autor: Shedao Shai » 04 grudnia 2007, 18:29
Po pierwsze, oceny z gimnazjum nie mówią N I C o tym kim jesteś i co umiesz. Dopiero LO w miarę cię określi, ale i tak nie do końca.
Z tą informatyką daruj sobie, jeśli się boisz mat-infa w LO. Bo niestety, ale infa to nie obsługa web czy excela, to MATEMATYKA, matematyka, trochę programowania, matematyki, fizyki i jeszcze do tego matematyka.
Z tego co piszesz to wygląda dla mnie jednoznacznie, żeś human i tam powinieneś celować. Kto wie, jak za parę lat będzie wyglądał rynek pracy, równie dobrze może nastąpić przesyt informatyków i potrzebny będzie ktoś inny. Nie patrz się na to co teraz jest przyszłościowe, bo potem możesz się na tym przejechać.
a odnośnie tego co mówił piterkow - racja, od tego roku mata jest pośmiewiskiem na maturze (1/3 materiału została wycięta, i to wlaśnie ta najtrudniejsza) - dla mnie chwała bogu, chociaż jednocześnie bedzie obniżony poziom. Jeśli już się masz bać, bój się bardziej rozszerzonego polskiego - analiza porównawcza, jeśli nie nauczysz się odgadywać do egzaminator ma w kluczu, to leżysz - wbrew pozorom to właśnie te humanistyczne przedmioty (hista, polski, wos) są na tępe kucie, a ścisłe dla ludzi myślących.
Skoro lubisz tak angielski to przemyśl sobie tą klasę bilingwalną - możesz potem pisać taką maturę, poziom wyższy niż rozszerzona (wystarczy mieć 75% żeby mieć to traktowane jako 100% z rozszerzenia), nie ma tam wcale gramatyki - tylko listening, reading, speaking i writing - banały. Jeśliś taki zapalony anglista, to się ani nie zastanawiaj.
Po pierwsze, oceny z gimnazjum nie mówią N I C o tym kim jesteś i co umiesz. Dopiero LO w miarę cię określi, ale i tak nie do końca.
Z tą informatyką daruj sobie, jeśli się boisz mat-infa w LO. Bo niestety, ale infa to nie obsługa web czy excela, to MATEMATYKA, matematyka, trochę programowania, matematyki, fizyki i jeszcze do tego matematyka.
Z tego co piszesz to wygląda dla mnie jednoznacznie, żeś human i tam powinieneś celować. Kto wie, jak za parę lat będzie wyglądał rynek pracy, równie dobrze może nastąpić przesyt informatyków i potrzebny będzie ktoś inny. Nie patrz się na to co teraz jest przyszłościowe, bo potem możesz się na tym przejechać.
a odnośnie tego co mówił piterkow - racja, od tego roku mata jest pośmiewiskiem na maturze (1/3 materiału została wycięta, i to wlaśnie ta najtrudniejsza) - dla mnie chwała bogu, chociaż jednocześnie bedzie obniżony poziom. Jeśli już się masz bać, bój się bardziej rozszerzonego polskiego - analiza porównawcza, jeśli nie nauczysz się odgadywać do egzaminator ma w kluczu, to leżysz - wbrew pozorom to właśnie te humanistyczne przedmioty (hista, polski, wos) są na tępe kucie, a ścisłe dla ludzi myślących.
Skoro lubisz tak angielski to przemyśl sobie tą klasę bilingwalną - możesz potem pisać taką maturę, poziom wyższy niż rozszerzona (wystarczy mieć 75% żeby mieć to traktowane jako 100% z rozszerzenia), nie ma tam wcale gramatyki - tylko listening, reading, speaking i writing - banały. Jeśliś taki zapalony anglista, to się ani nie zastanawiaj.