Szkoła
-
Wskaż do odpowiedzi - youtube Warszawa
Szkoła
Mam pewien problem. Mianowicie przymierzam się teraz do testu gimnazjalnego a po jego zdaniu muszę wybrać jakąś szkołę i tu zaczyna się mój dylemat. bo:
a) Human Pol-ang-hist 3 liceum w moim mieście pod względem poziomu
b)Technik Informatyk - technikum
Jeśli ktoś jest lub może skończył takie profile niech się wypowie o wadach i zaletach tych profili. Co mogę po nich robić. Gdzie bardziej opłaca się iść.
Dzięki za odpowiedzi.
a) Human Pol-ang-hist 3 liceum w moim mieście pod względem poziomu
b)Technik Informatyk - technikum
Jeśli ktoś jest lub może skończył takie profile niech się wypowie o wadach i zaletach tych profili. Co mogę po nich robić. Gdzie bardziej opłaca się iść.
Dzięki za odpowiedzi.
-
Wskaż do odpowiedzi
-
Wskaż do odpowiedzi
-
Shedao Shai
Wskaż do odpowiedzi - mało przepuszczam
- Posty: 1013
- Rejestracja: 19 listopada 2007, 23:14
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: Battlestar Galactica
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Wochniu ja właśnie na takim bilingwalnym humanie jestem (polski, historia rozszerzone, do tego 7h angielskiego i 4 francuskiego) - i moja rada: nie idź na to :mrgreen: bardzo żałuję swojego wyboru i odradzam ci wszystko co humanistyczne, to taka typowa klasa dla obiboków - zero właściwej specjalizacji, po takim kierunku możesz albo zdawać na prawo, historię, stosunki międzynarodowe czy filologię (mnie osobiście żadne nie urządza), albo brać korki i się douczać matematyki, fizyki itd żeby potem iść na coś konkretnego (jak robię ja).
Technikum znowu to rok więcej nauki, niby z jednej strony dobrze, bo więcej czasu do namysłu, z drugiej będziesz potem rok do tyłu za kumplami z gimnazjum, którzy pójdą do LO. Zawód po tym masz pewniejszy niz po LO, możesz iść na polibudę itd - to już zależy do czego masz zacięcie - bo z twojego postu nie wynika, czy jesteś ścisłowcem czy humanistą.
Moja rada: unikaj wszystkiego co humanistyczne i idź do LO na jakiś ścisły profil, zależnie od planów na przyszłość (mat-fiz, mat-inf może? albo biol-chem, itd.). A szkoła? Ja polecam Hanę - do niej właśnie chodzę i jestem bardzo zadowolony, a kierunki ścisłe mamy najlepsze w mieście (zakładam że do Rybnika chcesz). Powstańców unikaj, bo to leszcze są :twisted:
Chyba, że chcesz przez LO przepłynąć jak ja, bezproblemowo, to wtedy idź na profil językowy - większego luzu nie znajdziesz :mrgreen:
mam nadzieję że pomogłem
Technikum znowu to rok więcej nauki, niby z jednej strony dobrze, bo więcej czasu do namysłu, z drugiej będziesz potem rok do tyłu za kumplami z gimnazjum, którzy pójdą do LO. Zawód po tym masz pewniejszy niz po LO, możesz iść na polibudę itd - to już zależy do czego masz zacięcie - bo z twojego postu nie wynika, czy jesteś ścisłowcem czy humanistą.
Moja rada: unikaj wszystkiego co humanistyczne i idź do LO na jakiś ścisły profil, zależnie od planów na przyszłość (mat-fiz, mat-inf może? albo biol-chem, itd.). A szkoła? Ja polecam Hanę - do niej właśnie chodzę i jestem bardzo zadowolony, a kierunki ścisłe mamy najlepsze w mieście (zakładam że do Rybnika chcesz). Powstańców unikaj, bo to leszcze są :twisted:
Chyba, że chcesz przez LO przepłynąć jak ja, bezproblemowo, to wtedy idź na profil językowy - większego luzu nie znajdziesz :mrgreen:
mam nadzieję że pomogłem

-
Wskaż do odpowiedzi
-
Wskaż do odpowiedzi
techniku techniku i jeszcze raz technikum.
zaden problem dostac sie na studia jak sie odrobine przylozysz w technikum a masz do tego zawod !
teraz potrzeba ludzi majacych wyksztalcenie i dzieki temu papierkowi ktory zrobisz w 4 lata dostaniesz taka posade ze na pol etatu bedziesz w stanie mieszkac sam i oplacic studia wieczorowe
zaden problem dostac sie na studia jak sie odrobine przylozysz w technikum a masz do tego zawod !
teraz potrzeba ludzi majacych wyksztalcenie i dzieki temu papierkowi ktory zrobisz w 4 lata dostaniesz taka posade ze na pol etatu bedziesz w stanie mieszkac sam i oplacic studia wieczorowe
-
Wskaż do odpowiedzi
Moje zdanie: jeśli chcesz być informatykiem technikum, jeśli kimś minnym to liceum. Plus luceum 3 lata minus to nie przyda ci się to zbytnio. Minus technikum 4lata plus to masz od razu zawód. Więc jeśli chcesz być informatykiem to teh a jak kimś innym liceum (kimś innym chodzi mi o to ze np. nauczycielem)
-
Wskaż do odpowiedzi
Ogólnie to od 1 gimnazium myślałem, że jestem humanistą. w tym roku zaczęło mi iść dobrze z maty.
Przewidywane oceny:
Matematyka - 4
Polski - 4
Historia - 5
Angielski - 6
WOS - 5
Biol-chem odpada. Ogólnie uwielbiam historie, WOS i angielski ale jeśli po skończeniu LO nie będe miał żadnych perspektyw na przyszłość (nauczyciel odpada, prawnik-znajomości). Oczywiście planuje studia.
Nie chciałbym iśc do LO na mat-inf bo jak dostane rozszerzoną mate to będzie kiepsko. Jak infomrayka to technikum. Mam tam kumpla i ma 3h maty tygodniowo więc da rade wytrzymać
;p
Przewidywane oceny:
Matematyka - 4
Polski - 4
Historia - 5
Angielski - 6
WOS - 5
Biol-chem odpada. Ogólnie uwielbiam historie, WOS i angielski ale jeśli po skończeniu LO nie będe miał żadnych perspektyw na przyszłość (nauczyciel odpada, prawnik-znajomości). Oczywiście planuje studia.
Nie chciałbym iśc do LO na mat-inf bo jak dostane rozszerzoną mate to będzie kiepsko. Jak infomrayka to technikum. Mam tam kumpla i ma 3h maty tygodniowo więc da rade wytrzymać

-
Wskaż do odpowiedzi
-
Wskaż do odpowiedzi
-
Shedao Shai
Wskaż do odpowiedzi - mało przepuszczam
- Posty: 1013
- Rejestracja: 19 listopada 2007, 23:14
- Płeć: Mężczyzna
- Ulubiony Serial: Battlestar Galactica
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Po pierwsze, oceny z gimnazjum nie mówią N I C o tym kim jesteś i co umiesz. Dopiero LO w miarę cię określi, ale i tak nie do końca.
Z tą informatyką daruj sobie, jeśli się boisz mat-infa w LO. Bo niestety, ale infa to nie obsługa web czy excela, to MATEMATYKA, matematyka, trochę programowania, matematyki, fizyki i jeszcze do tego matematyka.
Z tego co piszesz to wygląda dla mnie jednoznacznie, żeś human i tam powinieneś celować. Kto wie, jak za parę lat będzie wyglądał rynek pracy, równie dobrze może nastąpić przesyt informatyków i potrzebny będzie ktoś inny. Nie patrz się na to co teraz jest przyszłościowe, bo potem możesz się na tym przejechać.
a odnośnie tego co mówił piterkow - racja, od tego roku mata jest pośmiewiskiem na maturze (1/3 materiału została wycięta, i to wlaśnie ta najtrudniejsza) - dla mnie chwała bogu, chociaż jednocześnie bedzie obniżony poziom. Jeśli już się masz bać, bój się bardziej rozszerzonego polskiego - analiza porównawcza, jeśli nie nauczysz się odgadywać do egzaminator ma w kluczu, to leżysz - wbrew pozorom to właśnie te humanistyczne przedmioty (hista, polski, wos) są na tępe kucie, a ścisłe dla ludzi myślących.
Skoro lubisz tak angielski to przemyśl sobie tą klasę bilingwalną - możesz potem pisać taką maturę, poziom wyższy niż rozszerzona (wystarczy mieć 75% żeby mieć to traktowane jako 100% z rozszerzenia), nie ma tam wcale gramatyki - tylko listening, reading, speaking i writing - banały. Jeśliś taki zapalony anglista, to się ani nie zastanawiaj.
Z tą informatyką daruj sobie, jeśli się boisz mat-infa w LO. Bo niestety, ale infa to nie obsługa web czy excela, to MATEMATYKA, matematyka, trochę programowania, matematyki, fizyki i jeszcze do tego matematyka.
Z tego co piszesz to wygląda dla mnie jednoznacznie, żeś human i tam powinieneś celować. Kto wie, jak za parę lat będzie wyglądał rynek pracy, równie dobrze może nastąpić przesyt informatyków i potrzebny będzie ktoś inny. Nie patrz się na to co teraz jest przyszłościowe, bo potem możesz się na tym przejechać.
a odnośnie tego co mówił piterkow - racja, od tego roku mata jest pośmiewiskiem na maturze (1/3 materiału została wycięta, i to wlaśnie ta najtrudniejsza) - dla mnie chwała bogu, chociaż jednocześnie bedzie obniżony poziom. Jeśli już się masz bać, bój się bardziej rozszerzonego polskiego - analiza porównawcza, jeśli nie nauczysz się odgadywać do egzaminator ma w kluczu, to leżysz - wbrew pozorom to właśnie te humanistyczne przedmioty (hista, polski, wos) są na tępe kucie, a ścisłe dla ludzi myślących.
Skoro lubisz tak angielski to przemyśl sobie tą klasę bilingwalną - możesz potem pisać taką maturę, poziom wyższy niż rozszerzona (wystarczy mieć 75% żeby mieć to traktowane jako 100% z rozszerzenia), nie ma tam wcale gramatyki - tylko listening, reading, speaking i writing - banały. Jeśliś taki zapalony anglista, to się ani nie zastanawiaj.
-
Wskaż do odpowiedzi
Na dzien dzisiejszy nie mysl gdzie bardziej oplaca sie isc. Teoretycznie bardziej perspektywiczny jest profil bardziej scisly. Jesli jestes w sumie humanista, to w tobie nie zniknie nawet jak wogole przestaniesz chodzic do szkoly. To mozesz sobie doczytac chociazby jako samouk. A braki w pzredmiotach scislych pozniej trudniej jest nadrobic.
Ale to tylko spekulacja.
Nie kieruj sie raczej wyrachowaniem. To moze zawiesc, awaznezeby tobie bylo z tym dobrze. Rob, jak czujesz.
Ale to tylko spekulacja.
Nie kieruj sie raczej wyrachowaniem. To moze zawiesc, awaznezeby tobie bylo z tym dobrze. Rob, jak czujesz.
-
Wskaż do odpowiedzi
popieram, wiele materiału zostało wycięte, no ale bez przesady że 1/3. A zostało to wycięte z myślą własnie o maturze 2009, ponieważ wtedy ma juz byc obowiązkowa matma, dlatego żeby nie mieli małej zdawalności uczniów z klas humanistycznych zaczęli obcinac materiał. Potem, za kilka lat pewnie to wróci do normy, ale... ja sie cieszę że wstrzeliłem sie w rocznik gdzie wycieli "indukcje matematyczną" i "granice" ponieważ tych rzeczy nienawidzea odnośnie tego co mówił piterkow - racja, od tego roku mata jest pośmiewiskiem na maturze (1/3 materiału została wycięta, i to wlaśnie ta najtrudniejsza) - dla mnie chwała bogu, chociaż jednocześnie bedzie obniżony poziom.

tu również sie zgadzam, analiza porównawcza suxx totalnie, najgorsze jest właśnie to wstrzelenie sie w model :/Jeśli już się masz bać, bój się bardziej rozszerzonego polskiego - analiza porównawcza, jeśli nie nauczysz się odgadywać do egzaminator ma w kluczu, to leżysz - wbrew pozorom to właśnie te humanistyczne przedmioty (hista, polski, wos) są na tępe kucie, a ścisłe dla ludzi myślących.
-
Gawith
Wskaż do odpowiedzi - większość oglądam
- Posty: 986
- Rejestracja: 20 listopada 2007, 13:07
- Kontakt:
Ja w tym roku pisałem maturę i powiem tak, że profile w szkołach to jedna wielka ściema 
Ja będąc na profilu mat inf miałem 8 polskich i 4 matmy w tygodniu. Maturę zdawałem z pods. gegry i rozszerz. angola. Teraz jestem na Politechnice Gdańskiej i naprawdę ciężko jest z matmą i fizą
z chemii jeszcze daje radę
fakt że orłem nie byłem
ale moim zdaniem profil jest naprawdę bez znaczenia to co najwyżej wybór pomiędzy LO a technikum...

Ja będąc na profilu mat inf miałem 8 polskich i 4 matmy w tygodniu. Maturę zdawałem z pods. gegry i rozszerz. angola. Teraz jestem na Politechnice Gdańskiej i naprawdę ciężko jest z matmą i fizą


-
Wskaż do odpowiedzi
nie moge sie z tym zgodzic że profile to ściema, widze że poprostu ty miałeś mega pecha (8 polskich to naprawde porażka :/, współczuje ciJa w tym roku pisałem maturę i powiem tak, że profile w szkołach to jedna wielka ściema
Ja będąc na profilu mat inf miałem 8 polskich i 4 matmy w tygodniu.

Ostatnio gadałem z qmplem i rozmowa przeszła troche na fizyke, wspomniałem mu cos nie cos o "sile odśrodkowej" podając mu wzor i czegoś dowodząc nim (nie pamietam juz o co chodziło) a on sie na mnie gapi wielkimi oczami. Jest on w klasie równoległeś tylko z fizą w podstawie, i w 3 klasie LO niema juz fizyki. Więc naprawde jest różnica między profilami. Gdybym był w klasie z fizą podstawową to niemiałbym szans zdać dobrze fizyki na maturze choćby i w podstawie, a w rozszerzeniu to juz wogóle 10% bym nie zdobył. (A ile zdobede to sie okaze za kilka miechów).
dlatego temu kto założył temat proponuje sie poważnie zastanowić co chcesz dalej robic, czy wolisz pozniej Uniwerek czy Politechnike, i na tej podstawie wybierz profil humanistyczny, albo ścisły.
-
Wskaż do odpowiedzi
Jak chcesz byc informatykiem to tylko i wylacznie technikum. Jak tam wlasnie chodze i w ogole nie narzekam. Prawie wszystko mam na poziomie podstawowym - polski, matematykę (2 razy w tygodniu : D ), historię, niemiecki, bio, chem itp. Za to na mam 12 h przedmiotów technicznych i tutaj sie zaczyna prawdziwa zabawa - sieci komputerowe, linuxy nie linuxy, programowanie, oprogramowanie biurowe itp. (najgorsze w tym wszystkim są iMaci, nie cierpie tego sprzetu...). Nie wiem dlaczemu przejmujecie się tym 1 rokiem wiecej. Wiecej mozna sie przygotowac do matury, poza tym 1 rok w te czy w te - to bez znaczenia. Masz gotowy zawód, zdajesz wszystkie certyfikaty jakie sie napatoczą ( : D ) i albo idziesz na studia i kształcisz się dalej, albo masz dobrą robote na całym swiecie i nie musisz sie juz uczyc. Przesytu informatyków nie bedzie, chyba ze zaleje nas fala lamerów. Jeśli jesteś dobrym informatykiem, wszedzie, doslownie wszedzie masz dobrze płątną robotę. Jak to mowi nasz prof.: "Lepiej wyszolić 10 mocnych informatyków (mamy klasy 36 osobowe), niż 25 średnich." A po liceum to musowo studia, bo nawet z matura to cie moga na sprzataczke nie przyjac...
Ja polecam kazdemu technikum
Aha, i jeszcze jedno. Pójście do technikum jest równoznaczne z posiadaniem zaawansowanej choroby psychicznej. Żaden infromatyk nie jest normalny. Moja klasa (no jeszcze nie informatycy, ale jeszcze tylko troche
) to potwierdza. Poza tym, niektorym to szkodzi, bo tak to chociaż mają kontakt z jakimis dziewczynami w klasie, a np. tak jak u nas, sami faceci to raczej niektorzy beda mieli ciezej w kontaktach z dewczynami
(dobrze ze mi to nie grozi
)
Ja polecam kazdemu technikum

Aha, i jeszcze jedno. Pójście do technikum jest równoznaczne z posiadaniem zaawansowanej choroby psychicznej. Żaden infromatyk nie jest normalny. Moja klasa (no jeszcze nie informatycy, ale jeszcze tylko troche



-
Wskaż do odpowiedzi
E tam. Ja studiuję informatykę po ogólniaku (co prawda profil mat-fiz, ale to wiele nie zmienia, zwłaszcza że lekcje informatyki nie nauczyły mnie niczego nowego), a na roku jestem z kilkoma osobami, które ukończyły technikum i co? Nic. Nie ma większej różnicy jeśli chodzi o wiadomości/wiedzę z tego zakresu. Tak naprawdę najważniejsze jest to czy się tym interesujesz i czy sam się szkolisz pod tym względem.
-
Wskaż do odpowiedzi
-
Wskaż do odpowiedzi
To prawda. Ale też zaleczy do jakiego chodziles technikum. Jesteśmy pierwszą klasą jaka poszla do tego technikum, wiec od nas zalezy dalszy los tej szkoly. Psorzy mają zamiar nas nauczyc duzo, jak wspomnialem chca zrobic z nas kilku b. dobrych niz kilkunastu srednich. Ale faktycznie, jak sie ktos interesuje tym pozaszkolnie, to bedzie wiecej wiedzial itp.
Ale jaja niesamowite sie na lekcjach dzieją. Zdecydowana wiekszosc grona pedagogicznego, ktore nas uczy to płeć męska, mamy smiechu co niemiara. No i ofkors wozimy sie po szkole, choc mamy opinie kompletnych jelopow, debili, psycholi i pijakow....
Ale jaja niesamowite sie na lekcjach dzieją. Zdecydowana wiekszosc grona pedagogicznego, ktore nas uczy to płeć męska, mamy smiechu co niemiara. No i ofkors wozimy sie po szkole, choc mamy opinie kompletnych jelopow, debili, psycholi i pijakow....

-
Wskaż do odpowiedzi
Jedno zasadnicze pytanie: otóż jeśli nie lubisz, nie umiesz, nie rozumiesz matematyki to nie wybieraj sie na mat-fiz anie do TI bo po 1. Na mat-fiz matma to podstawa! 2.Informatyka ma swój język którym jest Matematyka!!! Więc matme muszisz kumać jak lepper branie łapówek i dlatego pytam się czy myślałeś nad wyborem dużej?Wochniu pisze:Ogólnie to od 1 gimnazium myślałem, że jestem humanistą. w tym roku zaczęło mi iść dobrze z maty.
Przewidywane oceny:
Matematyka - 4
Polski - 4
Historia - 5
Angielski - 6
WOS - 5
Biol-chem odpada. Ogólnie uwielbiam historie, WOS i angielski ale jeśli po skończeniu LO nie będe miał żadnych perspektyw na przyszłość (nauczyciel odpada, prawnik-znajomości). Oczywiście planuje studia.
Nie chciałbym iśc do LO na mat-inf bo jak dostane rozszerzoną mate to będzie kiepsko. Jak infomrayka to technikum. Mam tam kumpla i ma 3h maty tygodniowo więc da rade wytrzymać;p
Ja osobiście polecam coś w stylu Geografia Angielski jakieś LO bo widze że angielski 6 więc...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości