autor: Lubec » 16 grudnia 2020, 20:04
Nie wiem co o tym myśleć. Chętnie zobaczyłbym dalsze losy bohaterów, ale wolałbym starą obsadę plus jakieś nowe postaci z młodszego pokolenia, które potem przejeły by schedę.
Ale jak to ma być reboot, to jestem sceptycznie nastawiony. Bo o ile o kwestie techniczne się nie martwię, to według mnie trudno będzie skopiować klimat oryginału.
Właściwie to The Mandalorian mimo tego, że to Star Wars, to jednak niekiedy zalatuje takim właśnie Firefly.
Od Jossa Whedona to chętnie zobaczyłbym jakąś kontynuację Dr. Horrible's Sing-Along Blog, ale pod warunkiem, że była by ta sama obsada.
Nie wiem co o tym myśleć. Chętnie zobaczyłbym dalsze losy bohaterów, ale wolałbym starą obsadę plus jakieś nowe postaci z młodszego pokolenia, które potem przejeły by schedę.
Ale jak to ma być reboot, to jestem sceptycznie nastawiony. Bo o ile o kwestie techniczne się nie martwię, to według mnie trudno będzie skopiować klimat oryginału.
Właściwie to The Mandalorian mimo tego, że to Star Wars, to jednak niekiedy zalatuje takim właśnie Firefly.
Od Jossa Whedona to chętnie zobaczyłbym jakąś kontynuację Dr. Horrible's Sing-Along Blog, ale pod warunkiem, że była by ta sama obsada.