1 dzień. NA bok poszły studia i inne obowiązki. Tylko ja i "The Wire".
Po takiej recenzji sama chętnie bym sobie ściągneła i obejrzała ten serial ale najpierw muszę ściągnąć moje ukochane ER, a dopiero póżniej może sobie na próbe obejrzę cały sezon The wire, skoro polecacie i być może kiedyś zostanie tutaj udostępniony
EDIT: Widzę, że pierwszy sezon jest udostępniony to trzeba zabrać się za ściąganie
Ostatnio zmieniony 25 listopada 2007, 13:14 przez Kasiunia0504, łącznie zmieniany 1 raz.
Po takiej recenzji sama chętnie bym sobie ściągneła i obejrzała ten serial :) ale najpierw muszę ściągnąć moje ukochane ER, a dopiero póżniej może sobie na próbe obejrzę cały sezon The wire, skoro polecacie i być może kiedyś zostanie tutaj udostępniony :)
EDIT: Widzę, że pierwszy sezon jest udostępniony to trzeba zabrać się za ściąganie :)
5 sezon już chyba w styczniu i ma być ostatni. Dla ciekawostek to jeden z odcinków 5 sezonu wyreżyserowała Agnieszka Holland i jeszcze 2 odcinki z poprzednich sezonów.
Osobiście jak tylko skończe Rodzine Soprano, to biore się za The Wire, tylko mam pytanie, czy są napisy do 4 sezonu?
5 sezon już chyba w styczniu i ma być ostatni. Dla ciekawostek to jeden z odcinków 5 sezonu wyreżyserowała Agnieszka Holland i jeszcze 2 odcinki z poprzednich sezonów.
Osobiście jak tylko skończe Rodzine Soprano, to biore się za The Wire, tylko mam pytanie, czy są napisy do 4 sezonu?
No ja też muszę nadrobić, bo 4 sezony czekaj pod sporą warstwą kurzu (w przenośni). 5-ty ma być finałowym, zatem może będzie replay z maratonu jaki miałem z Sopranos.
No ja też muszę nadrobić, bo 4 sezony czekaj pod sporą warstwą kurzu (w przenośni). 5-ty ma być finałowym, zatem może będzie replay z maratonu jaki miałem z Sopranos.
Obejrzałem pierwsze dwa odcinki (w końcu!) i się mocno zajarałem. To za co lubię HBO - bezkompromisowość. Mogę tylko żałować, że mam obecnie mało czasu.
Obejrzałem pierwsze dwa odcinki (w końcu!) i się mocno zajarałem. To za co lubię HBO - bezkompromisowość. Mogę tylko żałować, że mam obecnie mało czasu.
Sqter pisze:Nie widziałem ani jednego odcinka:P Może dlatego, ze z Nasza Polską TV się pożegnałem dawno:P Więc dołączam się do prośby;)
No pierwszy sezon jest w asd. I póki co tylko on. Ja właśnie zaczynam drugi, bo pierwszy mnie mocno wciągnął, nawet do tego stopnia, że wieczorami oglądałem po 2-3 odcinki pod rząd. Na razie obejrzałem S02E01 i już wiadomo, że będzie sporo polskich akcentów. Poza znanym już Pryzbylewski (polskie korzenie) jest też kilka innych swojsko brzmiących nazwisk np. Frank Sobotka Oczywiście wszyscy oni mówią jak rodowici Amerykanie, skąd można wywnioskować, że za osiedlenia w USA są odpowiedzialne poprzednie pokolenia. Za to Ruski, jak to Ruski - mocny, twardy akcent. Tego stereotypu nie da się przełamać widocznie.
A teraz krótka galeria (z cyklu "proud to be Polish") z jednego odcinka:
Jak widać na ostatnim obrazku, coś tutaj nie do końca pasuje. Trochę mi to przypomina jeden z odcinków Sopranos, gdzie Polacy mówili w rodowitym języka i gdyby nie angielskie napisy, to nic bym ich nie rozumiał.
[quote="Sqter"]Nie widziałem ani jednego odcinka:P Może dlatego, ze z Nasza Polską TV się pożegnałem dawno:P Więc dołączam się do prośby;)[/quote]
No pierwszy sezon jest w asd. I póki co tylko on. Ja właśnie zaczynam drugi, bo pierwszy mnie mocno wciągnął, nawet do tego stopnia, że wieczorami oglądałem po 2-3 odcinki pod rząd. Na razie obejrzałem S02E01 i już wiadomo, że będzie sporo polskich akcentów. Poza znanym już Pryzbylewski (polskie korzenie) jest też kilka innych swojsko brzmiących nazwisk np. Frank Sobotka :) Oczywiście wszyscy oni mówią jak rodowici Amerykanie, skąd można wywnioskować, że za osiedlenia w USA są odpowiedzialne poprzednie pokolenia. Za to Ruski, jak to Ruski - mocny, twardy akcent. Tego stereotypu nie da się przełamać widocznie. A teraz krótka galeria (z cyklu "proud to be Polish") z jednego odcinka:
Jak widać na ostatnim obrazku, coś tutaj nie do końca pasuje. Trochę mi to przypomina jeden z odcinków Sopranos, gdzie Polacy mówili w rodowitym języka i gdyby nie angielskie napisy, to nic bym ich nie rozumiał.